Posłowie Prawa i Sprawiedliwości udali się do siedziby NASK z interwencją poselską. Prawnikom, którzy po długim czasie oczekiwania do nich wyszli, ponieważ dyrektor osobiście tego nie zrobił, przekazali osiem pytań. „Chcemy konkretnych informacji, jakie raporty zostały wygenerowane w NASK-u, jeżeli chodzi o te trzy profile, które działały i wspierały w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego, a także oczekujemy szczegółowych informacji, dlaczego w komunikacie NASK-u były dezinformacje. Również oczekujemy szczegółowych informacji, czy pan Kocjan spotykał się z przedstawicielami NASK-u, czy bywał w NASK-u, czy konsultowane z nim były decyzje, jeżeli chodzi o politykę bezpieczeństwa. Ponadto potwierdzono nam, że doszło do nieprawidłowości. Rzeczą absolutnie bulwersującą jest to, jak wyglądała ta interwencja poselska. Widać tchórzostwo kierownictwa NASK-u, które bało się tej konfrontacji” – podkreślił poseł PiS Andrzej Śliwka na konferencji prasowej z Przemysławem Czarnkiem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Finansowanie kampanii
Wcześniej odbyła się konferencja prasowa Andrzeja Śliwki i Przemysława Czarnka, w czasie której posłowie zaznaczyli „kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego jest finansowana w sposób nielegalny”.
Rafał Trzaskowski i jego sztab od dłuższego czasu unikają odpowiedzi na bardzo ważne pytania związane z nielegalnym finansowaniem kampanii wyborczej w sieci. Wiemy o tym, że fundacja Akcja Demokracja i pan Jakub Kocjan, osoba związana z Rafałem Trzaskowskim, laureat nagrody prezydenta miasta stołecznego Warszawy, osoba, która uczestniczyła w akcjach Koalicji Obywatelskiej, przez dwa profile, które mają niskie zasięgi, w ramach tej aktywności medialnej wpompowała setki tysięcy złotych w kampanię
— podkreślił.
Te środki, które zostały wydatkowane na tych dwóch portalach, wydały więcej na kampanię w Internecie niż sztaby Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego łącznie i te ordynarne filmiki, atakujące kandydatów prawicy, głównie Karola Nawrockiego, były właśnie sfinansowane z niewiadomego źródła. Wiemy, że za tym stoi fundacja pana Kocjana i nie ma reakcji organów państwa, nie ma reakcji ani prokuratury, ani Państwowej Komisji Wyborczej
— zaznaczył poseł PiS.
„NASK dezinformuje”
Podkreślił, że „co gorsza, instytucja NASK, rządowy organ podległy ministrowi cyfryzacji, ministrowi Gawkowskiemu, który osobiście spotykał się z panem Kocjanem, ta instytucja podała informacje, że może dojść do ingerencji w proces wyborczy w związku z działalnością wymierzoną wobec Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena”.
Instytucja, która ma stać na straży walki z dezinformacją, sama dezinformuje
— ocenił Andrzej Śliwka.
Wiemy doskonale, że ta kampania była realizowana przez fundacje Akcja Demokracja i „Twój głos jest ważny”, czyli te dwie fundacje powiązane wprost z Rafałem Trzaskowskim prowadziły kampanię polegające na ordynarnym hejcie, nienawiści względem Karola Nawrockiego i na przekazywaniu informacji, że warto głosować na Rafała Trzaskowskiego
— wyjaśnił polityk.
„Setki tys. zł poza kontrolą”
Jeżeli to nie jest nielegalne finansowanie kampanii wyborczej, to co to jest? Setki tysiące złotych poza kontrolą, z niewiadomego źródła na filmiki, które są ordynarnym hejtem wymierzonym w przeciwników Rafała Trzaskowskiego. A NASK dezinformuje, mówiąc, ze Rafał Trzaskowski jest w tym wszystkim poszkodowany
— zaznaczył.
Poseł PiS wskazał, że „instytucja NASK powinna zareagować, wiemy o tym, że od trzech tygodni miała tę wiedzę i nic w tym zakresie nie zrobiła”.
Idziemy tam na kontrolę poselską i będziemy oczekiwali konkretnych odpowiedzi. Nie może być tak, że służby specjalne będą ingerowały w proces wyborczy. Tak nie wygląda demokratyczne państwo prawa. Tak nie wygląda cywilizowany proces demokratyczny
— dodał Andrzej Śliwka.
„To jest cyrk ‘made in Poland’”
Przemysław Czarnek podkreślił, że „patrząc na komunikaty NASK, mówiące o wpływach zewnętrznych, o finansowaniu zewnętrznym i wpływach na kampanię wyborczą w Polsce, a jednocześnie widząc te wszystkie powiązania, o których mówił poseł Andrzej Śliwka, chcemy iść i zapytać, o co w tym cyrku chodzi”.
To jest cyrk ‘made in Poland’ i to taki ‘made in Poland’ pod rządami Tuska, Gawkowskiego i koalicji 13 grudnia. Takiego cyrku nie ma w innych państwach. Idziemy zapytać do NASK, o co w tym cyrku chodzi również dlatego, żeby uzyskać dokumenty na potrzeby sporządzenia wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej. Tu muszą stanąć wszystkie siły polityczne, które wyjaśnią, jak to jest, że rządowa instytucja NASK, jednocześnie ma powiązania z panem Kocjanem i całym tym nielegalnym finansowaniem kampanii na rzecz Trzaskowskiego. O co chodzi w tym cyrku? Idziemy się dowiedzieć
— podkreślił poseł PiS.
Po interwencji poselskiej
Potem posłowie PiS zrelacjonowali, jak wyglądała interwencja poselska.
Najpierw nie byliśmy wpuszczeni do budynku. Weszliśmy przypadkowo, ponieważ jeden z pracowników wchodził do budynku. Ochrona uciekała za róg
— przyznał Przemysław Czarnek.
Później byliśmy w recepcji informowani przez 45 minut, że kierownictwo już za moment do nas zejdzie. O 13:30 pan dyrektor miał kończyć spotkanie, później się okazało, że pana dyrektora nie ma, chyba jest, ale nie wiadomo, więc przysłano do nas dwóch prawników, którzy jedyne, co mogli zrobić, to odebrać od nas pytania, z którymi tutaj przyszliśmy ws. tego cyrku, który jest wokół kampanii wyborczej. PiS skierowało osiem pytań do NASK
— powiedział Przemysław Czarnek.
„Doszło do nieprawidłowości”
Chcemy konkretnych informacji, jakie raporty zostały wygenerowane w NASK-u, jeżeli chodzi o te trzy profile, które działały i wspierały w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego. A także oczekujemy szczegółowych informacji, dlaczego w komunikacie NASK-u były dezinformacje. Także oczekujemy szczegółowych informacji, czy pan Kocjan spotykał się z przedstawicielami NASK-u, czy bywał w NASK-u, czy konsultowane z nim były decyzje, jeżeli chodzi o politykę bezpieczeństwa. Ponadto potwierdzono nam, że doszło do nieprawidłowości. Rzeczą absolutnie bulwersującą jest to, jak wyglądała ta interwencja poselska. Widać tchórzostwo kierownictwa NASK-u, które bało się tej konfrontacji
— wyjaśnił Andrzej Śliwka.
Było jeszcze jedno bardzo ważne pytanie, a mianowicie to, na jakiej podstawie NASK twierdzi, że mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem tej kampanii z zewnątrz, która jest kampanią dla Trzaskowskiego, a przeciwko Nawrockiemu i Mentzenowi i było też pytanie, czy przypadkiem to dezinformujące działanie NASK-u nie jest przygotowaniem materiału do tego, żeby w przypadku przegranej Rafała Trzaskowskiego sporządzić protest wyborczy przeciwko ważności wyborów
— dodał Przemysław Czarnek
Na pewno tej sprawy nie zostawimy, ponieważ to jest wyjątkowa bezczelność
— wskazał Andrzej Śliwka.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja Republika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729508-pis-z-kontrola-poselska-w-nask-doszlo-do-nieprawidlowosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.