W kontekście obecnego ataku na Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta RP, w który to atak zaangażowane są służby specjalne, warto przypomnieć historię eksperta ds. wojskowości, często wypowiadającego się m.in. dla portalu wPolityce.pl. „Niedługo minie 25 lat odkąd sowieckie Wojskowe Służby Informacyjne postanowiły zniszczyć ministra Romualda Szeremietiewa piórem Bertolda Kittla” - napisał na platformie X internauta John Bingham, który zwrócił uwagę, że obecnie trwa atak na Karola Nawrockiego - również z użyciem służb.
8 listopada 2010 r. prof. Romuald Szeremietiew został uniewinniony przez Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił od ostatniego z zarzutów postawionych mu przez Annę Marszałek i Bertolda Kittela (a następnie prokuraturę) w artykule „Kasjer z Ministerstwa Obrony” opublikowanym w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 7 lipca 2001 r. Innymi słowy - ekspert ds. wojskowości, były wiceminister obrony doczekał się sprawiedliwości 9 lat(!) po ataku medialnym z udziałem służb. Czy „udział służb” nie brzmi znajomo? Według internauty „Johna Binghama” - zdecydowanie tak.
Niedługo minie 25 lat odkąd sowieckie Wojskowe Służby Informacyjne postanowiły zniszczyć ministra Romualda Szeremietiewa piórem Bertolda Kittla. Dzisiaj mamy realizację zlecenia na Karola Nawrockiego. Przypomnijmy więc, z kim mamy do czynienia. Jedziemy
— napisał na platformie X.
W grudniu 2000 roku Elżbieta Kruk, wówczas dyrektorka gabinetu ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego, sporządziła dla niego notatkę o treści: „Pozyskałam informację, że dziennikarze «Rzeczpospolitej» Anna Marszałek i Bertold Kittel otrzymali zlecenie wykorzystania mediów do wyeliminowania z życia politycznego trzech polityków: Marka Kempskiego, Jerzego Widzyka i Lecha Kaczyńskiego”
— dodał.
I tak się właśnie stało. Jeszcze w tym samym miesiącu ukazał się na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej” artykuł zatytułowany „Wojewoda w sieci”. Chodziło o byłego szefa śląskiej Solidarności, mianowanego nieco wcześniej wojewodą śląskim, Marka Kempskiego. Zdobywającego w regionie sławę skutecznie działającego na rzecz bezpieczeństwa ludzi i pogromcy korupcji. Artykuł Anny Marszałek i Bertolda Kittela oskarżał wojewodę o to, że zatrudnił jako doradców biznesmenów, którzy wykorzystywali swoją pozycję przy wojewodzie do ciemnych interesów. Marek Kempski ujął się honorem i zrezygnował z urzędu. Wycofał się z polityki. Prokuratura, która wszczęła śledztwo, nie potrafiła jednak potwierdzić zarzutów przeciw wojewodzie ani też jego wymienionym przez dziennikarzy „Rz” współpracownikom. Wytoczyli oni proces „Rzeczpospolitej” o oszczerstwo, który redakcja przegrała
Kolejne „śledztwa” Kittela
Wkrótce pojawił się na łamach „Rzeczpospolitej” podobny oskarżycielski artykuł o ministrze rządu Buzka Jerzym Widzyku. Dziennikarze sugerowali nieuczciwe pochodzenie pieniędzy na budowę jego willi. Śledztwo nie wykazało jednak żadnych ukrytych źródeł dochodów Widzyka, a willa okazała się skromnym segmentem. Gazeta nie przeprosiły ministra, zamieściła tylko krótką notki, że dochodzenie umorzone. Mimo to media zainscenizowały taką sytuację, że nieco strachliwy premier Buzek poczuł się zobligowany do zdymisjonowania ze stanowiska ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego. Plan WSI został zrealizowany
— wskazuje internauta.
W kolei w marcu 2001 roku Marszałek i Kittel zrealizowali zlecenie na Piotra Wojciechowskiego w swoim tekście „Fundusz przyjaciół”. Przypomnijmy, że Woyciechowski to obok Sławomira Cenckiewicza chyba najbardziej znienawidzony przez sowieckie służby III RP człowiek. W dniu 21 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. akt XXV C 2334/05) wydał prawomocny wyrok nakazujący Annie Marszałek i Bertoldowi Kittelowi opublikowanie na swój koszt oświadczenia przepraszającego Piotra Woyciechowskiego za insynuacje dotyczące jego osoby zawarte w artykule zatytułowanym „Fundusz Przyjaciół” opublikowanym w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 30 marca 2001 r. Oświadczenie zostało opublikowane przez dziennikarzy na pierwszej stronie dziennika „Rzeczpospolita” dopiero w dniu 4 maja 2007 r. na skutek wszczęcia przez powoda przeciwko Annie Marszałek i Bertoldowi Kittelowi egzekucji świadczenia niepieniężnego
— dodaje.
Jak zniszczono karierę prof. Szeremietiewa?
Najsłynniejsza haniebna akcja cyngla to oczywiście zniszczenie kariery Romualda Szeremietiewa. Odnotujmy więc tylko dla porządku:
W dniu 8 listopada 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił Romualda Szeremietiewa od ostatniego z zarzutów postawionych mu przez Annę Marszałek i Bertolda Kittela (a następnie prokuraturę) w artykule „Kasjer z Ministerstwa Obrony” opublikowanym w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 7 lipca 2001 r. Tym samym R. Szeremietiew – po 9 latach od rozpoczęcia śledztwa w całej sprawie – został uwolniony od winy we wszystkich zarzutach, jakie mu postawiono. Po piętnastu latach od publikacji tekstu, 9 grudnia 2016 r., sąd apelacyjny w Warszawie orzekł, że Marszałek i Kittel mają przeprosić Szeremietiewa. W ciągu trzydziestu dni od ogłoszenia wyrok przeprosiny miały ukazać się na pierwszej stronie czterech kolejnych poniedziałkowych wydań „Rzeczypospolitej” zaś wydawca gazety został zobowiązany do ich zamieszczenia wraz z archiwalnym zapisem „Kasjera”, który jest cały czas dostępny na internetowym portalu gazety
— przypomniał John Bingham.
Zakończmy krótką refleksją. W momencie największej eksplozji swojej haniebnej kariery cyngla, czyli w 2001 roku, Bertold Kittel miał 26 lat. Jak myślicie, jak w czasach bez internetu, będąc człowiekiem bez doświadczenia życiowego, zdobywał „informacje” do swoich sensacyjnych tekstów niszczących ludzi, których postanowiły zniszczyć Wojskowe Służby Informacyjne? I jak często „konsultował” swoje teksty na ławce w Łazienkach, gdzie tak często przesiadywał z absolwentem sowieckich kursów GRU Markiem Dukaczewskim?
— zapytał na końcu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729092-nie-tylko-nawrocki-tak-sluzby-niszczyly-prof-szeremietiewa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.