Warszawska neo-prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w oburzającej sprawie ujawnienia danych sygnalistki przez b. ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusa Wieczorka z Lewicy. Zawiadomienie skierowało stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska w imieniu związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim. Przypominamy, że ustawa o sygnalistach była sztandarowym projektem Lewicy.
Bodnarowski prokurator uznał, że „brak jest podstaw do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego w tej sprawie”.
Absurdalne stanowisko
Rzecznik prasowy neo-Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba poinformował, że zdaniem prokuratury czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Prokurator po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym uznał, iż brak jest podstaw do wszczęcia i przeprowadzenia postępowania przygotowawczego w niniejszej sprawie. Aby wszcząć postępowanie karne, musi istnieć uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa ściganego z urzędu, tzn. muszą istnieć dowody wskazujące prawdopodobieństwo zaistnienia przestępstwa. Analiza materiałów postępowania nie wskazuje na sprawstwo ówczesnego Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Rektora Uniwersytetu Szczecińskiego oraz podległych im funkcjonariuszy
— podkreślił Skiba.
Rzecznik prokuratury poinformował, że zawiadomienie - w imieniu związku zawodowego na US - złożyło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Dotyczyło ono niedopełnienia obowiązków przez b. ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka i urzędnika jego resortu poprzez niepodjęcie działań zmierzających do ochrony sygnalistki. Zawiadomienie dotyczyło też niedopełnienia obowiązków przez rektora i innych pracowników US: niepodjęcie działań zmierzających do ochrony sygnalistki.
Oburzająca sprawa
Przypominamy, że przewodnicząca związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim zawiadomiła poufnie ówczesnego ministra nauki o nieprawidłowościach, do jakich ma dochodzić w placówce. Mimo wyraźnej prośby, by jej personalia zostały anonimowe, minister Wieczorek… osobiście przekazał jej pisma rektorowi uniwersytetu. Na kobietę spadło odium donosicielki i konfidentki
Sprawa ta wywołała wielkie oburzenie, zwłaszcza że to przecież sama Lewica jest autorem ustawy o ochronie sygnalistów. Minister Dariusz Wieczorek (Lewica) uznał jednak, że w tej sprawie kobiecie nie przysługuje status sygnalistki.
Sprawę krytykowali nawet politycy pochodzący z obozu Dariusa Wieczorka, czyli Lewicy m.in. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Problemu nie ma
Mimo to bodnarowska neo-prokuratura problemu nie widzi.
Rzecznik neo-prokuratury Piotr Skiba przekonywał, że kierująca pismo do ministra nauki „nie działała anonimowo, lecz w imieniu reprezentowanego przez nią związku zawodowego działającego na Uniwersytecie Szczecińskim.
Tłumaczył on, że przedmiotowe zdarzenie, hipotetycznie, można byłoby rozpatrywać na gruncie obecnie obowiązującej ustawy z dnia 14 czerwca 2024 r. o sygnalistach, jednak ten akt prawny wszedł w życie dopiero w dniu 25 grudnia 2024 r., a zatem po dacie zaistniałego zdarzenia objętego rozpoznaniem w niniejszej sprawie”.
PRZYPOMINAMY:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729443-neo-prokuratura-odmowila-wszczecia-sledztwa-ws-wieczorka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.