Bocheński: Na dziś nie można powiedzieć kto wygra w II turze. Musimy się mobilizować i zabiegać o głosy wszystkich Polaków

Tobiasz Bocheński był gościem porannej rozmowy Bogdana Rymanowskiego w Radiu ZET. Eurodeputowany PiS stwierdził, że nie ma szans określić w tym momencie, kto będzie zwycięzcą II tury wyborów, dlatego konieczna jest pełna mobilizacja. „Walka w II turze będzie zacięta. Na dziś nie można powiedzieć kto wygra, musimy się mobilizować i zabiegać o głosy wszystkich Polaków. Nie możemy stosować taktyki tłustych, zadowolonych kotów” — powiedział Bocheński.

Bocheński o I turze

Eurodeputowany został zapytany przez Rymanowskiego o niewielką różnicę między Nawrockim i Trzaskowskim i kto według niego jest faworytem w II turze wyborów.

Rzeczywistość szybko weryfikuje fikcyjne sondaże, które były publikowane przez ostatnie tygodnie i głosy polityków KO, którzy martwili się o to, że Karol Nawrocki nie osiąga poparcia PiS, a tutaj 1,5 proc. od tego spiżowego Rafała Trzaskowskiego. To jest satysfakcjonujący wynik, ale walka w II turze będzie zacięta. Na dziś nie można powiedzieć kto wygra, musimy się mobilizować i zabiegać o głosy wszystkich Polaków. Nie możemy stosować taktyki tłustych, zadowolonych kotów

— eurodeputowany PiS Tobiasz Bocheński.

Rymanowski dopytał o sumę wyników kandydatów prawicowych. Dziennikarz przypomniał, że osiągnęli lepszy wspólny wynik, niż pretendenci koalicji rządzącej i zapytał czy to nie daje przewagi Nawrockiemu w II turze.

W pewnym sensie tak, ale są to wyborcy o różnych poglądach i wrażliwości. Myślę, że Karol Nawrocki odpowiada na ich zapotrzebowanie. Jako osoba, która nie jest członkiem PiS i nigdy nie była, przedstawił swój program 21. postulatów. Są tam wątki wolnorynkowe jak i stanowcze stanowisko względem Ukrainy. Ugrupowania Mentzena i Brauna krytykowały PiS za politykę w tych segmentach, a Karol Nawrocki nie jest tym w ogóle obciążony i jego oferta będzie dla nich bardzo interesująca

— powiedział Bocheński.

Podczas rozmowy poruszono także temat Szymona Hołowni.

Jestem zbulwersowany tym co zrobił wczoraj Szymon Hołownia. Nie wiedział jeszcze jaki dokładnie ma wynik, a od razu pobiegł, żeby przekazać te glosy Trzaskowskiemu. Dla mnie to było zapisanie się Hołowni do KO, on nie jest żadną trzecią drogą. Poza tym przerzuca wyborców jak worki ziemniaków. Posłowie PSL-u powinni wyjaśnić Hołowni, że się tak nie robi. To bardzo dziwne zachowanie fikcyjnego projektu, który powstał tylko po to, żeby głosować za rządem Tuska

— przekazał.

Bocheński o Tusku i zaskoczeniu KO

Bocheński odniósł się także do słów Donalda Tuska, który zaapelował do swojego elektoratu za pośrednictwem portalu X, gdzie napisał: „Właśnie zaczyna się gra o wszystko. Twarda walka o każdy głos. Te dwa tygodnie rozstrzygną o przyszłości naszej Ojczyzny. Dlatego ani kroku wstecz.”

Tusk powiedział, że zaczyna się twarda walka o wszystko, dlatego ani kroku wstecz. Moje pierwsze skojarzenie było takie, że jest to bardzo militarne stwierdzenia. Ani kroku wstecz mówili również sowieccy dowódcy wysyłając żołnierzy

— powiedział.

Rymanowski dopytał czy polityk porównuje Tuska do sowietów. Europoseł odpowiedział:

Nie, sugeruję, że jego sugestia była wyjątkowo militarna i dziwna. […] Wydaje mi się to dziwne, kiedy nie mówimy o zaganianych żołnierzach, a wyborcach, którzy mają wolną wolę

Bocheński wypowiedział się również na temat potencjalnych brudów, jakie na Karola Nawrockiego może szykować KO przed II turą. Przekazał również, że PiS ma zamiar zaskakiwać KO swoimi ruchami.

Myślę, że KO włożyła całą energię w tę brudną kampanię. Po to, żeby zaatakować Karola Nawrockiego, gdyż bali się, że będzie mijanka. Zrobili wszystko, żeby jak najwięcej brudów przylepić do Karola Nawrockiego. To się nie udało, ale na pewno spróbują robić tego typu ohydne rzeczy przez te 2 tygodnie. Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze i nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, jeśli chodzi o zaskoczenia w tej kampanii […] Mamy różne ciekawe i pozytywne rozwiązania, które będziemy je przedstawiać. KO nie ma o nich pojęcia, więc będziemy ich zaskakiwać

— zakończył.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Pięć najważniejszych wniosków z I tury. Nic nie jest rozstrzygnięte - ale wszystko jest możliwe. To dobra wiadomość!

— Szefernaker: Powinna być debata sześciu telewizji. Trzaskowski tak wiele mówi o szacunku, więc odpowiadamy: sprawdzam

xyz/Radio ZET