Jak wypadł Trzaskowski w Kanale Zero? Zabrakło wiarygodności. W pewnym momencie chwalił... Trumpa. "Nikt nie jest w stanie mu fiknąć"

Rafał Trzaskowski ostatecznie udzielił wczoraj wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu, jednak nie zdecydował się na taką formułę, jak wszyscy pozostali kandydaci, czyli rozmowę w siedzibie Kanału Zero, ale - najpewniej ze strachu - wolał wybrał dyskusję w swoim mieszkaniu. Wiele niewiarygodnych wypowiedzi Trzaskowskiego z tej rozmowy krąży w sieci.

Rafał Trzaskowski w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim między innymi… zachwalał prezydenta USA Donalda Trumpa. W sieci przypomniano mu, jak wcześniej na antenie RMF FM atakował Trumpa.

A wiadomo było, no niektórzy uznali, że Trump nie powróci. Różne rzeczy można o Trumpie mówić, ale kurczę, ten facet pokazał taką determinację i pokazał, że nikt nie jest w stanie po prostu mu fiknąć. Przecież oni go wszyscy skazali na polityczną śmierć w 2020 roku. Notabene tak bym zaczął rozmowę z nim, jeżeli bym został prezydentem. Znaczy przyszedłbym do niego i nie właśnie na zasadzie udawania i jak to niektórzy mówią całowania, nie powiem gdzie, tylko powiedziałbym prawdę: „Stary, jak ty tego dokonałeś?. Każdy się może od Ciebie uczyć determinacji”

— powiedział Rafał Trzaskowski w Kanale Zero.

Niestety i ja za każdym razem się zastanawiam, jakie to było nieszczęście gdyby Donald Trump, i muszę tutaj to powiedzieć, na którego bardzo mocno stawiała stawiał PiS, gdyby on dzisiaj rządził, to naprawdę przede wszystkim sytuacja byłaby całkowicie nieprzewidywalna, a poza tym bardzo groźna

— mówił z kolei Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla RMF FM przed zwycięstwem Trumpa.

Wpadka ws. budowy mieszkań w Warszawie

W innym momencie rozmowy Trzaskowski dość znacząco „pomylił się” w sprawie nowych lokali, jakie mieszkańcom oddało miasto Warszawa.

Warszawa buduje bardzo, bardzo mało, w zasadzie tyle co kot napłakał. Pan teraz powiedział, że Warszawa oddała 14000 nowych lokali

— powiedział Krzysztof Stanowski.

Nie byłem precyzyjny

— zareagował Trzaskowski.

No właśnie, to było 12500 lokali starych, tylko wyremontowanych w pewien sposób odzyskanych i tylko półtora tysiąca nowych

— odpowiedział Stanowski.

2000, prawie 2000 nowych

— mówił Trzaskowski.

1400

— odparł dziennikarz.

Nie, 1800 w tej chwili, ale okej, ale dobrze, już tłumaczę. To znaczy jest tak, rzeczywiście, wie pan, jak się udziela przeróżnego rodzaju wywiadów, no to czasami czasami jest jakiś skrót

— powiedział włodarz stolicy.

Pakt migracyjny? Trzaskowski: „Będziemy twardzi na maksa”

W rozmowie pojawiła się też sprawa paktu migracyjnego. Trzaskowski zarzekał się, iż nie będzie on dotyczył Polski, chociaż przedstawiciele Komisji Europejskiej mówią co innego.

Mamy jasno zapisaną klauzulę w dokumentach unijnych z 2015 roku, że jeżeli bierzemy na siebie wysiłek związany z Ukraińcami, to powinniśmy być zwolnieni z jakiejkolwiek relokacji i to jest kwestia jasnego postawienia sprawy. My mówimy w Europie tak: „myśmy zrobili za Was kawał roboty, więcej niż ktokolwiek. Znaczy czy wyście przyjęli miliony, bo myśmy przyjęli miliony Ukraińców. Do widzenia”. Tam jest taka możliwość w tym pakcie, że można nie witać uchodźców, tylko zapłacić za nich jakoś. No gdzie? To niech oni nam zapłacą za Ukraińców. No way. Znaczy po prostu nie ma możliwości, żebyśmy wcielali pakt, bo po prostu zrobiliśmy za Europę znacznie więcej

— mówił Rafał Trzaskowski.

Europa twierdzi, że nie ma możliwości, żebyśmy nie wcielali tego paktu

— zauważył Stanowski.

Zobaczymy, jak się to skończy. Tym, że powinni nam zapłacić. Będziemy twardzi na maksa. Znaczy to by był jakiś dowcip. Specjalnie tego typu klauzulę żeśmy wpisali mówiącą o tym, że jak my odpowiadamy za granicę i za Ukraińców, to wzięliśmy na siebie więcej jakichkolwiek obciążeń niż jakiekolwiek inne państwo europejskie

— bronił swojego stanowiska Trzaskowski.

W sieci zestawiono też Rafała Trzaskowskiego z zachowaniem Bronisława Komorowskiego wobec gościa - obydwaj nalewali coś do picia najpierw sobie, a dopiero potem gościowi.

tkwl/X/Kanał Zero