„18 maja każdy z nas, moi kochani, musi mieć swoje Monte Cassino. Każdy z nas 18 maja musi mieć swoje Monte Cassino w znoju, w słońcu, w ciągłym naporze ognia nieprzyjaciela. Idziemy 18 maja zawiesić biało-czerwoną flagę na wzgórzu Monte Cassino. Niech żyje Płock! Niech żyje Polska! Do zwycięstwa! ” - mówił kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas spotkania z mieszkańcami Płocka.
Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki nie zwalnia tempa i kontynuuje swój objazd po Polsce. Teraz odwiedził on Płock, gdzie zwrócił się do licznie zgromadzonych sympatyków.
Płock to ziemia ludzi dumnych, świadomych swojej polskości, tych wartości, którym służymy. Płock to ziemia wspaniałych polskich patriotów, ale też ludzi przedsiębiorczych, którzy chcą prezydenta, który będzie budził całą Polskę do naszych ambicji, do aspiracji prezydenta, który będzie silnym prezydentem na trudne czasy i zabezpieczy życie i codzienność naszych dzieci i naszych wnuków
— wskazał.
To wam chcę, moi drodzy rodacy, obiecać. Jako prezydent Polski będę budował nie ośrodki integracji cudzoziemców, ale ośrodki deportacji, a Polska będzie bezpieczna!
— zaznaczył.
Najważniejsze jest bezpieczeństwo
Karol Nawrocki podkreślił, że dla niego bezpieczeństwo Polek, Polaków i polskich dzieci jest najważniejsze.
Nie możemy mieć prezydenta, który jest zastępcą lokaja i kamerdynera spraw niemieckich, który nie zadba o naszą zachodnią granicę
— powiedział.
W tych czasach, w tym chaosie, w tym naporze przez naszą zachodnią granicę nie możemy mieć wątpliwości, że przyszły prezydent Polski będzie mówił jedno: Polska musi być bezpieczna, żeby być suwerenna, Polska musi być bezpieczna, żeby móc się rozwijać
— kontynuował.
Nie ma miejsca ani środków finansowych na to, aby budować ośrodki integracji cudzoziemców tutaj w Płocku i w całej Polsce. Mamy wydatki, inne zobowiązania, takie jak centralny port komunikacyjny, do którego trzeba wrócić
— zaznaczył.
Polska musi być ambitna!
Karol Nawrocki zwrócił natomiast uwagę na poważny problem Płocka. W mieście tym każdego roku ubywa średnio 1000 osób.
Depopulacja i problem demografii i w polskich dużych miastach, i w polskich średnich miastach, i w małych miejscowościach postępuje. I ci sami, którzy mówią dziś, że będą walczyć z kryzysem demograficznym, zwijają na naszych oczach Polskę, pozbywając nas projektów naszych marzeń, naszych aspiracji takich jak Centralny Port komunikacyjny, a my chcemy się komunikować między miastami, aglomeracjami, między Polską lokalną i Polską centralną
— powiedział.
To jest walka ze znikającymi miastami i z kryzysem demograficznym! Dać młodym po pierwsze więcej tanich mieszkań i uwolnić ziemię państwową, aby więcej budować i taniej, ale też komunikować całą Polskę, żeby młodzi mogli mieszkać tu, gdzie chcą, tu gdzie kochają, a realizować się w większych miastach, jeśli chcą i móc sprawnie, drodzy państwo podróżować pomiędzy Warszawą a Płockiem i innymi miastami
— dodał.
Nie damy sobie zabrać naszych marzeń i aspiracji. Będę prezydentem naszych ambicji. Tych lokalnych i tych centralnych. Polska musi być ambitna! O tym chce powiedzieć dzisiaj całej Polsce Płock!
— podkreślił.
Ogromna stawka
Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę na ogromną stawkę tegorocznych wyborów prezydenckich.
Te wybory nie będą tylko wyborami między dwoma konkretnymi osobami: między Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. To oczywiście bardzo ważne, kim jesteśmy i skąd przychodzimy. To jest trochę tak, jak w czwartej części „Rocky’ego”, nie wiem czy państwo pamiętacie ten film. Ivan Drago kontra Rocky
— powiedział.
Jeden jest wytworem politycznego laboratorium, człowiekiem stworzonym przez politykę i całą emanacją polityki. Zlepkiem sondaży, briefów i życia politycznego z kolejnymi szczeblami tego życia politycznego. Drugi jest człowiekiem z krwi i kości, który przeszedł długą drogę, aby móc przed państwem stanąć i móc powiedzieć, że jest gotowym do tego, aby reprezentować każdego Polaka
— wskazał.
To zderzenie dwóch propozycji: laboratorium politycznego i człowieka z krwi i kości
— ocenił.
Wybór o suwerenności
Karol Nawrocki podkreślił, że w istocie stawką tych wyborów jest suwerenność Polski.
Sens walki powinien być mierzony wartościami, w imię których ta walka się odbywa, a nie szansami na zwycięstwo. My mamy dziś wielką szansę na zwycięstwo i mamy konkretne wartości, które za nami stoją. Dziś chcę powiedzieć o jednej z nich: o suwerenności Polski
— mówił.
Te wybory 18 maja to przede wszystkim wybór między Polską suwerenną, a Polską, która ulega tendencjom centralizacji UE i suwerenna przestaje być z każdym kolejnym rokiem. Ja państwu proponuję Polskę suwerenną, która zostanie Polską, opartą o 1000 lat naszych wartości, dziedzictwa
— kontynuował.
Tak, chcemy być częścią Unii Europejskiej, która daje naszym przedsiębiorcom szansę wspólnego rynku, realizacji dla przedsiębiorstw wielu kluczowych inwestycji i aktywności. Tak, chcemy korzystać ze strefy Schengen. Będę dbał o naszych partnerów z Unii Europejskiej, ale nie chcę, żeby Unia Europejska mówiła nam, jak się mamy ubierać, co jeść, co mają robić nasi rolnicy pod presją Zielonego Ładu –
— wskazał.
Atak na Nawrockiego
Karol Nawrocki zabrał także głos na temat ataków na jego osobę.
To pierwsze takie demokratyczne wybory, w których obywatelski, bezpartyjny kandydat na urząd prezydenta, z dumą to mówię, popierany przez PiS, pozbawiony jest środków finansowych, bo bezprawnie zabrano subwencję PiS
— zauważył.
To walka nierówna, także dlatego, że instytucje państwa polskiego, telewizja rządowa – a środki finansowe, jak państwo pamiętacie, miały być przekazane na dzieci chore onkologiczne, a zostały przekazane na telewizję rządową, która jest w sztabie mojego kontrkandydata – Najwyższa Izba Kontroli, prokuratura, teraz już wiemy, służby specjalne – wszyscy przeciwko obywatelskiemu kandydatowi na urząd prezydenta państwa polskiego
— mówił.
18 maja każdy z nas, moi kochani, musi mieć swoje Monte Cassino. Każdy z nas 18 maja musi mieć swoje Monte Cassino w znoju, w słońcu, w ciągłym naporze ognia nieprzyjaciela. Idziemy 18 maja zawiesić biało-czerwoną flagę na wzgórzu Monte Cassino. Niech żyje Płock! Niech żyje Polska! Do zwycięstwa!
— zakończył.
ZOBACZ CAŁE SPOTKANIE:
Ogromne zainteresowanie
Nasza dziennikarka Żaklina Skowrońska opublikowała w mediach społecznościowych nagranie pokazujące, jak Karol Nawrocki ciepło przyjmowany jest przez swoich sympatyków.
CZYTAJ TAKŻE:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728782-nawrocki-prokuratura-i-sluzby-przeciwko-mnie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.