NASK wydał komunikat, w którym próbuje się bronić i odcina się od Jakuba Kocjana z organizacji Akcja Demokracja. „NASK działa w oparciu o jeden nadrzędny cel: ochronę procesu wyborczego i bezpieczeństwa informacji” - czytamy. A co jednocześnie wyszło na jaw? „Niebywałe — NASK pogrąża się z każdym komunikatem, jaki wychodzi z ich strony” - punktuje były rzecznik rządu Piotr Müller. „Dyrektor z NASK potwierdza, że okłamano opinię publiczną” - zauważył były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Tak tłumaczy się NASK
W związku z pojawiającymi się pytaniami dotyczącymi kampanii reklamowej w mediach społecznościowych oraz działań prowadzonych w tej kwestii przez NASK należy podkreślić, że NASK działa w oparciu o jeden nadrzędny cel: ochronę procesu wyborczego i bezpieczeństwa informacji. Instytut monitoruje przestrzeń informacyjną niezależnie od tego, na czyją korzyść lub niekorzyść prowadzona jest kampania i czego ona dotyczy. Interwencje podejmowane są zawsze wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że dana aktywność może wpływać na przejrzystość oraz prowadzić do dezinformacji
— przekonuje NASK w komunikacie. Czytamy, że „NASK działa na podstawie konkretnych źródeł informacji – analizujemy dane z biblioteki reklam, zgłoszenia otrzymywane od użytkowników oraz materiały, na które natrafiamy samodzielnie podczas monitoringu przestrzeni informacyjnej”, a „czas reakcji uzależniony jest od momentu pojawienia się danej treści w analizowanych kanałach oraz od jej zasięgu i potencjalnego wpływu”.
W sytuacji zagrożenia dezinformacyjnego oraz podejrzenia możliwego finansowania kampanii z zagranicy, przekazujemy sprawę odpowiednim służbom
— dodano.
W momencie, gdy skala i zasięg działań prowadzonych przez podmioty emitujące nieoznaczone reklamy polityczne zaczęły budzić wątpliwości, poinformowaliśmy o niej Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Należy dodać, że z perspektywy prawa polskiego istotne jest to, że emitowane reklamy polityczne nie były oznaczone przez komitet wyborczy i nie spełniały wymogów Kodeksu Wyborczego. NASK wezwał również firmę Meta do wstrzymania emisji reklam. Zgłoszonych zostało 135 reklam. Ustalenia NASK dotyczące potencjalnych wątków zagranicznych zostały przekazane właściwym służbom. Podtrzymujemy, że w badanych działaniach widzimy zaangażowanie z zagranicy
— napisano.
Jednocześnie NASK odcina się od Jakuba Kocjana.
Uczestniczący w spotkaniach pan Jakub Kocjan nie jest pracownikiem ani współpracownikiem NASK. Nie prowadzimy też analiz dotyczących udziału konkretnych osób w materiałach promocyjnych – nie jest to przedmiotem działalności NASK
— przekonuje instytut.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kim jest Jakub Kocjan z Akcji Demokracja? Dziwne zachowania przed Pałacem Prezydenckim, ambasada Austrii i obrazoburcze grafiki. WIDEO
Sprawa reklam politycznych na platformie Facebook, które mogą być finansowane z zagranicy, wzbudziła również zainteresowanie posłów. W siedzibie NASK pojawili się parlamentarzyści: Przemysław Czarnek i Andrzej Śliwka, którzy poinformowali o zamiarze przeprowadzenia kontroli poselskiej. Z uwagi na udział Dyrektora NASK w klauzulowanym spotkaniu, posłów przyjęła Dyrektor ds. Prawnych Urszula Grześkiewicz-Brochwicz. Spotkanie miało charakter informacyjny – posłowie zostali poproszeni o przekazanie pytań w formie pisemnej, tak aby możliwe było przygotowanie merytorycznych odpowiedzi. Dyrektor NASK ustosunkuje się do nich
— czytamy.
„NASK pogrąża się z każdym komunikatem”
Czy to zamyka sprawę? Niekoniecznie. Otóż dzisiaj Wirtualna Polska podała, że „za publikowanymi w internecie reklamami politycznymi promującymi Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja”. Dziennikarze Szymon Jadczak oraz Patryk Słowik dotarli do ludzi, którzy wystąpili w tych reklamach. Ustalono także, że fundacja, której szefuje Jakub Kocjan, współpracowała przy produkcji podejrzanych reklam z zagraniczną węgiersko-austriacką firmą Estratos.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowe fakty ws. podejrzanych reklam promujących Trzaskowskiego i uderzających w Nawrockiego i Mentzena. Głos zabrali ich „aktorzy”
Teraz pojawiało się pytanie, czy NASK zablokowało owe reklamy?
Wyborcza napisała o tekście Szymona Jadczaka i moim. Stwierdziła w leadzie, że „NASK przeczy tym doniesieniom”. Nie mogliśmy znaleźć zaprzeczenia, więc spytaliśmy NASK. I wiecie co? Wyborcza po prostu sobie to zmyśliła. Łapcie dowody
— podał później red. Słowik.
Dyrektor z NASK potwierdza, że okłamano opinię publiczną. Magdalena Wilczyńska potwierdziła, że nie ma dowodów na to, że Meta zablokowała reklamy po interwencji NASK
— podkreślił były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński (PiS).
Niebywałe — NASK pogrąża się z każdym komunikatem, jaki wychodzi z ich strony… Przecież informacje, do jakich dotarli dziennikarze, znajdują się w otwartym dostępie. To rodzi kolejne pytania. Panowie Gawkowski i Nielek - skoro NASK z rozbrajającą szczerością przyznaje się do braku kompetencji (swoją drogą to smutne, jaki regres narzędziowy wynika z tej wypowiedzi): • Na jakiej podstawie, względem jakich kryteriów, oceniono tę kampanię jako szkodliwą dezinformację? • Na jakiej podstawie i względem jakich kryteriów powstał komunikat o tym, że to działania zagraniczne? • Jaka jest metodologia pracy działu i na bazie jakich procedur się odbywa? Coraz trudniej oprzeć się wrażeniu, że zasłużony dla polskiego cyberbezpieczeństwa instytut staje się politycznym parawanem dla skandalicznych działań ekipy Tuska…
— wypunktował europoseł PiS, były rzecznik rządu Piotr Müller.
I za to, uśmiechnięci, że rozwaliliście i skompromitowaliście dla swoich politycznych celów polską cybertarczę, także odpowiecie… Zamiast „parasola wyborczego” macie megafon propagandy, który wrzeszczy, że deszcz nie pada…
— skomentował również Szymon Szynkowski vel Sęk, były szef MSZ.
Co parę godzin oświadcza NASK!
— zadrwił prof. Sławomir Cenckiewicz.
Another brick in the wall
— dodał Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729548-nask-tlumaczy-sie-pograza-sie-z-kazdym-komunikatem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.