„To, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach, to jest próba zatuszowania gigantycznej operacji wpływu. To jest sytuacja, w której zamiast chronić, angażuje się organy państwa we wspieranie jednego z kandydatów i zadajemy pytania, dlaczego to jest w ogóle możliwe. Jedną z najbardziej prawdopodobnych odpowiedzi jest osobiste zaangażowanie pana Pawła Olszewskiego, sztabowca Rafała Trzaskowskiego, który jednocześnie odpowiada w Ministerstwie Cyfryzacji za departamenty związane właśnie z przeciwdziałaniem dezinformacji oraz cyberbezpieczeństwem, które nadzorują jednocześnie NASK” - powiedział były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński na konferencji prasowej w Sejmie z posłami PiS Andrzejem Śliwką i Michałem Wosiem.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS z interwencją w Ministerstwie Cyfryzacji: Winnym plączą się nogi. Sztab Trzaskowskiego wynalazł wehikuł czasu, albo coś tu nie gra
Janusz Cieszyński wskazał, że „te kampanie dotyczyły i wspierały jednego kandydata na prezydenta”.
One wspierały Rafała Trzaskowskiego, promując w ordynarny sposób jego kandydaturę i atakując jego przeciwników Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. To, co widzieliśmy w ostatnich tygodniach, to jest próba zatuszowania gigantycznej operacji wpływu. To jest sytuacja, w której zamiast chronić, angażuje się organy państwa we wspieranie jednego z kandydatów i zadajemy pytania, dlaczego to jest możliwe. Jedną z najbardziej prawdopodobnych odpowiedzi jest osobiste zaangażowanie pana Pawła Olszewskiego, sztabowca Rafała Trzaskowskiego, który jednocześnie odpowiada w Ministerstwie Cyfryzacji za departamenty związane właśnie z przeciwdziałaniem dezinformacji oraz cyberbezpieczeństwem, które nadzorują jednocześnie NASK
— wyjaśnił były minister cyfryzacji.
Pan minister Paweł Olszewski 9 maja dostał do Ministerstwa Cyfryzacji informację już oficjalną z NASK-u na temat właśnie tej sytuacji. Czy wiecie, co zrobił pan Olszewski? 10 maja współorganizował wiec Rafała Trzaskowskiego, a 11 maja poszedł z kolegami na żużla. Takie jest zaangażowanie ludzi, którzy mają odpowiadać za cyberbezpieczeństwo. Jest weekend, to przecież hakerzy i różne inne złe siły w internecie na pewno nie pracują, a na pewno nie pracuje pan minister Olszewski
— powiedział.
„To jest wyjątkowa bezczelność”
Andrzej Śliwka podkreślił, że „to jest wyjątkowa bezczelność ze strony sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego, że udają, że jakby nic się nie dzieje”.
Wszyscy czytaliśmy artykuł, który został opublikowany przez Wirtualną Polskę i dzień wcześniej oglądaliśmy materiał pana redaktora Muchy, który pokazywał, jak wygląda patologiczny system, w którym fundacje futrowane z niewiadomych źródeł, jeżeli chodzi o finansowanie, wspierają kampanię Rafała Trzaskowskiego z pominięciem limitów finansowania i niezgodnie z przepisami prawa. Zarówno to dotyczy Akcji Demokracji, jak i fundacji „Twój głos jest ważny”. Przypomnę, te dwie organizacje powiązane bezpośrednio z Rafałem Trzaskowskim, ponieważ pan Kocjan z Akcji Demokracja, laureat nagrody prezydenta miasta stołecznego Warszawa, nominowany przez pana Szczerbę do szkoły liderów, człowiek zaangażowany politycznie, bo występował w programach stacji TVN24 na zaproszenie konkretnych polityków. To jest pan Kocjan, który reklamował się, robił zdjęcia z Adamem Bodnarem, Rafałem Trzaskowskim, innymi politykami koalicji 13 grudnia. Teraz jego fundacja wypuszcza spoty atakujące kłamliwie Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena
— mówił poseł PiS.
Nie ma tam oznaczenia, że jest to sfinansowane z Komitetu Wyborczego Rafała Trzaskowskiego. A żeby było ciekawiej, tak to się złożyło, że ich kampania internetowa, mówię o tej fundacji Akcja Demokracja, hejterska, nienawistna, pełna kłamstw, manipulacji była tak zgrana z kampanią Rafała Trzaskowskiego, że wtedy, kiedy Rafał Trzaskowski przestał wypuszczać reklamy, ta Akcja Demokracja i pan Kocjan, i całe to środowisko właśnie potęgowało reklamy w sieci. Ciężko powiedzieć, że te działania nie były ze sobą skoordynowane. Rafał Trzaskowski nawet powiedział, że są to wpływy rosyjskie, że to Rosjanie działają. To trzeba sobie zadać zasadnicze pytanie. Czy pan Kocjan i środowisko, z którym dotychczas współpracował Rafał Trzaskowski, to są ludzie pod wpływami rosyjskimi? Czy fundacja „Twój głos jest ważny” i pan Kurzewski, który zatrudnia małżonkę pana Trzaskowskiego, to są ludzie, którzy są podatni na wpływy rosyjskie? To jest ich tłumaczenie. To jest jedna wielka ściema. Mamy do czynienia z wielkim zaangażowaniem całego aparatu państwa, który jest wymierzony w kampanię zarówno Karola Nawrockiego, jak i do pierwszej tury w kampanię pana Sławomira Mentzena, w osoby mające ich zdyskredytować, a z drugiej strony promować Rafała Trzaskowskiego. Tak to nie powinno wyglądać w demokratycznym państwie prawa i dlatego tego nie odpuścimy
— zapewnił Andrzej Śliwka.
PiS złożyło zawiadomienia!
Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury i do PKW. Dzisiaj jest komisja cyfryzacji o godzinie 16:00. Będziemy pytali i żądali wyjaśnień w tej sprawie, bo nie może być takiej sytuacji, bo patrząc na to, jak ta historia wygląda, to takiego bezprecedensowego zaangażowania całego aparatu państwa nigdy nie było w kampanii jakiegokolwiek polityka. Rafał Trzaskowski nie tylko wykorzystuje jego sztab, wykorzystuje służby specjalne, spółki skarbu państwa, nielegalnie przejętą telewizję w likwidacji. Cały aparat państwa w myśl hasła Rafała Trzaskowskiego idzie naprzód po to, żeby domknąć system, żeby Donald Tusk miał pełną władzę, żeby Donald Tusk nie był kontrolowany przez nikogo. Wszyscy pamiętamy, jak to się kończy, jak Donald Tusk ma samodzielną władzę. Podwyższenie wieku emerytalnego, obniżenie programów socjalnych, podwyżki podatków, jak chociażby VAT-u do 23 proc. Po to jest Tuskowi Trzaskowski potrzebny
— zaznaczył.
Będziemy po wyborach żądali komisji śledczej. To jest bezprecedensowy wpływ, ingerencja w wybory. A to, że instytucja, która miała stać na straży walki z dezinformacją, sama dezinformuje, to jest to już patologia, jakiej nigdy nie było. W NASK-u pracuje mnóstwo ekspertów, specjalistów, którzy są zażenowani sposobem działania kierownictwa NASK-u. To, że szef sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego z 2010 roku został szefem NASK-u, człowiek absolutnie bez kompetencji, to trzeba naprawdę mieć duże wątpliwości co do tego, czy to jest właściwa osoba na tym miejscu
– dodał Andrzej Śliwka.
„Ta afera jest wielopoziomowa”
Michał Woś wskazał, że „ta afera jest wielopoziomowa na wielu płaszczyznach, jak powiedział Janusz Cieszyński i Andrzej Śliwka zarówno dotyczy zaangażowania, jak i braku zaangażowania NASK-u w pierwszej fazie, a później zaangażowania politycznego”.
Czy NASK jest na telefon, czy NASK jest usłużny, czy NASK dopiero wtedy reaguje, kiedy już wpływają do niego pytania dziennikarskie? Po drugie, sam fakt, same meritum tego, że te reklamy bardzo obszerne, polityczne, brutalne, obrzydliwe były finansowane z zagranicy. Tropy prowadzą do węgierskiego oligarchy, do byłego szefa służb specjalnych węgierskich, ale lewackiego, socjalistycznego, który współpracuje między innymi z Sorosem. To jest bardzo poważny udział zagranicy de facto w polskich wyborach. Na to nie może być zgody, bo to jest poważna zbrodnia przeciwko państwu polskiemu, przeciwko demokracji i przeciwko każdemu Polakowi. Wolności wyboru każdego Polaka, ponieważ wybory, z którymi mamy do czynienia, nie są wyborami równymi, nie są wyborami, w którym każdy kandydat ma takie same szanse i od jego pracy zależy, czy wygra, czy nie wygra, od jego sztabu, jego kampanii. Tylko mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem, z wpływem zagranicy i z dezinformacją. I to wymaga bardzo poważnego wyjaśnienia
— powiedział.
Dlatego nasze działania i prokuratura, i wniosek o komisję śledczą, i komisja cyfryzacji, ale przede wszystkim chcemy zaprosić na jutro, gdy o godzinie 13:00 odbędzie się bardzo ważne posiedzenie zespołu przeciwdziałania bezprawiu, który będzie takim wstępem, przygotowaniem do komisji śledczej, który zbierze te dane i tę wiedzę, którą mamy na ten moment. Będzie to udokumentowane, zarchiwizowane, zaprotokołowane po to, żeby do tych wszystkich spraw wolnej Polsce wracać i dokładnie każdego sprawdzić i rozliczyć tych, którzy są w tę sprawę zaangażowani, bo widzimy teraz, że mamy do wyboru albo ludzi nieuczciwych, ludzi skorumpowanych, ludzi, którzy sięgają po nieuczciwe pieniądze, którzy kłamią, którzy kombinują tak jak pan Trzaskowski, albo mamy do czynienia z ludźmi, którzy naprawdę chcą walczyć o wolną Polskę i robią wszystko, co możliwe, żeby Polska po 1 czerwca pozostała wolnym, suwerennym, niepodległym krajem, co do którego ingerencja zagraniczna nie będzie tak ordynarnie, w ogóle nie powinna być prowadzona już tym bardziej tak ordynarnie, w tak ordynarny sposób przez różnorakie lewackie, lewicowe środowiska
— mówił Michał Woś.
Ta sprawa wymaga głębokiego wyjaśnienia i Rafał Trzaskowski, Donald Tusk chcieliby, żebyśmy o niej zapomnieli, chcieliby, żeby opinia publiczna zapomniała i chcieliby narzucić 115 różnych nowych tematów, ale to jest temat tak ważny, tak ordynarne przestępstwo, tak wielka zbrodnia przeciwko państwu polskiemu, że ona wymaga dokumentowania, wyjaśnienia, wymaga przypominania o niej i wymaga dokładnego sprawdzenia po to, żeby instytucje państwa, organa powołane do ścigania mogły nie działać na zlecenie polityczne, jak teraz przy prokuraturze Bodnara, ale żeby rzeczywiście mogły w tej sprawie prowadzić konkretne postępowania po to, żeby wszystkie wątpliwości wyjaśnić, a w innych pociągnąć do odpowiedzialności. Dlatego jutro zespół przeciwdziałania bezprawiu, który o godzinie 13:00 w Sejmie, który te sprawy będzie dokumentował
— dodał polityk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729997-poslowie-pis-trwa-proba-zatuszowania-operacji-wplywu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.