„Zawsze są jacyś ludzie we władzach, a zwłaszcza w takich władzach policyjno-represyjnych, którzy nie mają żadnego poczucia humoru i potrafią tylko pałą rozwiązywać problemy” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl satyryk i aktor Jan Pietrzak. Znanemu kabareciarzowi spodobała się bardzo akcja „Zorro z Tarnowa”. Mężczyzna w stroju filmowego bohatera rozwiesił na dachu w czasie wiecu kandydata KO na prezydenta baner „Byle nie Trzaskowski”. Niestety teraz szuka go policja. „Ta władza z całą pewnością boi się śmieszności, bo ona z gruntu jest śmieszna” - mówi nam nasz rozmówca.
CZYTAJ TAKŻE: Komedia! Policja prowadzi obławę za „Zorro” z Tarnowa. Bronią go użytkownicy X. „Trzaskowski za cel obrał prześcieradła”
Brudne ataki na obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego wydają się nie mieć końca. Jak na nie odpowiadać? Można także humorem. Ludzi, których duch solidnej ironii nie opuszcza, jak zawsze w Polsce nie brakuje. Udowodnił to Zorro z Tarnowa, który pojawił się na wyborczym wiecu Rafała Trzaskowskiego. Rozwiesił na dachu baner z napisem „Byle nie Trzaskowski” i przez jakiś czas dał się oglądać zebranym na miejskim rynku. Władzy to się jednak niestety nie spodobało, ale jak mówi nam Jan Pietrzak, nie ma się co dziwić.
Ta władza z całą pewnością boi się śmieszności, bo ona z gruntu jest śmieszna. Oczywiście śmieszna dla kogoś, kto ma poczucie humoru. A nie każdy je ma, żeby się śmiać z tej głupoty, którą oni reprezentują i z tej ich antypolskiej działalności. Nie wszyscy mają takie poczucie humoru
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Pietrzak, znany satyryk, kabareciarz i aktor.
„W naszej polskiej cywilizacji zawsze było miejsce na ironię”
Jan Pietrzak docenia wysiłek, jaki mężczyzna nazywany Zorrem z Tarnowa, musiał włożyć w swój happening.
Wracając do akcji pod tytułem Zorro, to powiem, że jest to jeden z happeningów, które odbywają się w trakcie kampanii wyborczej w związku z różnymi kandydatami. Moim zdaniem happening bardzo udany. Bo człowiek się natrudził, wymyślił coś, żeby zaistnieć. Tu trzeba było wykonać pewną pracę i zaryzykować. Ten rodzaj happeningu wydaje mi się lekki, miły i przyjemny. To nawiązanie do postaci przecież sympatycznej, znanej z filmowej mitologii. Nie ma w tym nic strasznego
— ocenia znany satyryk i aktor. Tyle że za tym pomysłowym człowiekiem, o którym mówi dziś cała Polska, ganiają teraz policjanci.
Policjantów wezwała tępa, durna, ciemna władza. Ludzie, którzy po prostu na wszystko, co jest im nie po drodze, odpowiadają swoim tępym umysłem. Zawsze będą takie konflikty, bo zawsze są jacyś ludzie we władzach, a zwłaszcza w takich władzach policyjno-represyjnych, którzy nie mają żadnego poczucia humoru i potrafią tylko pałą rozwiązywać problemy. I tak właśnie w tym wypadku jest
— podkreśla nasz rozmówca. Polacy zawsze potrafili reagować humorem na działania nielubianej i niechcianej władzy. Przykładem były czasy minionego PRL-u.
To chyba jest częścią naszej kultury i naszych obyczajów. Lepsze takie happeningi niż wściekłość i pałowanie. Przypomnijmy sobie, chociażby sprzed roku pałowanie rolników na demonstracji, ludzi którzy Bogu ducha winni przyjechali do stolicy, by w ramach swoich praw zademonstrować sprzeciw tylko poprzez swoją obecność. Tępi durni ludzie wydali rozkazy i zaczęło się pałowanie. To jest koszmar, bo to są ludzie z innej kultury, z innej cywilizacji. W naszej polskiej cywilizacji zawsze było miejsce na ironię, na zachowanie powiedziałbym nawet swawolne. Pamiętamy przecież krasnale z Wrocławia czy „Naszość” z Poznania w latach 80-tych. To mówię z tych najnowszych lat, ale przecież w PRL-u też się takie rzeczy działy, które były zaskakujące dla władzy i przemawiały do społeczeństwa
— mówi nasz rozmówca, który nie ma jednak złudzeń, że happening Zorra z Tarnowa nie przesądzi rzecz jasna o wyniku wyborów prezydenckich i nie utopi Trzaskowskiego w oparach absurdu.
Trzaskowski sam się utopi. Po prostu nie nadaje się na to stanowisko, to jakiś manekin i wydmuszka. Nie nadaje się i koniec. Trzeba go oddać do polowych robót w Niemczech. Na szparagi niech jedzie, może tam się czegoś nauczy
— podsumowuje Jan Pietrzak.
Robert Knap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730366-pietrzak-zorro-bardzo-udany-ta-wladza-boi-sie-smiesznosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.