Warszawskie władze zdecydowały się przychylić do wniosku radnych PiS i zwołały na jutro nadzwyczajną sesję Rady, która ma być poświęcona sprawie sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Jednocześnie wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski zaprzeczył, że przeznaczona do eksmisji rodzina z 6-letnim dzieckiem nie wyląduje na bruku. Chodzi o pozew jaki miasto stołeczne Warszawa, zarządzane przez Rafała Trzaskowskiego, skierowało do sądu w ubiegłym roku o przeprowadzenie tej eksmisji.
Warszawscy radni PiS odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich i wnieśli o natychmiastowe zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy. Wniosek został rozpatrzony niemal natychmiast pozytywnie i trudno się dziwić, bo dym z mieszkaniowego pożaru prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego zakrywa jego kampanie wyborcza na ostatniej prostej.
Sesja ma dotyczyć przeznaczonej do sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66, z której pod pretekstem remontu wysiedlono jej lokatorów. Informacja o tym pojawiła się na stronach warszawskiej dzielnicy Śródmieście 22 kwietnia. Jak mówił w miniony piątek poseł PiS Sebastian Kaleta, wydawało się, że „koszmar dzikiej reprywatyzacji” w Warszawie jest za nami.
Trzaskowskiemu mocno ciąży decyzja o sprzedaży kamienicy w przy ul. Marszałkowskiej 66, o którą jest co chwilę pytany w czasie kampanii prezydenckiej. Lokatorzy z tej kamienicy chcieli opowiedzieć o swojej sytuacji w czasie posiedzenia sejmowej Komisji sprawiedliwości, ale kierujący nią polityk partii Szymona Hołowni poseł Paweł Śliz nawet ich nie przywitał, nie mówią o udzieleniu im głosu.
To jest ciąg dalszy reprywatyzacji. To jest po prostu tragedia. To, co dzisiaj zobaczyłam [w Sejmie - przyp. red.], to wydaje mi się, że Bazar Różyckiego to była pełna kultura w porównaniu z tym, co dziś się tutaj działo. Nie chce w tym uczestniczyć, mieszkam sobie w lesie, mam zieleń, ptaszki, kotki, ale siedzę w tych sprawach i robimy wszystko, co w naszej mocy
— podkreśliła Ewa Andruszkiewicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej w rozmowie z TV Republika tuż po posiedzeniu komisji.
Kamienica przy ul. Marszałkowskiej 66
Rzecznik prasowy dzielnicy Śródmieście Mateusz Węgrzyn przekazał, że kamienica przy ul. Marszałkowskiej 66 wymaga generalnego remontu i jest wpisana do rejestru zabytków. Podkreślił, że dlatego wszystkie prace remontowe w tym budynku muszą odbywać się pod nadzorem konserwatora zabytków, który wydał określone zalecenia. Tyle że lokatorzy byli zapewniani przed wysiedleniem, że do swoich mieszkań wrócą.
Remont w 2024 r. został wyceniony na blisko 50 mln zł. Konieczność przeprowadzenia generalnego remontu i wykonania zaleceń konserwatora zabytków co do odtwarzania dawnego układu mieszkań wpłynęła na zmianę założeń. Dlatego rozpoczęto planowanie sprzedaży udziału miasta w kamienicy
— przekazał Węgrzyn. Wyjaśnił, że lokatorów z budynku przy ul. Marszałkowskiej 66 wykwaterowywano stopniowo przez kilka ostatnich lat.
Najemcy otrzymali co do zasady lokale zamienne na czas nieoznaczony, pełnowartościowe i samodzielne. W budynku przy Marszałkowskiej 66 brakuje tymczasem centralnego ogrzewania i instalacji ciepłej wody użytkowej, nie ma też windy
— podkreślił rzecznik Śródmieścia. Zaznaczył też, że „proces ewentualnej sprzedaży udziału miasta w kamienicy dopiero się rozpoczął”.
Co ważne, nie zostały wydane jeszcze ostateczne decyzje – prezydent nie ogłosił przetargu. Procedura przygotowania do sprzedaży nieruchomości odbywa się zgodnie z przepisami. Obowiązuje w tym wypadku szczegółowy tryb postępowania administracyjnego, który jest transparentny
— przekazał Węgrzyn.
CZYTAJ TAKŻE: 6-latek zostanie wyrzucony na bruk? Posłowie PiS przygotowali dla Trzaskowskiego oświadczenie ws. wycofania pozwu
Nagle pojawiło się wiele możliwości ws. eksmisji rodziny z 6-latkiem
Na ratunek kampanii Trzaskowskiego ruszył także wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski, który zaprzecza informacjom o eksmisji rodziny z 6-letnim dzieckiem. Sprawa została przywołana przez obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego podczas wczorajszej debaty prezydenckiej. Miasto stołeczne pozwało rodzinę z 6-letnim dzieckiem do sądu, domagając się ich eksmisji z lokalu komunalnego przy ulicy Zakroczymskiej.
W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne
— utrzymuje Krasuski.
Przy Zakroczymskiej w Śródmieściu mieszka wnuk zmarłej lokatorki wraz z żoną i 6-letnim synem. Śródmiejski Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami po trzykrotnym wezwaniu do opuszczenia lokalu skierował pozew do sądu. Ponadto dochody rodziny przekraczają o ponad 200 złotych poza kryteria najmu komunalnego.
Sprawa jest zero-jedynkowa. W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Tak więc zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne. Stanowczo to dementuję
— utrzymuje mimo wszystko wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski. Wyjaśnił, że sprawa prowadzona jest przez dzielnicę i Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami od 2021 roku.
Z momentem śmierci głównej najemczyni, obecna osoba, która jest w tym lokalu, nie mogła kontynuować najmu na podstawie artykułu 691. kodeku cywilnego
— dodał. Sęk w tym, że istnieje krąg osób bliskich rodzinie, które mogą kontynuować umowę najmu lokalu komunalnego: małżonek, były małżonek, zstępni, pasierb, zięć, rodzeństwo, ojczym, macocha, teść.
Informowaliśmy, że jeśli upiera się (wnuk - przyp. red.), że jest taką osobą, mógł wnieść pozew do sądu o ustalenie stosunku najmu
— powiedział Krasuski. Dodał też, że rodzina była trzykrotnie wzywana do opuszczenia lokalu i poinformowana, że może złożyć wniosek o ustalenie stosunku najmu i wtedy ten pozew byłby zawieszony. Możliwa jest też sytuacja, że obecnie zajmowany przez rodzinę z 6-latkiem lokal komunalny zostanie zamieniony na lokal socjalny.
Radca prawny ZGN Stanisław Cebula odniósł się do złożonego przez miasto pozew.
W takich przypadkach sąd w pierwszym punkcie nakazuje eksmisję, a jednocześnie w punkcie drugim pisze, że do „czasu wskazania lokalu socjalnego”, te osoby mają prawo zamieszkiwać w tym lokalu, dopóki miasto nie wskaże innego lokalu. Komornik nie może przeprowadzić eksmisji do czasu wskazania przez miasto lokalu socjalnego
— podkreślił Cebula.
CZYTAJ TAKŻE: „Empatia” Trzaskowskiego! 6-letnie dziecko do eksmisji, ratusz pozwał rodzinę. „Skuteczniejszy niż mafia reprywatyzacyjna”
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729335-nagla-sesja-rady-warszawy-ws-marszalkowskiej-66
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.