„Późnym latem i jesienią 2021 uczestniczyłem - obok wielu innych, wspaniałych osób - w działaniach humanitarnych na granicy z Białorusią. Pomagaliśmy uchodźcom, z których białoruskie i polskie służby zrobiły żywe piłeczki ping-pongowe” - napisał na platformie X Bartosz Kramek. Atakując konserwatywne media, ale również żołnierzy i funkcjonariuszy SG, jednocześnie przyznaje, że prokuratura „ściga” jego „przyjaciół i kolegów”, którzy pomagali nielegalnym migrantom w przedostaniu się na teren Polski.
W sierpniu 2021 r. Bartosz Kramek, aktywista, który „zasłynął” już w 2017 r., gdzie domagał się „wyłączenia państwa” w proteście przeciwko rządom PiS, został wraz z grupą innych osób zatrzymany za niszczenie zasieków na granicy z Białorusią. Teraz nazwisko Kramka ponownie pojawia się w kontekście hybrydowego ataku Łukaszenki. Telewizja Republika informowała o tym, że hajnowska prokuratura rejonowa sformułowała akt oskarżenia wobec pięciu osób, które miały pomagać nielegalnym imigrantom dostawać się na teren Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Szokujące ustalenia! Siatka przemytników imigrantów w otoczeniu rządu Tuska. Wyciekła ich korespondencja na Signalu
Kramek przyznaje, że ścigani są jego „przyjaciele
Kramek odniósł się do sprawy na platformie X - niejako przyznając, że akt oskarżenia dotyczy osób, które zna.
Późnym latem i jesienią 2021 uczestniczyłem - obok wielu innych, wspaniałych osób - w działaniach humanitarnych na granicy z Białorusią. Pomagaliśmy uchodźcom, z których białoruskie i polskie służby zrobiły żywe piłeczki ping-pongowe. Wśród przekraczających granicę były kobiety i dzieci. Byli uchodźcy z Afganistanu uciekający przed talibami. Były ofiary wojen i klęsk humanitarnych w Afryce. Jestem z tego dumny i jednocześnie głupio mi, że moje zaangażowanie było w gruncie rzeczy dosyć ograniczone. Ot, trochę pracy organizacyjnej, wsparcia w koordynacji i zapewnieniu pomocy prawnej
— sili się na „skromność”.
Na najwyższy szacunek zasługują natomiast „leśni” aktywiści, którzy poświęcili się temu na wiele miesięcy, bezpośrednio ratując zdrowie i życie ludzi w drodze. Regularne działania od początku prowadziły Grupa Granica i Fundacja Ocalenie. Obywatele RP uruchomili całodobową noclegownię. Ludzie dobrej woli poświęcali swój czas i środki stając się częścią ruchu humanitarnego funkcjonującego w opozycji do realizującego nielegalną i zbrodniczą politykę państwa o twarzach Kamińskiego, Wąsika i Błaszczaka. Były to setki wolontariuszy, działających z pełną świadomością możliwych konsekwencji. Haniebna propaganda Telewizji Republika i Niezależnej, do spółki ze ścigającą naszych Przyjaciół i Kolegów prokuraturą, całkowicie odwraca pojęcia i fałszuje rzeczywistość
— atakował aktywista.
Po polskiej stronie tej granicy zginęło już ponad 40 osób (dane na marzec 2024). Zbrodniarze w mundurach i ich polityczni zwierzchnicy do dziś nie ponieśli odpowiedzialności. Absurdalne insynuacje i potwarze Grzegorza Wierzchołowskiego, Tomasza Grodeckiego czy Jana Pawlickiego trudno komentować poważnie
— podkreślił Kramek.
Za to działalność tego rodzaju „aktywistów” można i trzeba komentować jak najbardziej poważnie. Zwłaszcza gdy w tak przerażający sposób odwracają pojęcia bądź w kontekście sytuacji na granicy zrównują działania polskich służb z białoruskimi.
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730031-przemyt-migrantow-kramek-atakuje-konserwatywne-media
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.