Portal wPolityce.pl dotarł do pisma ministra finansów Andrzej Domańskiego do prezesa TK Bogdana Święczkowskiego ws. wniosków o zwiększenie budżetu na 2025 r. w kontekście przepisów o finansowaniu TK. Domański w wyzywający sposób zaznaczył, że jego decyzja oparta jest na uchwale sejmowej, która jest według niego najwyraźniej źródłem prawa. „Decyzja Sejmu została również potwierdzona w tym zakresie przez Senat. Zauważam, iż w przedmiotowej sprawie stanowisko w formie uchwały wyraziła także Rada Ministrów” - tłumaczy Andrzej Domański.
Minister Domański powołał się na kuriozalne tłumaczenie, jakoby uchwała sejmowa miała być źródłem prawa i w oparciu o nią podjął swa nieuprawnioną decyzję.
W nawiązaniu do wniosków Trybunału Konstytucyjnego o zwiększenie budżetu na 2025 r. w części 06 - Trybunał Konstytucyjny z rezerwy celowej poz. 16 - Zobowiązania wymagalne Skarbu Państwa, pisma P.311.1.2025.2 z dnia 17 marca 2025 r. oraz wcześniejszego pisma Ministra Finansów podkreślam ponownie, iż Minister Finansów zgodnie z art. 139 ust. 2 ustawy o finansach publicznych włącza do projektu ustawy budżetowej dochody i wydatki Trybunału Konstytucyjnego w wielkościach przedłożonych przez Trybunał
— napisał w dokumencie minister finansów.
W tym miejscu podkreślam, iż Parlament RP jest jedynym organem, który może ingerować w budżety jednostek wymienionych w ww. art. 139 ust. 2, a Minister Finansów w stosunku do tych jednostek jest jedynie organem wykonującym ustawę budżetową
— dodał.
Pokrętna logika
Według Andrzeja Domańskiego parlament wykorzystał swoje uprawnienia, co potwierdzić miała też… uchwała rządu.
Zauważam, iż Sejm skorzystał ze swoich uprawnień konstytucyjnych i ustawowych likwidując wszystkie planowane środki na wynagrodzenia sędziów w Trybunale Konstytucyjnym. Na uwagę zasługuje fakt, że w tej sprawie intencja Parlamentu nie może budzić wątpliwości, gdyż została ona jednoznacznie wyartykułowana nie tylko w kształcie poprawek zgłoszonych do przedłożonego przez Rząd projektu ustawy budżetowej, ale również w wypowiedziach członków Parlamentu. Nie mamy tu zatem do czynienia z omyłkowym i niecelowym przesunięciem określonych środków z określonych podziałek klasyfikacji budżetu Trybunału Konstytucyjnego ale z działaniem ukierunkowanym i opartym na podjętej wcześniej Uchwale Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 6 marca 2024 r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz jednoznacznie wskazanym podczas sejmowej komisji finansów publicznych dnia 21 listopada 2024 r. Decyzja Sejmu została również potwierdzona w tym zakresie przez Senat. Zauważam, iż w przedmiotowej sprawie stanowisko w formie uchwały wyraziła także Rada Ministrów
— zaznaczył.
Wobec powyższego, działanie Ministra Finansów ukierunkowane na uzupełnienie środków w budżecie Trybunału Konstytucyjnego w zakresie podziałek klasyfikacji objętych działaniem Parlamentu, mogłoby zostać uznane za zmianę decyzji Parlamentu na etapie wykonawczym ustawy. Prowadziłoby to w tej sytuacji do obejścia decyzji Parlamentu a także do pominięcia ww. uchwał, którymi Minister Finansów jest związany. W związku z powyższym wnioski dotyczące wynagrodzeń sędziów zostaną odrzucone
— ocenił.
Będzie sankcja karna?
Prezes TK Bogdan Świeczkowski odniósł się na antenie Telewizji wPolsce24 do pisma, które otrzymał od szefa resortu finansów.
Niestety Trybunał oczywiście wydał wyrok, który natychmiast przesłałem do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska domagając się wypłaty środków finansowych na na zapewnienie funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa. Co zrobi Donald Tusk? Nie wiem, ale podejrzewam, że będzie konsekwentnie realizował te działania, które realizuje minister finansów. Dostałem ostatnio kuriozalne pismo do ministra finansów, tak naprawdę potwierdzające fakt, iż świadomie, umyślnie i z dolus premeditatus decydują się nie przeznaczać pieniędzy na bieżące funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego, w tym wynagrodzenia sędziów Trybunału, albowiem w tym piśmie minister finansów wprost stwierdza, że celem władzy ustawodawczej, a także władzy wykonawczej jest nieprzeznaczenie żadnych pieniędzy na wynagrodzenia sędziów z Trybunału Konstytucyjnego. Wspaniały dowód, jeżeli prowadziłby to postępowanie rzetelny i prawy prokurator, miałby bezpośredni dowód na to, że ta władza narusza konstytucję, przepisy ustawy o Trybunale, Konstytucję Rzeczpospolitej Polskiej. No klasyczne przestępstwo
— podkreślił Święczkowski.
Szczerze mówiąc pierwszy raz się spotkałem z takim przypadkiem, żeby przedstawiciel władzy wykonawczej, w tym wypadku minister finansów, dał taką wykładkę, „podłożył się”, wskazując w sposób bezpośredni, że narusza prawo, narusza konstytucję i zrobi to zupełnie w pełni świadomie
— dodał.
Bogdan Święczkowski zaznaczył, że za działania podejmowane w tym kontekście przez przedstawicieli obecnej władzy, grożą bardzo poważne konsekwencje natury karnej.
To pismo do mnie skierowane jest tego tego rodzaju, że naprawdę nie ma co interpretować. Jest wprost napisane, że tych pieniędzy nie ma i nie będzie. Natomiast oczywiście grozi no bardzo surowa kara, bo to jest to jest jeden z elementów tego ustrojowego zamachu stanu, więc nawet mowa o do karze dożywotniego pozbawienia wolności, jeżeli sąd uznałby, że dopuścił się przestępstwa działając zorganizowanej grupie przestępczej, dokonującej ustrojowego zamachu stanu. Jeżeli by te dowody wskazywały na na umyślność tego działania, no to zagrożenie taką karą istnieje w polskim Kodeksie karnym
— ostrzegał prezes TK.
CZYTAJ TEŻ:
WB/maz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729284-tylko-u-nas-bezczelne-pismo-domanskiego-do-prezesa-tk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.