Rzecznik neo-Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak chwali się tym, że warszawski sąd podzielił stanowisko prokuratora, iż w związku ze zmianami w Prokuraturze Krajowej w styczniu 2024 r. nie doszło do „zamachu stanu”. Czyjego „autorstwa” jest decyzja sądu utrzymująca umorzenie śledztwa dotyczącego zmian (de facto demolki) w PK? Chodzi o sędzię Anną Ptaszek! „Domykają system” - zaalarmował red. Wojciech Biedroń, dziennikarz portalu wPolityce.pl i Telewizji wPolsce24.
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoznawał to komiczne zawiadomienie (ze stycznia 2024 r. - przyp. PAP) o zamachu stanu, oczywiście uznając, że żadnego zamachu stanu w Polsce nie było. Co więcej, argumenty, które podnosił prok. Dariusz Barski zostały określone jako „absurdalne” i sąd powstrzymał się od dalszego ich komentowania
— mówił wczoraj w Sejmie, nawiązując do informacji neo-PK o postanowieniu sądu, wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Blisko półtora roku temu - 12 stycznia 2024 r. - szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar wręczył ówczesnemu prokuratorowi krajowemu Dariuszowi Barskiemu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. „zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych”. Wówczas na mocy decyzji premiera Donalda Tuska (sic!), bez koniecznego włączenia do tego procesu prezydenta RP Andrzeja Dudy, a więc całkowicie bezprawnie, pełniącym obowiązki prokuratora krajowego został prok. Jacek Bilewicz. Nieznany w ustawie „konkurs” wygrał w drugiej połowie lutego 2024 ub. roku prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca ub. roku premier „powołał” na nowego prokuratora krajowego.
Dlatego wielu prawników, w tym sam prezydent Andrzej Duda, podkreślają niezmiennie, że Prokuratorem Krajowym pozostaje prok. Dariusz Barski, Dariusz Korneluk jest wyłącznie uzurpatorem na tym stanowisku.
Wówczas, jeszcze 13 stycznia 2024 r., do Prokuratury Regionalnej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie zastępcy PG Michała Ostrowskiego w sprawie podejrzenia przestępstwa przez Bodnara, Bilewicza i inne działające z nimi osoby w związku z próbą odwołania prokuratora Barskiego. Zawiadomienie w sprawie złożyli wtedy także posłowie PiS.
Pod koniec lipca zeszłego roku prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej umorzył śledztwo w tej sprawie. Podstawą umorzenia było stwierdzenie, iż „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego”, czyli nie stanowi przestępstwa.
Na postanowienie to zażalenie złożyli pokrzywdzony Dariusz Barski oraz jego pełnomocnik, wnosząc o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy prokuratorowi celem kontynuowania śledztwa
— przypomniał prok. Nowak.
Jak poinformował, po rozpoznaniu tego zażalenia Sąd Okręgowy w Warszawie 14 kwietnia br. wydał postanowienie o nieuwzględnieniu złożonych zażaleń i utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu śledztwa. Tym samym postanowienie o umorzeniu stało się prawomocne.
Zażalenie rozpoznawała… sędzia Anna Ptaszek
Neo-PK zamieściła też na swojej stronie to postanowienie wraz z blisko 30 stronami uzasadnienia. Zażalenie rozpoznawała… sędzia Anna Ptaszek.
W sprawie tej nie mamy do czynienia z bezprawnym odwołaniem prokuratora krajowego, jak skarżący i zawiadamiający oraz wspierający ich prawnicy opisują działanie Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego. Nie zostały w tej sprawie uruchomione żadne procedury, nie podjęto żadnych działań w celu przeprowadzenia innych zmian kadrowych na tym szczeblu, choć nie jest tajemnicą, że pozostawieni przez poprzedniego prokuratora generalnego zastępcy nie podjęli lojalnej i merytorycznej współpracy z aktualnym przełożonym
— czytamy w tym uzasadnieniu.
Taki stan nie przyczynia się do stabilizacji pracy zarządzanej przez nich jednostki, nie utrwala pewności obrotu prawnego i wiarygodności najważniejszych instytucji państwowych, w tym stojących na straży ochrony praworządności, do czego odwołują się zawiadamiający
— stwierdził sąd okręgowy.
Jak przypomniał SO, „prokuratura nie należy do podmiotów wymienionych w konstytucji, choć jest ważnym organem stojącym na jej straży”.
Zatem żadną miarą przesunięć kadrowych w tej instytucji, czy utraty stanowisk kierowniczych w niej nawet najwyższego szczebla nie można traktować jako zamachu na dobro chronione prawem w postaci ustroju konstytucyjnego RP. Inaczej mówiąc, nie jest dobrem konstytucyjnym piastowanie przez konkretną osobę urzędu prokuratora krajowego, a pogląd odwrotny jest nieuzasadniony
— padło w uzasadnieniu.
Przypomnijmy, że w końcu września zeszłego roku Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie trzech sędziów pod przewodnictwem prezesa tej Izby Zbigniewa Kapińskiego, z udziałem Marka Siwka i Igora Zgolińskiego orzekła w uchwale, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. W związku z tym przy odsunięciu Dariusza Barskiego ze stanowiska szefa PK doszło do „instrumentalnego wykorzystania prawa”!
Odnosząc się do tamtej uchwały, SO w swoim uzasadnieniu stwierdził, że wszyscy sędziowie, którzy byli w składzie ją podejmującym, zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z końca 2017 r.
Jest to zatem skład o niepewnej pozycji prawnej, a liczne orzeczenia sądów krajowych i trybunałów międzynarodowych, których nie ma potrzeby tu przytaczać ponieważ są powszechnie znane, wskazują, że możemy w tej sprawie nie mieć do czynienia z niezawisłym i bezstronnym sądem (…); zatem uchwała ta może nie mieć waloru orzeczenia takiego sądu
— napisał SO, segregując sędziów!
Kim jest sędzia Ptaszek?
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, kto podjął decyzję w imieniu SO w Warszawie. Przypomnijmy m.in., że sędzia Anna Ptaszek, związana z upolitycznionym stowarzyszeniem sędziowskim „Iustitia”, w trybie ekspresowym podjęła decyzję o ukaranie b. ministra sprawiedliwości Zbigniew Ziobry za to, że nie stawił się przed łże-komisją ds. Pegasusa.
Celebrytka TVN, z masą dyscyplinarek, za to od lat zajadle zwalczająca reformy sądownictwa, nawet nie raczyła wysłuchać moich argumentów
— pisał wówczas na platformie X poseł Zbigniew Ziobro.
Sędzia Ptaszek w 2022 r. otrzymała pięć zarzutów dyscyplinarnych. Portal OKO.press pisał w tamtym okresie, że „jej ‘winą’ jest to, że wykonała wyroki ETPCz oraz TSUE”. Cóż to znaczy? Otóż, że podważała status innej sędzi, powołanej po 2018 r. oraz odmawiała orzekania ze wspomnianą koleżanką po fachu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kim jest sędzia Anna Ptaszek, która ukarała Ziobrę? Były minister: Polityczna aktywistka. Celebrytka TVN z masą dyscyplinarek
Sędzia Ptaszek, która umorzyła śledztwo ws. zamachu stanu, to kaściara, celebrytka z TVN, kolaborująca z Iustitią, która ścigała Zbigniewa Ziobrę. O postępowaniach dyscyplinarnych nie wspomnę. Domykają system
— ocenił dobitnie i zaalarmował red. Wojciech Biedroń z portalu wPolityce.pl i Telewizji wPolsce24 w swoim wpisie w serwisie X.
olnk/PAP/wPolityce.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/729012-sedzia-ptaszek-przyklepala-zamach-w-pk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.