„Chcemy upomnieć się o prawdę i rzetelność od ministra sprawiedliwości. Telewizja Republika ujawniła, że minister Bodnar nie podał w swoim oświadczeniu majątkowym mieszkania. Adam Bodnar po tym ujawnieniu o zatajeniu mieszkania wrzucił oświadczenie, gdzie wskazuje działania podjęte ze swoją byłą żoną. To oświadczenie wzbudziło jeszcze więcej wątpliwości, dlatego żądamy wyjaśnień i wzywamy go, żeby złożył w Sejmie wyjaśnienia. Kancelaria Sejmu skierowała do A. Bodnara pismo, w którym informuje go o zaproszeniu go na środę na 10:30 do Sejmu w celu złożenia wyjaśnień. Postanowienie sądu, które Adam Bodnar wrzucił, wskazuje, że mamy do czynienia z właścicielskim lokatorskim prawem do lokalu, a w punkcie drugim wskazuje własność. Mamy informację o tym, że księga wieczysta dla tego lokalu nie istnieje i nie jest założona, kiedy wiadomo, że ona jest założona i istnieje od 2005 roku. Dlaczego to mieszkanie nie znalazło się w oświadczeniu majątkowym? Adam Bodnar powinien stawić się w parlamencie i te wątpliwości wyjaśnić” - wskazał poseł PiS Michał Woś na konferencji prasowej z Anną Gembicką przed Ministerstwem Sprawiedliwości.
Michał Woś zaznaczył, że „chcemy dopomnieć się o prawdę, o rzetelność od ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego, ponieważ Telewizja Republika ujawniła informację, że Adam Bodnar nie podał w swoim oświadczeniu majątkowym mieszkania, do którego ma prawo właścicielskie, lokatorskie”.
„Żądamy wyjaśnień”
Adam Bodnar po tym ujawnieniu o zatajeniu w oświadczeniu majątkowym mieszkania w Warszawie, które może być warte nawet 2 miliony złotych, wrzucił oświadczenie na portal X, gdzie wskazuje jakieś tam działania podjęte ze swoją byłą żoną. Oświadczenie Adama Bodnara wzbudziło jeszcze więcej wątpliwości. Dlatego żądamy wyjaśnień i w związku z tym, że żądamy wyjaśnień, wzywamy Adama Bodnara do tego, żeby w parlamencie wyjaśnił dokładnie te sprawy
— zaznaczył poseł PiS.
Kancelaria Sejmu skierowała do Adama Bodnara pismo, w którym informuje go o jego zaproszeniu, żądaniu obecności, na 14 maja na godzinę 10:30 do Sejmu. Dla ułatwienia tego dnia odbywa się Senat na godzinę 11:00, więc na 10:30 Adam Bodnar może się stawić i złożyć wyjaśnienia przed Parlamentarnym Zespołem Przeciwdziałania Bezprawiu
— dodał Michał Woś.
Prawo do lokalu a własność
Następnie wyjaśnił, jakie to są wątpliwości dotyczące tego oświadczenia majątkowego.
Po pierwsze to postanowienie sądu, które Adam Bodnar wrzucił, wskazuje, że mamy do czynienia z prawem właścicielskim, lokatorskim, prawem do lokalu, a ten sąd w punkcie drugim przyznaje własność. To studenci prawa wiedzą, że czym innym jest właścicielskie, lokatorskie prawo do lokalu, a czym innym własność
— wskazał.
Po drugie mamy informacje z tego postanowienia, że księga wieczysta dla tego lokalu nie istnieje, nie jest założona, kiedy wiadomo, że ta księga wieczysta jest założona i istnieje od 2005 roku. I w końcu wymaga wyjaśnienia ta sprawa, dlaczego jeżeli coś jest w księdze wieczystej, nie znalazło się w oświadczeniu majątkowym. Oświadczenie majątkowe to jest bardzo poważna sprawa i poważne konsekwencje karnoprawne, bo przecież nie kto inny, jak Adam Bodnar ściga posłów opozycji między innymi za oświadczenia majątkowe, stawiając zarzuty jednemu z posłów - gdzieś tam linijką mierzyli jakieś poddasze
— mówił Michał Woś.
Poseł PiS podkreślił, że „to pokazuje skrajną hipokryzję tego człowieka”.
Dlatego żądamy wyjaśnień, dlatego Kancelaria Sejmu złożyła to żądanie obecności Adama Bodnara, a my dzisiaj razem z Anną Gębicką to żądanie doręczymy do Ministerstwa Sprawiedliwości, żeby była 100 proc. pewność tego, że Adam Bodnar rzeczywiście wie, że powinien wszystkie wątpliwości związane z jego mieszkaniem bardzo dokładnie wyjaśnić
— powiedział polityk.
„To rodzi dużo wątpliwości”
Poseł PiS Anna Gembicka wskazała, że „na podstawie przepisów dotyczących ksiąg wieczystych, księgi wieczyste korzystają z tej rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych, czyli przyjmuje się, że to, co jest wpisane w księdze wieczystej, jest zgodne ze stanem faktycznym, ze stanem prawnym, który został w nich ujawniony”.
Stąd nasze pytania, stąd nasza wątpliwość, bo to tłumaczenie pana ministra Bodnara tak naprawdę wzbudziło więcej wątpliwości, niż odpowiedziało na te wszystkie pytania. Część tych wątpliwości podniósł także w swoim wpisie na portalu X poseł Przemysław Wipler, który wskazywał także na kwestię bardzo niepokojącą. To też chcemy ustalić, o to też chcemy ministra Bodnara zapytać. Czy prawdą jest, że ta pani sędzia, która orzekała w tej sprawie, dostała delegację do ministerstwa, że dostała jakieś dodatkowe zadania od ministra Bodnara? Byłoby to naprawdę wtedy bardzo niepokojące i mamy nadzieję, że państwo jako dziennikarze, którzy drążycie wiele tematów, także temu tematowi się przyjrzycie, bo jeżeli nawet była taka sytuacja, że stan prawny się zmienił, to dlaczego minister Bodnar nie dokonał takiej zmiany lub jego małżonka, była małżonka? Dlaczego nie dokonano przez tak długi czas, przez praktycznie 12 lat, nie dokonano takiego wpisu i takiej zmiany w księdze wieczystej. To rodzi naprawdę dużo wątpliwości
— podkreśliła.
A minister sprawiedliwości, który potrafi za to, że jest gdzieś różnica w kilku metrach ścigać niektórych posłów, a który z drugiej strony przymyka oko na to, że jego zastępca, wiceminister Myrcha i jego żona mają nieruchomości, które gdzieś tam nie miały odzwierciedlenia na przykład we wpisanym rejestrze korzyści. A druga rzecz, pobierają dwa dodatki z Sejmu tak naprawdę na to samo mieszkanie. Te wszystkie wątpliwości pozostają bez wyjaśnienia, więc mamy nadzieję, że po tym, jak pan minister dostanie też jeszcze dodatkowe tutaj zaproszenie skierowane do niego, oprócz tego wystosowanego przez Kancelarię Sejmu, stawi się i wyjaśni, jak to dokładnie jest i jak to się ma do jego oświadczenia, do właśnie tej zasady zaufania do ksiąg wieczystych, ponieważ to naprawdę jest bardzo duża rozbieżność
— wskazała Anna Gembicka.
„Bodnar nie stchórzy”
Jak zaznaczył Michał Woś, „mówimy tutaj o sędzi, tej, która orzekała, która trafiła do Ministerstwa Sprawiedliwości”.
Różne informacje, które do nas docierają, wskazują na to, że po pierwsze trafiła do komisji egzaminacyjnej do spraw aplikacji komorniczej, co się wiąże z poważnymi apanażami, ale po drugie trafiła też na delegację do Departamentu Nadzoru Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, co wiąże się jako ten wizytator z dodatkami nawet do 40 tys. zł, więc wymaga to naprawdę bardzo pokaźnego wytłumaczenia, stąd to wezwanie i jesteśmy przekonani o tym, że Adam Bodnar, chcąc zachować transparentność działania, stawi się w Sejmie, nie stchórzy, jak Rafał Trzaskowski przyjdzie do Sejmu i te wszystkie wątpliwości parlamentarzystom, posłom i senatorom wyjaśni
— dodał poseł PiS.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729223-pis-wzywa-bodnara-do-zlozenia-wyjasnien-ws-swego-mieszkania
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.