Sławomir Nitras nie będzie specjalnie miło wspominał najnowszego kontaktu z TVN24. Miało być jak zwykle – bez większych problemów. Skończyło się wizerunkową katastrofą ministra w rządzie Tuska. Szef resortu sportu poległ na sprawie „praw kobiet”. Był zmuszony zrzucać winę na… szefa rządu.
Sławomir Nitras mógł spodziewać się, że rozmowa w zaprzyjaźnionej stacji pójdzie jak po maśle. Szef resortu sportu wpadł jednak w sidła działań własnego obozu politycznego. Jeżeli mógł spodziewać się niewygodnego pytania ze strony TVN, to najprawdopodobniej tylko w temacie tzw. praw kobiet. W tym wypadku chodziło o kwestię podziału ról według płci w ministerstwach.
Okazało się, że w oczach TVN obóz Donalda Tuska popełnił „zbrodnię” i nie zapewnił odpowiedniej liczby miejsc dla kobiet na stanowiskach wiceministrów w resorcie, którym zarządzanie przypadło właśnie Nitrasowi. Warto pamiętać, że to właśnie w ten sposób rozumiane „prawa kobiet” były na wyborczych sztandarach partii politycznych, które z czasem stworzyły Koalicję 13 Grudnia.
Nitras kontra dziennikarka TVN24
Dziennikarka TVN pytała Nitrasa o to, dlaczego w jego resorcie nie ma żadnej kobiety na stanowisku wiceministrów.
Dlaczego w kierownictwie Ministerstwa Sportu i Turystyki nie ma ani jednej kobiety?
– usłyszeliśmy.
Pytanie mocno zbiło z pantałyku ministra sportu. Nitras odparł:
Bo taki był… bo taki był… Dali polityczne rekomendacje. Ja na to nie miałem wpływu.
Następnie dziennikarka stwierdziła:
Pan chyba zdaje sobie sprawę, że prezentując siebie jako orędownik praw kobiet…
Nitras przerwał jej jednak i to słowami, które zapewne pozostaną z nim na długo:
Nie jestem orędownikiem
– stwierdził.
Dziennikarka kontynuowała jednak swoją myśl:
… odbiera pan sobie wiarygodność, skoro w kierownictwie Ministerstwa nie ma ani jednej kobiety…
Nitras znów jej przerwał:
Nie, nie odbieram sobie wiarygodności. Pani redaktor, nie odbieram
– powiedział.
Pracowniczka TVN nie odpuściła jednak Nitrasowi.
To nie może się pan dogadać ze swoimi koalicyjnymi kolegami?
– zapytała.
Te słowa spowodowały, że Nitras stracił już panowanie nad sobą.
Bo pani nie wie, jak powstaje rząd. Kto powołuje wiceministrów? Ja?
– pytał.
Najpierw wystawiła pani cenzurkę, a potem dopiero mnie pani o to pyta
– dodał.
Dziennikarka próbowała odpowiedzieć.
Nie, panie ministrze, to żadna cenzurka, to są fakty
– mówiła.
Nitras jednak nie ustawał w ataku.
Nie, to nie są fakty, bo pani mi zarzuciła, że ja się nie umiem dogadać z moimi koalicjantami
– powiedział.
Dziennikarka znów przypomniała, że w jego resorcie nie ma ani jednej kobiety.
A czy ja ten fakt kwestionuję?
– odparł Nitras.
Następnie zrzucił winę za wszystko na Donalda Tuska mówiąc, że to premier podejmuje decyzje ws. wiceministrów.
mly/X/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729492-porazka-nitrasa-w-tvn-arogancja-ws-braku-kobiet-w-resorcie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.