Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej odniósł się do afery NASK-u i możliwego nielegalnego wsparcia kampanii Rafała Trzaskowskiego. „To jest sytuacja, w której środki państwowe, a wiele wskazuje na to, że także zagraniczne były użyte w sposób nielegalne, poza rejestrem, limitami wyborczymi w kampanii i to zostały użyte po to, żeby ukraść Polakom te wybory, żeby dokonać ogromnej manipulacji (…)” - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Z tego zamieszania wyłania się pewien fragment rzeczywistości, który można określić jako w jakimś sensie nowy. Nie dlatego, żeby przedtem w związku z wyborami nie było różnego rodzaju nadużyć, bo było chociażby w 2023 roku, ale tym razem jest bardzo duża skala, wydaje się, że do tej pory niespotykana i bardzo szczególna sytuacja
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Chodzi o to wszystko, co zostało oficjalnie ujawnione jak dziś wiemy z dużym opóźnieniem przez NASK i to jeszcze w pewnym specyficznym ujęciu, to znaczy była mowa o tym, że tam jest trzech kandydatów, którzy są przedmiotem tej akcji, chociaż nie wyjaśniono, że dwaj z nich są zaciekle atakowani, a jeden jest wychwalany
— mówił prezes PiS.
To jest sytuacja, w której środki państwowe, a wiele wskazuje na to, że także zagraniczne były użyte w sposób nielegalne, poza rejestrem, limitami wyborczymi w kampanii i to zostały użyte po to, żeby ukraść Polakom te wybory, żeby dokonać ogromnej manipulacji, wielkiej operacji dyfamacyjnej, obrażającej, najpierw dotyczyło to byś może rzeczywiście dwóch kandydatów, ale następnie skoncentrowało się na jednym
— zaznaczył.
Naprawdę jest rzeczą niezwykle ważną, rozstrzygającą dla przyszłości naszego państwa, narodu, (…) jest to, kto będzie prezydentem RP. Czy to będzie człowiek, który walczy o wartości, czy ten, który zdejmuje krzyże i opiłowuje katolików, czy to będzie człowiek, dla którego sprawy Polski są najważniejsze i mówi to jasno, czy ktoś, kto sprawy Polski w najlepszym razie, ale to jest bardzo optymistyczne z mojej strony, widzi to w kontekście innych spraw, europejskich, a w gruncie rzeczy spraw, które są w ręku dwóch państw europejskich – Niemiec i Francji. Wreszcie, czy to jest ktoś, kto zamknie system i będzie podlegał tej samej osobie, której podlega dzisiaj rząd, mówię tutaj o Donaldzie Tusku, czy też to będzie ktoś, kto ten rząd będzie gonił do pracy po to, żeby jednak Polska się zmieniała, wykorzystywała swoje szanse
— podkreślił.
Sprawa wydaje się w tej chwili dosyć jasna. Tam ludzie, którzy jak wiadomo brali udział w tej akcji, być może nawet nią kierowali, jak pan Kocjan, pokazują się, są zdjęcia, byli związani z PO, cała sprawa była znana już od stosunkowo dawna i nie była ujawniana, później byłą ujawniona w takim specyficznym wydaniu, że tak naprawdę była przeciwko Trzaskowskiemu, chociaż tak naprawdę była przeciwko Nawrockiemu i Mentzenowi. Sprawa jest jasna, mieliśmy do czynienia z kampanią, która była i być może jest nadal nielegalnie finansowana na dużą skalę przez z jednej strony środki państwowe, a z drugiej być może, wiele na to wskazuje, także środki zagraniczne. Wszystko to jest nielegalne, a przy tym jest jeszcze dla każdego człowieka, który się tym interesuje, po prostu odrażające i dlatego, ze nielegalne, ale także dlatego, że treści przekazywane są odrażające. (…) To z wyborami w demokratycznym kraju nie ma nic wspólnego
— mówił Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729620-prezes-pis-o-aferze-nask-to-jest-po-prostu-odrazajace
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.