„Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg stwierdził, że doniesienia o tym, jakoby jego ugrupowanie miało zostać zaproszone do rządu, to „fake medialny”. „To był taki fake, który rozpuszczała ekipa medialna PO. Czemu? To trzeba raczej pytać ich właśnie. Ja chcę zmiany, realnej zmiany polityki, a nie stołka bez zmiany polityki” - powiedział. Zandberg przedstawił też Rafałowi Trzaskowskiemu warunki w kontekście ewentualnego ich spotkania, na które zaprosił go prezydent Warszawy w wiadomości sms.
Poseł Zandberg zdementował w Polsat News pogłoski o tym, jakoby partia Razem otrzymała zaproszenie do rządu Donalda Tuska.
To był taki fake, który rozpuszczała ekipa medialna PO. Czemu? To trzeba raczej pytać ich właśnie. Ja chcę zmiany, realnej zmiany polityki, a nie stołka bez zmiany polityki
— zaznaczył.
Bardzo chętnie wezmę odpowiedzialność, ale wraz ze zgodą polityczną na realną zmianę, ale wzięcie stołka, po to, żeby się ładnie uśmiechać do czegoś, co nie działa, to mnie nie interesuje
— dodał.
Kampania niskich lotów
Zandberg ocenił też kampanię przed II turą wyborów prezydenckich i zaznaczył, że toczy się ona „w myśl hasła: cóż szkodzi obiecać”. krytykował też inicjatywę Sławomira Mentzena, który zaprosił do rozmowy na swoim kanale YouTube Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego i przedstawił im propozycję podpisania ośmiopunktowej deklaracji programowej.
Zawsze wydawało mi się, że wyborcy Sławomira Mentzena, ci, którzy go spotykają w każdym razie w trakcie kampanii wyborczej, ci, którzy wahali się, czy zagłosować na Sławomira Mentzena, czy na przykład na mnie, to byli ludzie, którzy cenili sobie szczerość, którzy cenili sobie to, że ktoś ma poglądy, że potrafi tych poglądów bronić, a nie, że na potrzeby polityczne może łatwo wygiąć, tak, żeby pokazać, że nie ma w ogóle kręgosłupa. A to trochę tak wyglądało
— powiedział.
W ogóle ta kampania przed II turą przebiega chyba głównie w myśl hasła „cóż szkodzi obiecać” i myślę, że to trochę tak wygląda i moim zdaniem to jest też niesmaczne po prostu
— dodał.
Poseł patii Razem ocenił również po obejrzeniu rozmowy Nawrockiego z Mentzenem, że prezes IPN mógłby podpisać rozwiązanie likwidujące świadczenie 500+ i to „z uśmiechem”.
Jak patrzę sobie na Karola Nawrockiego, to widzę faceta, który płaszcząc się przed Mentzenem, to, co dobre przekreśla. Myślę, że gdyby dostał na tej kartce do podpisania, że trzeba skasować 500+, to by podpisał, że trzeba skasować 500+ i jeszcze się uśmiechnął i powiedział: „dziękuję panie Mentzen jest pan dla mnie autorytetem”
— zaznaczył Zandberg.
Poseł Razem oskarżał polityków PiS o uległość wobec Konfederacji.
To pan Mentzen mówi, co ma myśleć pan Nawrocki, po dawnym PiS-ie, który był formacją, która miała pewną tożsamość polityczną, także w sprawach społeczno-gospodarczych, mam poczucie, że tam już żyje pustka, że to młode pokolenie właśnie pisowców, tak jak pan Nawrocki jest ustawione pokornie przed darwinistami gospodarczymi z Konfederacji i mówi: „tak panie Mentzen”, zostało takie wielkie cielsko, ale tam już jakby chyba nie było głowy
— wyraził Zandberg w Polsat News.
Zdaniem współprzewodniczącego partii Razem Polacy są bardzo rozczarowani kampanią wyborczą, w której składane są obietnice bez pokrycia.
Ludzie są już bardzo mocno w Polsce rozczarowani tym, że polityka polega tylko na tym, żeby składać puste obietnice i potem ich nie dotrzymywać i to dotyczy także milionów ludzi, którzy półtora roku temu zagłosowali za zmianą polityczną, w tym także za formacją Rafała Trzaskowskiego i zostali zrobienie w bambuko, przecież 100 obietnic w 100 dni, po prostu nie zostało dotrzymanych
— punktował.
Propozycja dla Trzaskowskiego
Rafał Trzaskowski uczynił w kierunku przekonania elektoratu o proweniencji lewicowej pierwsze kroki i wysłał do lidera partii Razem sms, w którym zaprosił go na spotkanie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy Zandberg poprze Trzaskowskiego? Kandydat KO na razie zaprosił SMS-em na spotkanie. Konieczny: „Jestem sceptyczny”
Zandberg przedstawił więc Rafałowi Trzaskowskiemu warunki w kontekście ewentualnego ich spotkania.
Moja propozycja jest następująca. Jeżeli Rafał Trzaskowski poważnie traktuje to, co mówi, jak wiele go, jak mówi, łączy go z nami, jeśli chodzi o politykę mieszkaniową czy kwestię podejścia do ochrony zdrowia, co muszę przyznać, trudno było zauważyć w ostatnich miesiącach, to może niech to udowodni w praktyce
— przekazał.
Zaproponował też, by pilnie załatwić w Sejmie dwie istotne dla partii Razem sprawy.
Spotkajmy się w Sejmie, zróbmy dodatkowe posiedzenie Sejmu, są dwie ważne rzeczy, które trzeba naprawić pilnie, mamy dramatyczną sytuacją w NFZ, mamy dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia, trzeba natychmiast znowelizować budżet i musi się znaleźć 20 miliardów złotych, żeby zasypać dziurę w NFZ
— powiedział.
Są gotowe przecież rozwiązania mieszkaniowe, nie mówię o naszych rozwiązaniach mieszkaniowych, tylko mówię o tych rozwiązaniach, które powstały w rządzie, który trzeba po prostu odblokować, przegłosować i uruchomić
— podkreślił Adrian Zandberg w Polsat News.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730268-tusk-zaprosil-razem-do-rzadu-zandberg-to-byl-fake-ekipy-po
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.