„Nikt mnie nie złamie, wiem, w czym uczestniczę, ale cena tej walki i sam szczyt, zwycięstwo 18 maja są dla mnie naturalne, bo to jest walka o Polskę, którą zamierzam wygrać” - powiedział obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki na antenie Telewizji wPolsce24. „Po sukcesach ostatniej kampanii wyborczej przy tej dysfunkcjonalności i sztabu i samego głównego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego, ruszają już wszystkie agendy państwa Donalda Tuska” - zauważył.
Jacek Karnowski zapytał Karola Nawrockiego o ostatni atak na niego, związany z medialną próbą wykucia „afery” związanej z mieszkaniem i „panem Jerzym”.
Czy pana złamią? Wszyscy rozdziawili trochę buzię, wszyscy wiedzieli, że będzie grubo, ale rzeczywiście trwa taka.. wielodniówka wzmożenia moralnego
— wskazał red. Karnowski.
Po sukcesach ostatniej kampanii wyborczej przy tej dysfunkcjonalności i sztabu i samego głównego kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego, ruszają już wszystkie agendy państwa Donalda Tuska, aby zniszczyć obywatelskiego kandydata
— odparł Nawrocki.
Jeśli pan redaktor pyta, czy złamią, to ja konsekwentnie będę odpowiadał: nikt mnie nie złamie, wiem, w czym uczestniczę, ale cena tej walki i sam szczyt, zwycięstwo 18 maja są dla mnie naturalne, bo to jest walka o Polskę, którą zamierzam wygrać
— dodał.
Nagłe wzmożenie
Karol Nawrocki podkreślił, że oczywiście nie bagatelizuje tego wszystkiego, co dzieje się wokół, ale przewidywał „wzmożenie” przed 18 maja i później przed drugą turą.
To było do przewidzenia i szczególnie ta flauta kampanii Rafała Trzaskowskiego, spotkanie moje z administracją Stanów Zjednoczonych, prezydentem Donaldem Trumpem, widzimy, że wywołała tak głęboko nerwowość
— wskazał.
Przyśpieszone uderzenie
Jacek Karnowski ocenił, że zapewne szykowali to uderzenie na moment przed drugą turą, ale postanowili uderzyć wcześniej z uwagi na wysokie momentum kampanii Karola Nawrockiego.
Oczywiście nie mam takich informacji, natomiast od dwóch miesięcy słyszałem, że moja teczka o dostępnie do informacji niejawnych jest w obiegu w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, więc nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie, ale jednak fakt, że w taki sposób traktuje się osobę, która nie chce być częścią działań politycznych, mówię tutaj o zainteresowanym, czyli panu Jerzym, pokazuje, że mamy do czynienia z ludźmi bezwzględnymi, zdeterminowanymi do tego, żeby wspierać Rafała Trzaskowskiego za sprawą NIK, za sprawą prokuratury, za sprawą telewizji rządowej, teraz jeszcze słyszymy o służbach specjalnych
— wymieniał.
Ja stoję, stać będę, zamierzam wygrać, bo to zobowiązanie powziąłem wobec Polaków. Już w 300 miejscowościach spotkałem się, rozmawiamy o Polsce, rozmawiamy o naszej przyszłości. Na poważnie, ale nie tracąc dobrego humoru i nastroje
— dodał.
Decydujący moment
Karol Nawrocki został także zapytany o to, jaki jest plan na ten ostatni etap kampanii przed pierwszą turą wyborów prezydenckich.
Nie zatrzymujemy się, kolejne wydarzenia, kolejne wyjazdy. Niebawem Płock, Rzeszów, Podkarpacie, bardzo aktywny weekend. Cieszę się z tego, bo ja naprawdę lubię spotkania z Polkami i Polakami. Państwo dodajecie mi energii, państwo dodajecie mi nadziei pomimo tła
— powiedział.
Staram się wykazywać, w czym Rafał Trzaskowski jest niekonsekwentny, w czym kłamie, w czym wprowadza opinię publiczną w błąd. Staram się prowadzić tę dyskusję na zasadzie strategicznych celów dla państwa polskiego, gdy jeden z nas, a wierzę, że to będę ja, zostanie prezydentem Polski. Natomiast ta cała brudna kampania jest rzeczą, która w polityce jest dobrze znana, ale w której ja osobiście nie uczestniczę jako aktyw, a raczej w takich wypadkowych, jako przedmiot tej brudnej kampanii
— podkreślił szef IPN.
Walka o suwerenność Polski
Na koniec kandydat na prezydenta wystosował mocny apel.
To rzeczywiście jest walka o polska suwerenność w wielu zakresach funkcjonowania państwa polskiego. I w edukacji, i w zarządzaniu Wojskiem Polskim i w ideologii, przeciwko której ja jestem, a zwolennikiem, której jest Rafał Trzaskowski. Tej, która wchodzi do polskich szkół, do polskich gospodarstw rolnych, do polskich lasów. Tak, to w istocie jest walka o polską suwerenność po 18 maja. To jest walka o to, żeby się nie domknął ten system, który znamy, który widzimy jako demokracja warcząca Donalda Tuska i to jedynowładztwo jest zagrożeniem
— wskazał.
Skąd brać siłę? Ja może trochę będę przywiązany do mojej profesji, ale wiedzcie wszyscy państwo, że my jesteśmy przecież narodem, który już nie takiej presji był poddawany. Jeśli zobaczymy to, co działo się po 1945, czy w latach 80-tych, czy jeszcze wcześniej w XIX wieku, to widzimy, że to wszystko jest w nas. My swojej wolności i suwerenności nie damy sobie odebrać, choćby wszystkie służby zostały wysłane do tej batalii. Ja na pewno będę stał i będę państwa głosem
— zakończył.
CZYTAJ TAKŻE:
as/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728671-tylko-u-nas-nawrocki-odpowiada-na-atak-to-walka-o-polske
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.