„Ta Polska, którą znamy, może się skończyć pod presją ideologii w naszych szkołach, na naszych ulicach, w naszych teatrach i operach. To najważniejsze wybory w Polsce po roku 1989. Uwierzcie mi, moi kochani, to nie jest marsz po władzę. To jest marsz po przyszłość Polski. To jest marsz po przyszłość naszych dzieci i naszych wnuków. Zagrożenia są naprawdę duże. A wy możecie zmienić losy Polski. Wszyscy, wrzucając kartkę wyborczą 18 maja, przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu i za Karolem Nawrockim, który zaprowadzi was do Polski bezpiecznej, Polski normalnej, Polski z ambicjami i Polski dobrobytu!” - powiedział Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Lublina, na którym zjawiły się tłumy jego zwolenników.
Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki w ostatnim dniu kampanii wyborczej odwiedził Lublin.
Moi kochani, my już to wiemy i oni już to wiedzą, że idziemy drogą do zwycięstwa, drogą do zwycięstwa Polski. 18 maja w niedzielę. Idziemy drogą, która jeszcze raz doprowadzi nas do celu, żeby całej Polsce i całej Europie głośno powiedzieć, że warto być Polakiem!
— mówił.
Jesteście córkami i synami ziemi tej wspaniałej, pięknej polskiej Lubelszczyzny, ziemi, która tak pięknie łączy to, co najważniejsze, wartości, patriotyzm, nasze narodowe i ludowe dziedzictwo z nowoczesnością, z przemysłem IT, z technologią, z przemysłem motoryzacyjnym. Tak to na waszej ziemi, na Lubelszczyźnie łączy się to, co najważniejsze dla naszej narodowej wspólnoty. Świadomość tego, kim jesteśmy, skąd przychodzimy, jakie wartości są dla nas ważne, ale też, jakie mamy cele i czego nie możemy przespać w przyszłości
— zaznaczył.
Ambitna Polska z aspiracjami
Karol Nawrocki podkreślił, że dzisiaj współczesność nie wymaga od nas odcinania się od korzeni i od wartości.
Współczesność, nowoczesność, nasz sukces, ambitna Polska z aspiracjami wymaga właśnie tego, żebyśmy byli przy naszych wartościach i wy to doskonale na Lubelszczyźnie wiecie, że krzyż, który mój kontrkandydat ściągał w Warszawie, że 1000 lat dziedzictwa państwa polskiego jest naszą siłą, jest naszą energią i jest celem dla naszych działań w przyszłości, daje nam ambicje, siłę i moc także do niedzielnego zwycięstwa
—- wskazał.
Będę, jeśli mnie wybierzecie 18 maja waszym prezydentem, naszym prezydentem, z wielką dumą i z wielkim zobowiązaniem wobec każdego z was, każdej Polki i każdego Polaka, bo będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim. Takim chcę być prezydentem Polski
— podkreślił.
Nic nas nie złamie
Nawrocki przypomniał postać jednego z bohaterów Lubelszczyzny - Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”
Hieronim Dekutowski „Zapora” wspomniał kiedyś i zapisał: „A co jeśli wszyscy zapomną, że to my walczyliśmy o wolność narodu?” I słowa „bandyta”, którymi go określano, „zostaną ze mną do końca”. Gdy jednak umierał mordowany przez komunistów, powiedział: „Nic nas nie złamie”. I nas też nic nie złamie w drodze do zwycięstwa, bo to nasze zobowiązanie
— zaznaczył.
Gdy odsłaniałem Dekutowskiemu mural przy ulicy Unickiej w waszym mieście, na Lubelszczyźnie, pomyślałem sobie, że wygrał. A dziś my stajemy w obliczu tego, co robi rząd Donalda Tuska. Instytucje państwa polskiego są zaangażowane w walkę z kandydatem obywatelskim i z naszym entuzjazmem. Instytucje, które mają walczyć z dezinformacją, dezinformują, uchwały nazywane są ustawami, niedziałająca w Polsce jest praworządność, a naprzeciwko tego wszystkiego my, wolny polski, suwerenny naród, któremu nikt nie odbierze wolności i zwycięstwa 18 maja
— powiedział.
Stawka wyborów
Spotkaniu towarzyszyły niezwykle entuzjastyczne reakcje sympatyków, którzy podnosili takie hasła jak: „zwyciężymy”, czy „Karol Nawrocki prezydentem Polski”.
Pierwsze co zrobię, to zagonię ten bardzo leniwy rząd do pracy. To wam obiecuję. Będę waszym głosem. To wam obiecuję. Zbuduję nasze relacje międzynarodowe i ze Stanami Zjednoczonymi i sprawię, że Polska będzie liderem Unii Europejskiej w relacjach transatlantyckich. Tego dzisiaj potrzebujemy wszyscy. Oni budują poczucie wyższości na kompleksie, na kompleksie tego, że spotkali się z jednym czy z drugim europejskim dyplomatą, czy politykiem. My będziemy budować nasze relacje międzynarodowe na świadomości, że jesteśmy wolnym i suwerennym narodem. I mamy prawo do tego, żeby mówić swoim głosem i w Berlinie, i w Kijowie, i na całym świecie, bo tu jest Polska
— zaznaczył.
Moi kochani rodacy, drogie Polki i drodzy Polacy. W niedzielę za sprawą kartki wyborczej możemy zdecydować o losie Polski na kolejne lata, a być może na kolejne dekady, bo domknięcie systemu Donalda Tuska, jednowładztwo Donalda Tuska za sprawą zainstalowania Rafała Trzaskowskiego w Pałacu Prezydenckim będzie końcem Polski, jaką znamy
— powiedział.
Gdyby wygrał Rafał Trzaskowski Polska, którą znamy, po prostu się skończy. Zostanie zalana nielegalnymi imigrantami. Polscy rolnicy i polskie lasy zostaną jeszcze bardziej dociśnięci ideologią zielonego ładu. Polscy żołnierze zostaną wysłani na Ukrainę. Mimo, że Ukraina traktuje nas w sposób nieuczciwy, a tak wiele im pomogliśmy przez ostatnie lata. Wspieraliśmy ich, bo taka była potrzeba geopolityczna i strategiczna, ale mamy prawo domagać się także realizowania polskiej agendy na Ukrainie
— mówił.
Ta Polska, którą znamy, może się skończyć pod presją ideologii w naszych szkołach, na naszych ulicach, w naszych teatrach i operach. To najważniejsze wybory w Polsce po roku 89. Uwierzcie mi, moi kochani, to nie jest marsz po władzę. To jest marsz po przyszłość Polski. To jest marsz po przyszłość naszych dzieci i naszych wnuków. Zagrożenia są naprawdę duże. A wy możecie zmienić losy Polski. Wszyscy, wrzucając kartkę wyborczą 18 maja, przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu i za Karolem Nawrockim, który zaprowadzi was do Polski bezpiecznej, Polski normalnej, Polski z ambicjami i Polski dobrobytu!
— podkreślał.
Mocny apel
Na koniec Karol Apel wystosował mocny apel i zapowiedział walkę o zwycięstwo w pierwszej turze wyborów.
I na koniec mój apel do was wszystkich, drodzy rodacy. Pomyślmy sobie… Musimy mieć głębokie przekonanie, że ci, którzy dzisiaj tutaj nie przyszli, ci, którzy być może jeszcze się zastanawiają na kogo oddać swój głos, być może wasi znajomi, przyjaciele albo koledzy z pracy, oni też mają dzieci, oni też mają wnuki, oni też nie chcą powtórki scen z Brukseli, z Berlina i z Paryża. Oni też nie chcą nielegalnych imigrantów w Polsce za 5 i za 10 lat. Oni też płacą zbyt duże ceny za energię elektryczną, za artykuły spożywcze. Oni widzą, że nie zalewają benzyny za 5 zł 19 groszy. Oni wiedzą, że Donald Tusk ich oszukał i że Rafał Trzaskowski też ich oszuka — mówił.
Rozmawiajcie z nimi jutro. Proszę was o to, bo chodzi o naszą ukochaną ojczyznę i o jej przyszłość na kolejne dekady. Jeśli każdy z was przekona choć jedną osobę, w niedzielę wygramy to w pierwszej turze, bo idziemy po zwycięstwo i nic nas nie zatrzyma! Niech żyje Lublin, niech żyje Lubelszczyzna, niech żyje Polska!
— zakończył.
ZOBACZ SPOTKANIE:
Ogromny entuzjazm
Na nagraniach udostępnianych w internecie widać, że Karol Nawrocki został niezwykle ciepło przywitany przez zgromadzonych mieszkańców i sympatyków.
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729648-nawrocki-idziemy-po-zwyciestwo-i-nic-nas-nie-zatrzyma
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.