Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami kolejny raz nieudolnie próbował atakować Karola Nawrockiego przy pomocy rzekomej afery z mieszkaniem. Polityk w swoich atakach poszedł tak daleko, że w pewnym momencie zaczął wręcz opowiadać, że dla niego ważnymi wartościami są takie kwestie jak „przyzwoitość” i „przejrzystość”, co brzmi dość zaskakująco, delikatnie mówiąc, z ust polityka, który jest wiceprzewodniczącym partii powszechnie kojarzonej z brakiem tych dwóch kwestii. Podczas wydarzenia wystąpił także szef MSZ Radosław Sikorski, który miał promować Trzaskowskiego, ale kiedy wyszedł na scenę, opowiadał o tym, że prezydent to w sumie niewiele może i nie rządzi w Polsce. Trudno nie odnieść wrażenia, że był to zamierzony pstryczek.
W Bydgoszczy odbyło się spotkanie wyborcze z wiceszefem PO, kandydatem KO na prezydenta Rafałem Trzaskowskim. Udział w nim wziął także Radosław Sikorski, szef MSZ, który przegrał platformiane prawybory prezydenckie
Sikorski przekonywał, że zwyciestwo Trzaskowskiego sprawi, że Polska stanie się… regionalną potęgą.
To jest najważniejsze na te 10 lat, na które być może wybieramy następnego prezydenta? Od czego zależy bezpieczeństwo Polski? Po pierwsze od tego, żeby Ukraina nie przegrała, po drugie, żeby Zachód się nie rozpadł i po trzecie, żeby do końca tej dekady Polska stała się regionalną potęgą. To jest wykonalne zadanie, ale żeby ono się zrealizowało, to potrzebujemy prezydenta, który po pierwsze będzie wiedział, jaka jest jego konstytucyjna rola
— opowiadał.
Trzaskowski i tak rządzić nie będzie
Następnie Sikorski z rozbrajającą szczerością przyznał, że Trzaskowski jak wygra, to i tak nie będzie rządził.
Zdradzę państwu tajemnicę. Prezydent w Polsce nie rządzi. Andrzej Duda to wie, bo należy nawet do takiego klubu prezydentów, którzy nie są szefami rządów. Prezydent w Polsce jest od tego, aby pilnować, aby kolejne rządy nie łamały Konstytucji, po pierwsze. Niestety, w tej dziedzinie Andrzejowi Dudzie słabo poszło, bo sam łamał Konstytucję
— wskazał.
Następnie zaczął on przekonywać, że Trzaskowski ma po prostu ładnie wyglądać za granicą.
Po drugie to, czego ja jako minister spraw zagranicznych w szczególności potrzebuję od prezydenta, to tego, żeby stanowił wartość dodaną w reprezentowaniu Polski za granicą. Żeby jak główni decydenci tego świata myśleli o Polsce, to żeby myśleli, że dobrze byłoby mieć polskiego prezydenta w jakimś gremium decyzyjnym, bo po pierwsze Polska jest ważna, a po drugie ten prezydent ma coś do powiedzenia
— mówił.
Nie tak jak dzisiaj, że „no, musimy tego prezydenta zaprosić, no bo jednak Polska jest ważna”. To jest zasadnicza różnica, czy prezydent dodaje nam do wartości, którą stanowimy, czy od niej ujmuje, czy z niej czerpi
— przekonywał.
Kto w to uwierzy?
Następnie głos zabrał sam Rafał Trzaskowski, który przekonywał, że obecnie Polska ma „przywódczą rolę w Unii Europejskiej”. Nie wiadomo jednak, czym ona się objawia, ponieważ jak przypominamy, Polska w zasadzie nie korzysta ze swoich uprawnień wynikających z prezydencji w Unii Europejskiej i nie potrafi się sprzeciwiać kluczowym zagrożeniom dla naszego kraju takim jak… pakt migracyjny, pushbacki migrantów z Niemców czy też niezwykle niebezpieczna dla naszego kraju umowa z Mercosur.
Ważne jest to, jaką rolę spełniamy w Unii Europejskiej, bo dzisiaj jest to rola przywódcza i to widać na każdym kroku. Dzisiaj widzimy obrazki z Kijowa, gdzie jest polski premier, jest premier Wielkiej Brytanii, jest kanclerz Niemiec, jest również prezydent Francji i oni w interesie Unii Europejskiej, w interesie całej Europy, ale również w interesie Polski, zabiegają o sprawiedliwy pokój
— mówił Trzaskowski.
Nigdy w naszej historii nie byliśmy tak silni, nie przewodziliśmy Europie. Dzisiaj wszystkie oczy Europy, ale również świata, są zwrócone właśnie na Polskę, która przewodniczy Unii Europejskiej, bo to właśnie dzisiaj my mamy szansę jako Europejczycy doprowadzić do tego, że ten pokój będzie sprawiedliwy
— opowiadał.
Obrońca wartości
Następnie Rafał Trzaskowski postanowił lansować się na… obrońcę wartości. Zarzucał on Nawrockiemu nieuczciwość, próbując kolejny raz reanimować pseudoaferę z mieszkaniem, która została wywołana przy pomocy informacji pozyskanych od służb, które uderzyły w kandydata na prezydenta podczas kampanii wyborczej.
Ostatnie dni i tygodnie pokazały, że trzeba przypominać o tych wartościach naprawdę podstawowych. Że trzeba mówić również o uczciwości. Rzecz niesłychanie istotna, że Prezydent Rzeczpospolitej musi być uczciwy, musi być bezinteresowny
— przekonywał.
Potem zaś zastępca Tuska sięgnął po argument wiary. Człowiek, który chciał ściągania krzyży z warszawskich urzędów, odpowiada za usunięcie krzyży z kopca Powstania Warszawskiego, nie posłał swoich dzieci do komunii, zaczął powoływać się na… Pismo Święte.
Mój główny konkurent, pan Karol Nawrocki mówi o tym, że śpi z Biblią pod poduszką. […] Cały PiS przez cały czas próbuje nas pouczać, mówić nam, jak żyć. Banda hipokrytów, którzy mówią o tym, a nie stosuje się nawet do najważniejszych przykazań. Siódme: nie kradnij
— atakował.
To już kuriozum
To jednak nie był koniec popisu bezczelności. Trzaskowski jako wiceszef Platformy Obywatelskiej, czyli partii, która jest znana, że w swoich szeregach miała lub ma wielu aferzystów, czy też osób zatajających swój majątek, rozkładał ręce nad przejrzystością życia politycznego w Polsce.
A właśnie dzisiaj, jeżeli mówimy o wartościach, musimy przypominać o przyzwoitości i o przejrzystości. Przecież po to mamy taki system w Polsce, żeby życie, stan majątkowy każdego z polityków było prześwietlone, żeby każdy z was wiedział, na kogo będzie głosować. A oni dzisiaj mają problem z tym, że fakty wyszły na jaw i ciągle się głowią, jak to możliwe
— grzmiał Trzaskowski.
Bardzo was proszę, skupcie się na moment wyjątkowo, bo to jest ważna informacja dla PiS-u. Powiem powoli, żeby zrozumieli. To nie ja, to nie my wybraliśmy wam kandydata
—- mówił.
Warto przy tym przypomnieć, że nie tak dawno Platforma Obywatelska „jak niepodległości” broniła poselskiego małżeństwa Myrchów i poważnych niejasności związanych z ich rzekomo niewykończonym domem pod Warszawą.
ZOBACZ CAŁE SPOTKANIE W BYDGOSZCZY:
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729091-trzaskowski-atakowal-nawrockiego-biblia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.