Roman Giertych postanowił zadrwić z relacji Krzysztofa Stanowskiego o swojej rozmowie z Karolem Nawrockim. „Mecenas” i poseł KO szybko doczekał się riposty! „Uważam, że każdy człowiek, którego pan atakuje, musi być na swój sposób przyzwoity” - odpowiedział założyciel Kanału Zero, również i kandydat na prezydenta.
„Niech pan we mnie nie wątpi”
Przypomnijmy, podczas debaty prezydenckiej Telewizji Republika, Telewizji wPolsce24 i Telewizji Trwam z udziałem ekspertów Krzysztof Stanowski dość ostro odnosił się do Karola Nawrockiego, kandydata obywatelskiego na prezydenta RP z poparciem PiS. Wezwał prezesa IPN między innymi do zorganizowania konferencji prasowej w związku ze sprawą mieszkania pana Jerzego Ż. Dziś natomiast twórca Kanału Zero opublikował na platformie X wpis, w którym opisał wzruszającą scenę z Nawrockim tuż po debacie.
Mnie ta scena poruszyła. Nie było w oczach Nawrockiego żadnej buty, żadnej arogancji, żadnej pretensji, nie było ucieczki do swojego samochodu. Był tylko taki - wydawało mi się w tamtym momencie, że szczery - smutek, że w oczach drugiej osoby stracił twarz. I podjął, chociaż nie musiał, próbę. Było to niewymuszone i przez to ujmujące
— napisał dziennikarz.
„Niech pan się zastanowi, czy w 2021 roku podpisałbym taki dokument, gdybym był czyścicielem kamienic. Czy tak działają czyściciele kamienic. Niech pan we mnie nie wątpi. Bardzo proszę”
— mówił do Stanowskiego Nawrocki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poruszający wpis Stanowskiego. Po debacie podszedł do niego Nawrocki. „Nie było żadnej pretensji, ucieczki do samochodu”. Był szczery smutek
Giertych vs. Stanowski
Z wpisu Stanowskiego próbował zadrwić Roman Giertych.
Wzruszyłem się i ja. Tak musiało być. Nawrocki zagadnął Pana szczerze, a Pan szczerze zwątpił w swoje zwątpienie w niego. Co za urocza chwila, w której człowiek spotyka człowieka i nie ma już polityki, a jest spotkanie dwóch serc. Jedno serce Pana, i drugie serce Karola, który pyta czy Pan w niego aby nie zwątpił? Pan ze wstydem przyznaje, że miał Pan chwilę słabości, a on z wyrozumiałością wybacza ją Panu. Już widzę ten wzrok Karola, gdy źrenice jego oczu spojrzały na pana jak na niewiernego Tomasza, a Pan w zawstydzeniu porzuca swoje zwątpienie by znów stanąć przy decyzji Kaczyńskiego. Gdy wasze oczy spotkały się, to nagle łzy Panu pociekły na brodę tworząc na niej przejrzyste stalaktyty. Wówczas wzruszenie odebrało Panu głos, ale zanim to zrobiło powtórzył Pan: niech Pan nie głosuje na mnie, bo ja zagłosuję na Pana. I po chwili przycisnął Pan rękę Nawrockiego do ust z cicha tylko zawodząc słowami: „Karol, jam ran twych medialnych nie godzien całować”. A on położył Panu na głowę rękę w geście wybaczenia i szepnął: mój ci tak jak Wielki BU. Tak było, przysięgam (Nie wierzę we wstrętne pomówienia tych, którzy przyjmują, że ta poruszająca emocjami scena poprzedzona była krótkim przypomnieniem ile Pan kasy wziął od firm rządzonych przez PiS.)
— szydził poseł KO.
Nie wierzę bo porusza mnie do głębi ten moment, w którym rozpoznał Pan w Karolu skrzywdzonego medialnie człowieka przez Tuska, Onet, Sieć na Wybory, Gdańsk, pana Jerzego, jego syna i opiekunkę pana Jerzego i ta krzywda wzruszyła Pana do tego stopnia, że postanowił Pan zrezygnować z wyborów i poprzeć pana Karola. A on zapewnił Panu dożywotnio opiekę i w razie czego przewiezienie rzeczy do DPS, no i pochówek na swój koszt
— dodał.
Giertych szybko doczekał się riposty!
Panie Romanie, muszę się przyznać, że wiarę w Karola Nawrockiego zacząłem odzyskiwać trochę wcześniej. Mianowicie: gdy pan go zaatakował. Uważam, że każdy człowiek, którego pan atakuje, musi być na swój sposób przyzwoity
— odpowiedział Krzysztof Stanowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729108-giertych-chcial-zakpic-ze-stanowskiego-dostal-odpowiedz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.