Politycy obozu Koalicji Obywatelskiej mają przed sobą bardzo trudne zadanie. Próbują publicznie bagatelizować i przykryć próbę ingerencji w polskie wybory, która miała wesprzeć Rafała Trzaskowskiego. W sprawie reagują politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Od ponad miesiąca na Facebooku publikowane były reklamy polityczne, które dyskredytowały - to delikatne określenie - kandydatów na prezydenta, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena oraz promowały Rafała Trzaskowskiego. Pochodziły z dwóch anonimowych profili „Wiesz Jak Nie Jest” oraz „Stół Dorosłych”, które wydały na nie setki tysięcy złotych. Jak udało się ustalić dziennikarzom WP za tą kampanią stali ludzie związani z fundacją Akcja Demokracja.
Sprawa wywołała popłoch w szeregach PO. Cezary Tomczyk próbował przekonywać, że obóz polityczny nie ma z tym nic wspólnego.
Kategorycznie odcinamy się od tego procesu!
– powiedział.
Gdyby to była pomoc rządowa dla jakiegokolwiek kandydata, gdyby to była promocja Rafała Trzaskowskiego, to nikt by w tej sprawie się nie odzywał. A tu właśnie są „czyste ręce” i demokracja
– mówił z kolei Krzysztof Gawkowski.
Mam wrażenie, że tu tak „czyste ręce” są, że każdy, kto próbuje szukać tu mętnej wody, to się przewróci o te swoje ręce umoczone, bo tu nie ma nic na rzeczy
– dodał.
Swojego pryncypała ratować próbuje też Wioletta Paprocka-Ślusarska, która pełni funkcję szefowej sztabu Rafała Trzaskowskiego. Zwróciła uwagę na kwestię dziwnych sms-ów, które dotarły do niektórych Polaków.
W treści wiadomości czytamy:
„Zwiększyliśmy zasiłek pogrzebowy do 7 tys. POlacy zasługują na godne ostatnie POżegnanie. Głosuj na Trzaskowskiego”.
Broniąc Trzaskowskiego, Paprocka-Ślusarska pisze o „podszywaniu się pod Platformą Obywatelską”.
Trwa masowa akcja dezinformacji wyborczej przeciwko Trzaskowskiemu z wykorzystaniem systemów SMS operatorów telefonicznych. Podszywanie się pod Platformę Obywatelską i prowadzenie kampanii poza komitetem wyborczym jest niedozwolone. Sprawa została zgłoszona do NASK. Składamy też zawiadomienie do prokuratury.
Reakcja polityków PiS
Do działań polityków KO odnieśli się posłowie PiS.
Nie przykryjecie #TrzaskNASK
– napisała Anita Czerwińska.
Janusz Cieszyński przekonuje, że do NASK powinny wejść służby, by zabezpieczyć odpowiednie materiały.
Do NASK powinny jeszcze dziś wejść odpowiednie służby. Trzeba zabezpieczyć materiały nim zostaną zniszczone. Informacje o nielegalnej kampanii mieli od ponad dwóch tygodni. Mimo tego - współpracowali z Jakubem Kocjanem przy „ochronie” wyborów’
– czytamy,
Radosław Fogiel zwrócił uwagę na absurdalne działania przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.
Nie dajcie się nabrać! Ekipa Rafała zorientowała się, że sprawa wyszła na jaw i teraz próbują zamącić obraz, krzycząc o ingerencji Rosji i Trzaskowskim jako ofierze. Tymczasem widać już jasno, że tropy nielegalnej kampanii wiodą do ich zaprzyjaźnionych organizacji, ich asystentów i pieniędzy ze wspierającej ich zagranicy
– czytamy.
mly/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729498-nerwy-w-po-probuja-ratowac-sie-ws-promocji-trzaskowskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.