Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podjęli interwencję poselską w Ministerstwie Sprawiedliwości! „Z informacji, które zostały ujawnione, wynika, że osoba zamieszana w przemyt ludzi otrzymuje pieniądze polskich podatników i to właśnie Ministerstwo Sprawiedliwości te pieniądze jej wypłacało. Chodzi o panią Klementynę Suchanow, która jak podały media, uczestniczyła w wymianie wiadomości w grupie koordynującej przemyt ludzi zza wschodniej granicy, imigrantów z Bliskiego Wschodu, z innych państw przerzucanych najpierw przez służby Łukaszenki, najpierw chwilowo na Białoruś, a potem w sposób zorganizowany do Polski” – powiedział były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński na konferencji prasowej z posłem Andrzejem Śliwką.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pokazano lokal komunalny w Warszawie. Tam była siedziba fundacja Obywateli RP! „PO to teraz Przemytnicy Obcokrajowców”
Suchanow w dwóch komisjach
Paweł Jabłoński wyjaśnił, że „ci przemytnicy korzystali także z polskich pomocników, korzystali z polskich kierowców, z lokali, w tym lokali komunalnych w Warszawie Rafała Trzaskowskiego”.
Natomiast szczególnie bulwersujący jest fakt, że pani Klementyna Suchanow, obok innych tak zwanych ekspertów, zasiada nawet nie w jednej komisji, ale w dwóch komisjach rządu Tuska. Pierwsza to komisja, która została określona jako komisja do spraw badania wpływów rosyjskich. Druga to komisja do spraw prześladowania funkcjonariuszy polskiego państwa, którzy stosowali prawo wobec różnego typu organizacji, tak zwanych aktywistów i tak dalej. Pani Klementyna Suchanow do tej komisji została również włączona. Będziemy zadawać pytania z posłem Śliwką o to, ile pieniędzy, na jakiej podstawie prawnej, pani Suchanow otrzymuje. To rzecz pierwsza. Rzecz druga, czy Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma albo nie miało wcześniej wiedzy na temat jej związków z ową grupą przemytniczą? Jakie wnioski zostały z tego wyciągnięte, kiedy ona dostanie zarzuty, jakie działania zostaną podjęte wobec osób, które były z nią w tej grupie, wobec niej samej, bo tak naprawdę ta osoba powinna mieć postawione zarzuty karne?
— zapytał były wiceszef MSZ.
I wreszcie rzecz, która też była już wcześniej ujawniana, ale dziś trochę osób o niej zapomniało, bo to, co robi pani Suchanow, to jest nie tylko rzecz oburzająca w najwyższym stopniu, jeśli uczestniczyła w tych przestępstwach, jeśli była zamieszana w udzielenie pomocy tym przemytnikom, ale ona także, będąc zatrudniona jako funkcjonariusz rządu Donalda Tuska, dopuściła się rzeczy, której wydawałoby się już nikt w Polsce po roku 2022, nawet 2021 dopuścić się nie powinien. A mianowicie ona uczestniczyła w sporządzeniu raportu, raportu tejże komisji, komisji Tuska i Stróżyka, w którym to raporcie oskarżono białoruskich opozycjonistów, czyli ludzi, którzy uciekli przed Łukaszenką do Polski. Oskarżono tych białoruskich opozycjonistów o dezinformację. Ci opozycjoniści ostrzegali w 2021 roku, że szykuje się szturm na polską granicę. Mówili prawdę. Ten szturm nastąpił. Te zorganizowane grupy migrantów i białoruskich funkcjonariuszy rzeczywiście polską granicę atakowały
— mówił.
Proszę sobie wyobrazić, że ci białoruscy opozycjoniści ścigani przez Łukaszenkę są też oskarżani przez rząd Tuska. Zaangażowanie białoruskich opozycjonistów w sposób szczególny generowało chaos informacyjny. Pisała to ta grupa ludzi, w której była właśnie Klementyna Suchanow jako ekspertka tej komisji. Tacy ludzie są twarzą państwa polskiego. Ręka w rękę z Łukaszenką oskarżają opozycjonistów, biorą za to pieniądze od rządu Tuska, pieniądze polskiego podatnika i uczestniczą, jak się okazuje, w działaniach związanych z przemytem migrantów
— podkreślił Paweł Jabłoński.
„Minister Bodnar milczy”
Andrzej Śliwka zaznaczył, że „ta sytuacja jest absolutnie bez precedensu”.
Naprawdę nigdy nie było sytuacji, nigdy nie było takiej historii po 89 roku, że ekspertka Adama Bodnara, pana Siemoniaka, sympatyczka Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego, osoba z nimi związana politycznie siedziała z jednej strony w komisji zajmującej się działalnością organizacji pozarządowych, które niby miały być prześladowane na granicy, a z drugiej strony jest ekspertką już osławionej ruskiej komisji Donalda Tuska i pana generała Stróżyka. I ta sama osoba, doskonale znana jako działaczka, feministka, przedstawicielka Strajku Kobiet, która w 2019 roku po aneksji Krymu, warto o tym pamiętać, pojechała do Moskwy i atakowała polski rząd w Moskwie, posługując się kłamstwem, manipulacjami
— powiedział poseł PiS.
Później wylądowała jako ekspertka w komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, gdzie jak sama mówiła, zarobiła 8 tys. zł. Niestety Ministerstwo Sprawiedliwości na moją interpelację w tym zakresie nie odpowiedziało, bo wnioskowałem do ministra Bodnara o szczegółowe zestawienie, na jakich umowach jest pani Suchanow, ale także pan Piątek, pan Celiński, pani Mierzyńska. Niestety od blisko ponad dwóch miesięcy nie otrzymuje od pana ministra Bodnara w tym zakresie informacji
— przyznał.
Mamy twarde dane, które zostały opublikowane w telewizji Republika, że pani Suchanow uczestniczyła w tym nielegalnym procederze przemytu ludzi. Informacja jest w obiegu medialnym od dwóch, trzech dni. Nie tylko już informuje o tym telewizja Republika. Za telewizją Republika podały to również inne stacje - Wirtualna Polska, Polsat News, a minister Bodnar milczy, pan minister Siemoniak milczy. Rafał Trzaskowski, który jest bożyszczem pani Suchanow, również milczy. Donald Tusk, który z taką egzaltacją powoływał te dwie komisje, również milczy. Dlatego będziemy oczekiwali wyjaśnień w tej sprawie, bo nie może być tak, że pani Suchanow zarabia jako członkini komisji według informacji medialnych ponad 150 tys. rocznie. W drugiej komisji otrzymuje pensję ekspertki 8 tys. zł. Ma dostęp do danych ściśle tajnych. Ma dostęp do naprawdę bardzo newralgicznych dokumentów ze służb, z ministerstwa, z toków postępowania, a z drugiej strony wszyscy widzimy o tym, że była zamieszana w nielegalne nielegalny przemyt ludzi. Nie wytłumaczyła się z tego. Nie ma żadnego słowa jej komentarza. Dlatego gdyby pan minister Bodnar miał odrobinę przyzwoitości, gdyby ta zła skorumpowana władza miała odrobinę przyzwoitości, to oczywiście minister Bodnar podałby się do dymisji, a pani Suchanow powinna zostać dyscyplinarnie wyrzucona z tych gremiów, w których zasiada i pobiera sute wynagrodzenie
— podkreślił Andrzej Śliwka.
Ale wiemy o tym, że ta władza tak naprawdę chroni swoich i także broni tej swojej filozofii działania. Oni wtedy, kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości walczył i bronił granicy, walczył z nielegalnymi migrantami na naszej wschodniej granicy. Oni prowadzili akcje dywersyjne. Pani Suchanow była jedną z tych, która wiodła prym. Tak naprawdę dzisiaj oczekujemy jasnej deklaracji zarówno Rafała Trzaskowskiego, jak i jego szefa Donalda Tuska, żeby jasno potępili to działanie, żeby to śledztwo nie zostało zamiecione tak jak tysiące śledztw, które obecnie dzieją się w Polsce tylko i wyłącznie z tego powodu, że dotyczą ludzi związanych z władzą
— dodał polityk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730197-poslowie-pis-z-interwencja-w-ms-minister-bodnar-milczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.