Szymon Hołownia odejdzie z polityki? "Jest zawiedziony swoim wynikiem". Sam polityk zaprzecza: "Zamierzam tu zostać i musicie z tym żyć"

Kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia znalazł się na piątym miejscu w pierwszej turze wyborów prezydenckich z wynikiem 4,99 proc. Politycy Lewicy twierdzą, że marszałek Sejmu, w związku z niskimi notowaniami w wyścigu o fotel prezydenta, deklarował swoje definitywne odejście z polityki. Głos zabrał już również sam Szymon Hołownia!

CZYTAJ WIĘCEJ: Mentzen mocno o Hołowni: Miał być Trzecią Drogą, a stał się piątym kołem u wozu, który za darmo sprzedał swoich wyborców

„Jest zawiedziony swoim wynikiem”

Szymon Hołownia jest zawiedziony swoim wynikiem z wyborów prezydenckich na tyle, że rozważa całkowitą rezygnację z polityki. Miał o tym mówić swoim najbliższym współpracownikom. Ci mieli zaś namawiać go, by tego nie robił. A na pewno nie w tym momencie. Hołownia zresztą nie skonkretyzował, czy miałby odchodzić z polityki już teraz, czy po wyborach, czy może po tym, jak przestałby być marszałkiem Sejmu

— powiedział nieoficjalnie portalowi Onet jeden z polityków koalicji 13 grudnia.

Inna sprawa, że Szymon mógł o tym mówić w emocjach. Czasem rzuca coś w emocjach, tak na gorąco. Może się więc okazać, że była to tylko jego taka pierwsza reakcja na słabe wyniki

— dodał rozmówca Onetu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Komedia! Trzaskowski u boku smutnego Hołowni: Zgadzam się z wieloma propozycjami Mentzena. Od lat zajmuje się problemami młodych

Rozmówcy Onetu z Trzeciej Drogi kategorycznie zaprzeczają, by Hołownia cokolwiek mówił o rzuceniu mandatu poselskiego oraz odejściu z polityki.

Absolutnie nic takiego nie miało miejsca. Widzę, że niektóre nasze koleżanki i koledzy już przebierają nóżkami, by jak najszybciej dorwać się do fotela marszałka. Nie dziwi mnie to, ale to już przesada

— stwierdził polityk PSL.

Hołownia dementuje pogłoski!

Na pytanie czy rozważał odejście z polityki po słabym wyniku w wyborach prezydenckich, bo takie są głosy wśród polityków Lewicy, Hołownia zdementował takie pogłoski.

Zamierzam tu zostać i niestety musicie z tym żyć

— powiedział.

O politykach Lewicy, ironizując mówił, że są „oni kochani” i bardzo czekają, aby w fotelu marszałka Sejmu zasiadł ich kolega, poseł, jeden z liderów Nowej Lewicy i obecny wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.

Nikt cię tak nie ukocha jak twój koalicjant

— dodał.

Umowa koalicyjna przewiduje, że w listopadzie b.r., na druga połowę kadencji, marszałkiem Sejmu zostanie Czarzasty.

CZYTAJ TAKŻE: Marszałek Sejmu twierdzi, że to posłowie PiS się pobili. Matecki: Nie było żadnej bójki. Hołownia jesteś perfidnym kłamcą!

nt/Onet/PAP