„Nas jest więcej!” - krzyczy niemal na każdym wiecu Rafał Trzaskowski, także wczoraj w Krakowie. Czy aby na pewno? Jak pokazują zdjęcia Rynku Głównego w Krakowie, na wiecu Trzaskowskiego tłumów nie było. „Zmieściły się między kościołem św. Wojciecha i Adasiem. A Pan Prowadzący darł się do mikrofonu, że cały rynek pełny” - napisał na X Tomasz Borejza z Krakowa. Zamieszczone w sieci zdjęcia mogą być dowodem na manipulacje, jakich dopuszczają się sztabowcy Trzaskowskiego. „Rynek Główny pusty. Szybko się rozeszło te ‘10 tysięcy ludzi’” - skomentował z kolei Wojciech Mucha na X.
Zamieszczone na profilu społecznościowym Rafała Trzaskowskiego zdjęcia z wiecu na Rynku Głównym w Krakowie miały przekonywać, że na spotkanie z wiceszefem Platformy Obywatelskiej przyszły niezliczone tłumy.
Powiem Wam jako syn krakusa i jako brat krakusa, że chyba pół Krakowa wyszło dzisiaj na pole. I że udało się umówić pod pomnikiem Mickiewicza jak kiedyś
— krzyczał do mikrofonu Trzaskowski
Okazuje się jednak, że punkt widzenia, jak zawsze, zależy od punktu siedzenia, a dokładnie od punktu, z którego robi się dane zdjęcie.
Zobaczyłem właśnie zdjęcie z krakowskiego wiecu pana Trzaskowskiego, które ten zamieścił na swoim profilu. Tłumy! Prawda?
To zapraszam na spacer po Rynku w czasie wiecu. Zobaczycie, ile warta jest ta fota
— napisał na X Tomasz Borejza z Krakowa.
CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski wie, że w debacie wypadł źle. Bardzo źle. Jak tłumaczył swoją słabą formę? Tym, że… stał obok Karola Nawrockiego
Wielki wiec Rafała Trzaskowskiego w Krakowie wypełnił Rynek Główny od brzegu do brzegu
— ironizuje na X Tomasz Borejza.
Jak zrobić zdjęcie, na którym Rynek wygląda na pełny?
Bardzo prosto. Wystarczy stanąć w odpowiednim miejscu. Najlepiej takim, w którym zaczynają się ludzie. Tak, żeby nie było widać, co jest za trybunką.
I za ludźmi.
Czyli tego.
— wyjaśnia internauta z Krakowa.
Podobną sugestię o niezliczonych tłumach na Rynku Głównym w Krakowie przekazał reporter Radia Zet Przemysław Taranek, którego wpis sprostował Borejza.
Owszem. Zgadza się. Wielkie tłumy zmieściły się między kościołem św. Wojciecha i Adasiem. A Pan Prowadzący darł się do mikrofonu, że cały rynek pełny
— czytamy.
Na miejscu był także Wojciech Mucha, który udokumentował to, co rzeczywiście działo się w Krakowie w czasie wiecu Trzaskowskiego.
Trzaskowski poszedł 2 minuty temu, jest dosłownie za rogiem, 100 m stad. Jeszcze do autobusu na Małym Rynku nie wsiadł. Rynek Główny pusty. Szybko się rozeszło te „10 tysięcy ludzi”
— zauważył na X Wojciech Mucha, który dołączył do wpisu nagranie pokazujące niewielką ilość osób przebywających na krakowskim rynku, kiedy był tam jeszcze Rafał Trzaskowski.
Tęczowe dla Trzaskowskiego teraz niedobre?
Manipulacja dotycząca liczby osób obecnych na krakowskim wiecu Trzaskowskiego to nie jedyna kompromitująca wiceszefa PO sprawa, która dotyczy byłej stolicy Polski. Choć Trzaskowski słynie od lat ze swych skrajnie lewicowych poglądów, co potwierdzają liczne dotacje dla środowisk LGBT i udział w paradach równości, Trzaskowski na czas kampanii tęczową flagę zakopał. W Krakowie zaś kazał ją ściągnąć z Rynku Głównego na czas swojego wystąpieina.
Dużo było obaw o to, że pan Rafał Trzaskowski będzie ściągał krzyże. A tymczasem pan Rafał skręcił w prawo już tak bardzo, że zaczął ściągać, ale… tęczowe flagi.
Do tego flagi nie byle jakie, ale takie które powiesił jego kolega z Krakowa Miszalski, który w ten sposób chciał podkreślić otwartość miasta. 🤦
A wiem o tym, bo na swoim FB o zdjęciu🏳️🌈flag poinformowali ludzie z organizacji Queerowy Maj. Którzy napisali tak:
„Rafał Trzaskowski kolejny raz pokazał, gdzie ma tęczową flagę.
Dziś (było to wczoraj) rano na Krakowskim Rynku z okazji zbliżającego się Marszu Równości powieszone zostały flagi ‘Kraków dla Równości’, mające być symbolem otwartego i przyjaznego Krakowa. 🏳️🌈💘
Niestety, sztabowcy jednego z kandydatów tuż przed wiecem wyborczym postanowili je schować i zastąpić flagami państwowymi, tak by przypadkiem symbol mówiący o równości, prawach człowieka i godności osób LGBTQIA+ nie uwierał kandydata ani jego elektoratu w oczy. 🤐”
Wychodzi, że rację miał pan Stanowski, gdy panu Trzaskowskiemu zwracał uwagę, że „osobie po 50. roku życia już powinien się wykształcić kręgosłup”
— zauważył na X Tomasz Borejza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729389-nas-jest-wiecej-nie-na-wiecu-trzaskowskiego-w-krakowie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.