Emilia Wierzbicki oceniła, że próba przyklejania neo-nazisty Grzegorza Horodki do Karola Nawrockiego to kolejne kłamstwa i manipulacje. „Pan Horodko chwalił się w internecie znajomościami ze środowiskiem gdańskiej Platformy Obywatelskiej. To tamto środowisko jest mu zdecydowanie bliższe niż Karol Nawrocki” - wskazała na antenie Telewizji wPolsce24.
Lewicowo-liberalne media nie ustają w próbach zdyskredytowania obywatelskiego kandydata na prezydenta popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Teraz „Rzeczpospolita” przekonywała, że „prezydenta, mimo że wypiera się swoich kontaktów z neonazistą Grzegorzem Horodką pseud. „Śledziu”, w 2017 r. poręczył za niego, kiedy zatrzymała go policja w Danii”.
Sprawę na antenie Telewizji wPolsce24 skomentowała rzeczniczka sztabu Karola Nawrockiego - Emilia Wierzbicki.
Cały czas trwają kłamstwa i manipulacje. (…) O tym panu wielokrotnie tamta strona sporu politycznego mówiła, starała się przykleić go do Karola Nawrockiego, co jest oczywiście nieprawdą. Karol Nawrocki powiedział podczas konferencji prasowej, że widział pana Horodko trzy razy. Również przypominam sobie, że w tym studiu wcześniej wyjaśniałam manipulacje portalu Onet i mówiłam o prelekcjach w areszcie śledczym przy ulicy Kurkowej w Gdańsku, gdzie prelegentem był, prowadził wykład Karol Nawrocki i tam mówił również, że że to było jedno ze spotkań z z panem Horodko. Tutaj do akcji wskoczyła służba więzienna, która starała się tym faktom zaprzeczać, ale szybko oczywiście te kłamstwa zostały obnażone
— wskazała.
Pojawiła się notatka IPN-u, z której właśnie wynikało, że Karol Nawrocki brał udział w tych prelekcjach. Nawet pracownik IPN-u, który był wówczas z Karolem Nawrocki także poświadczył, że te że te zajęcia miały miejsce
— powiedziała.
Myślę, że niezwykle istotne jest to, co powiedział nasz kandydat podczas konferencji prasowej, że są informacje i i właściwie to są informacje jawne, bo były artykuły prasowe i również pan Horodko chwalił się w internecie znajomościami ze środowiskiem gdańskiej Platformy Obywatelskiej. To tamto środowisko jest mu zdecydowanie zdecydowanie bliższe niż Karol Nawrocki
— oceniła.
To jest kolejna manipulacja
— podsumowała.
Prawdziwe przyjaźnie Horodki
Przypominamy, że Horodko tak naprawdę znany jest z relacji z… Donaldem Tuskiem, z którym grał nawet w piłkę.
Bił się na ustawkach. Grał w piłkę z premierem Tuskiem. Teraz odsiaduje wyrok i… wozi dzieci na mecze
— tak w październiku 2011 r. o Grzegorzu Horodce ps. „Śledziu” pisał „Głos Pomorza”, rzekomego „przyjaciela” nieznanego wówczas szerzej Karola Nawrockiego określając jako „nawróconego chuligana”.
Mieszkałem 20 m od pana Donalda. Grałem z nim w piłkę, darzyłem sympatią. Ale nie można powiedzieć 17 tysiącom ludzi, że nie przyjdą na mecz, bo jest wśród nich 300 chuliganów. Trzeba ich wyłowić. Po to aparat państwowy ma pieniądze, żeby nie stosować odpowiedzialności zbiorowej. Tym pan Donald strzelił sobie samobója
— mówił „Śledziu”.
ZOBACZ NAGRANIE:
OBEJRZYJ CAŁY PROGRAM:
as/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730044-tylko-u-nas-wierzbicki-odpowiada-na-klamstwa-ws-sledzia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.