Trwa walka o głosy wyborców Sławomira Mentzena. Rafałowi Trzaskowskiemu pomaga w tym premier Donald Tusk, który jakiś czas temu przebrał się w obrońcę polskich przedsiębiorców, a jego naczelnym hasłem stała się „repolonizacja”. Wszyscy jednak pamiętamy, że to Donald Tusk jest tym, który sprywatyzował 950 spółek Skarbu Państwa. Niedawno zaś miał okazję, aby zrepolonizować Santander Bank Polska, ale widocznie nie był tym zainteresowany i bank przeszedł w ręce austriackiego Erste Group. Szef Trzaskowskiego nic sobie jednak z tego nie robi i dalej próbuje przekonywać, że jest zainteresowany repolonizacją polskiej gospodarki. Pamiętajmy również o tym, że to Prawo i Sprawiedliwość ma swoim programie repolonizację polskiej gospodarki, którą w czasie swoich ośmioletnich skutecznie realizowali.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ochrona polskich wykonawców i dostawców
Repolonizacja, to słowo może nie brzmi najatrakcyjniej i było trochę skrytykowane, ale ruszyła na serio. Będziemy wspólnie pracowali także z Urzędem Zamówień Publicznych i z resortami nad takimi zasadami działania, aby polskie firmy miały większe szanse niż do tej pory również w konfrontacji z firmami z terenu Unii Europejskiej
— powiedział Donald Tusk przed posiedzeniem Rady Ministrów.
Zapowiedział zmiany w przepisach dotyczących przetargów, które będą wzorowane na regulacjach z innych krajów UE, które „skuteczniej niż to się działo przez lata w Polsce potrafią chronić swoich wykonawców od tych spoza ich kraju”.
Będziemy bezwzględnie korzystali z najlepszych wzorów i zbudujemy system rekomendacji i zasad postępowania, które skutecznie będą chronić polskich wykonawców i dostawców
— powiedział szef rządu.
Mówił także o tym, że już obecnie polskie firmy mogą być preferencyjnie traktowane w stosunku do firm spoza UE. Pozwala na to niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym możliwe jest takie kształtowanie zasad przetargów, by nie mogły w nich uczestniczyć firmy spoza UE lub nie mogły liczyć na uzyskanie kontraktów. Premier dodał, że ta zasada już została zastosowana przy przetargu na kontynuację autostrady A2 i będzie stosowana przy przetarg na modernizację linii kolejowej o wartości 6 mld zł na odcinku Białystok-Ełk.
Premier zapowiedział także, że zasady wynikające z wyroku TSUE zostaną przeniesione do przepisów przetargowych.
Domniemanie niewinności podatnika.
Premier Donald Tusk zapowiedział przed wtorkowym posiedzeniem rządu, że Rada Ministrów zajmie się na nim m.in. pakietem projektów deregulacyjnych, w tym proponowaną ustawą wprowadzającą tzw. domniemanie niewinności podatnika.
Szef rządu zwrócił uwagę, że do tej pory, w przypadku sporu między urzędem skarbowym a podatnikiem, to podatnik musiał udowadniać, że ma rację w sprawie danego faktu.
Po przyjęciu tej ustawy, urząd skarbowy będzie musiał udowodnić winę podatnika, zanim spadnie na niego jakakolwiek kara
— wskazał.
Donald Tusk dodał, że w wielu przypadkach podatnicy nie mogli udowodnić, że są niewinni, m.in. ze względu na brak dokumentów potwierdzających zdarzenia z przeszłości.
Ci, którzy mieli takie „przygody”, rozumieją jak wielkiej wagi jest ta zmiana
— podkreślił.
Premier przekazał, że oprócz nowej ustawy, konieczna jest również zmiana praktyki działania urzędników skarbowych.
Tysiące urzędników Krajowej Administracji Skarbowej muszą, zgodnie z filozofią tej ustawy, przestawić swoje myślenie i korzystać z ustawy na korzyść podatnika wszędzie, gdzie jest to możliwe i prawnie uzasadnione
— zaznaczył.
Kolejna projektowana zmiana, którą we wtorek ma się zająć rząd, dotyczy nałożenia na banki obowiązku weryfikowania autentyczności dowodów osobistych, co ma zapobiec wyłudzeniom popełnianym przez oszustów posługujących się cudzą tożsamością.
W tej chwili trzeba iść od banku i poinformować, że się zmieniło dowód osobisty. Zmiana jaką wprowadzamy, nakłada na bank obowiązek weryfikowana autentyczności dowodu osobistego w systemie. Powinno to praktycznie wyeliminować ten typ oszustw i wyłudzeń
— stwierdził Tusk.
Dokumenty do sądu drogą elektroniczną
Rząd ma też we wtorek pracować nad regulacją wprowadzającą możliwość wysyłania do sądu dokumentów drogą elektroniczną za pośrednictwem odpowiedniego portalu. Początkowo z tego udogodnienia będą mogli - jak poinformował premier - korzystać prawnicy reprezentujący strony w postępowaniach: adwokaci, radcy prawni, adwokaci, prokuratorzy.
Powinno to bardzo skracać czas niektórych procedur. Cyfryzacja jest kręgosłupem deregulacji rozumianej jako ułatwienie funkcjonowania ludzi i urzędów
— zaznaczył Donald Tusk.
Ostatni projekt deregulacyjny, o którym mówił premier, przewiduje wprowadzenie ułatwień dla małych przedsiębiorców przy wejściu na Giełdę Papierów Wartościowych.
Do tej pory wiązało się to z kosztownym pośrednictwem. Przygotowaliśmy przepisy, które ułatwią małym firmom wejście na giełdę bez zbytniej mitręgi urzędowej
— wskazał szef rządu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„Weimar plus”
Premier Donald Tusk ocenił, że zbudowanie formatu „Weimar plus” nie było proste, jako że inne państwa również miały „uzasadnione oczekiwania”, żeby być przy stole rozmów. Rozmowy w tym formacie to efekt poważnej gry - ocenił, dziękując za działania w tym zakresie szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uczestniczył w ostatnich dniach w spotkaniu szefów dyplomacji tzw. Wielkiej Piątki - czyli Francji, Niemiec, Włoch, Polski i Hiszpanii, a także Wielkiej Brytanii i UE - w Londynie. Wcześniej premier Donald Tusk wraz z przywódcami Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii odwiedził Kijów.
Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia rządu premier podziękował szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu za „kontynuację wysiłku” związanego z tym, by Polska była częścią „kluczowej grupy” liczącej się m.in. w kwestii różnego rodzaju rozstrzygnięć w sprawie Ukrainy.
Zbudowanie formatu „Weimar plus” nie było proste z oczywistych względów, nie muszę tego tłumaczyć
— ocenił szef rządu.
Polska nie jest największym państwem europejskim. I to, że zarówno na poziomie premierów, jak i na poziomie (…) ministrów spraw zagranicznych odbywamy rozmowy w tym formacie, to efekt poważnej gry i nie wszyscy, jak się domyślacie, są szczęśliwi
— powiedział, dodając, że nie będzie wymieniał państw, które miały „uzasadnione oczekiwania, żeby także powinny być przy tym stole”. Tusk zapowiedział też, że prace w tym formacie - na różnych poziomach - będą toczyć się dalej.
Premier nawiązał również do zaplanowanego na lipiec w Rzymie forum odbudowy Ukrainy.
To nie tylko pomoc Ukrainie, ale także wielkie, wielkie biznesy. Będziemy obecni
— zapowiedział. Poinformował również, że Polska podjęła starania, aby przyszłoroczna konferencja odbyła się w Polsce. Według premiera „jesteśmy na dobrej drodze”.
O tym, że Polska i Ukraina chcą złożyć wniosek do krajów G7, aby przyszłoroczne forum odbudowy Ukrainy odbyło się w jednym z polskich miast, w marcu informował już minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.
To zabawne, że zaledwie kilka dni po kompromitującej wizycie w Kijowie, Tusk przekonuje, że udało mu się wraz z szefem MSZ zbudować format, który sprawia, że Polska będzie przy stole przy którym zapadają ważne decyzje. Być może Tuskowi chodziło o to, że będzie blisko kanclerza Niemiec, który wskaże mu wagon i miejsce, którym ma jechać. Nie będzie jednak z nim najważniejszych europejskich liderów…
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729324-tusk-gra-repolonizacja-ruszyla-na-serio
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.