„Karol Nawrocki nie umieścił pana Jerzego w Domu Pomocy Społecznej. Też warto podkreślić, że pracował w Warszawie jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Więc tutaj pojawią się zarzuty, że jak częsty był ten kontakt z panem Jerzym. To jest logiczne, że opiekę można rozumieć na wiele sposobów. Skoro ten kontakt trwał przez kilkanaście lat, to oczywiście, żeby bywały momenty, kiedy on był intensywniejszy, kiedy był mniej intensywny. […] Musimy tych wyborów pilnować, bo jest obawa wśród Polaków i oni podczas tych spotkań z nami naprawdę o tym mówią wprost, że boją się po prostu tych fałszerstw. Ale działajmy. Jeżeli nie będziemy działać, to nie zwyciężymy. Musimy działać i musimy się przede wszystkim zmotywować i nie dać się tym atakom, nie dać się tej brudnej kampanii, tym fake newsom” - powiedziała na antenie Telewizji wPolsce24 Emilia Wierzbicki, rzeczniczka obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
Odpowiadając na pytanie, czy faktycznie Karol Nawrocki swojemu sąsiadowi odebrał to mieszkanie i skierował go do DPS-u, Emilia Wierzbicki podkreśliła, że „oczywiście to jest nieprawda i fałszywe pomówienia i oskarżenia”.
Mówiliśmy o tym już na początku kampanii, że ta machina ruszy. Tutaj wszystkie służby państwa są postawione na baczność, aby zdyskredytować Karola Nawrockiego, ponieważ idzie mu za dobrze. Wspomnijmy o tym, co działo się w zeszłym tygodniu. Odbyła się bardzo udana konwencja. Pojawił się też prezydent Andrzej Duda z taką niespodzianką, ponieważ rzeczywiście ta informacja była trzymana do ostatniej chwili w tajemnicy, więc wiele osób było zaskoczonych
— powiedziała rzeczniczka obywatelskiego kandydata na prezydenta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Karol, musisz!”. Prezydent Duda: Zagłosuję na Karola Nawrockiego. Będzie czynił wszystko, aby Polska była państwem uczciwym, silnym
„Ruszyła machina kłamstw”
Zaznaczyła, że „prezydent sam zauważył, jak wygląda sytuacja w państwie, więc postanowił tutaj już nie tak nie tak pobocznie, że tak powiem, tylko już bezpośrednio wesprzeć naszego kandydata Karola Nawrockiego”.
Potem był również tydzień sukcesów, ponieważ odbyła się debata w „Super Expressie”, którą wygrał Karol Nawrocki, a potem wizyta w Stanach Zjednoczonych, którą też przecież oglądaliśmy, to jest dokładnie to, co dzieje się teraz w mediach. Ta wizyta miała być wyśmiana, tam pojawiały się fake newsy, że ponoć Karol Nawrocki kupił sobie jakiś bilet, siedzi w którymś rzędzie, nie ma wejścia do Białego Domu. Była to nieprawda. Spotkania z administracją Stanów Zjednoczonych trwały ponad 7 godzin i ostatecznie doszło do spotkania w Gabinecie Owalnym, co uważam, że jest ogromnym wyróżnieniem. I ruszyła ta machina kłamstw
— podkreśliła.
Wskazała, że „te informacje miały być przygotowywane na najprawdopodobniej drugą turę, ale sondaże są bardzo dobre”.
A mogę śmiało powiedzieć, że jestem przekonana, że Karol Nawrocki i tak w tych sondażach jest niedoszacowany. Tak więc machina ruszyła, cały aparat państwa został postawiony na nogi. Bardzo brudna kampania. Przede wszystkim uważam, że wykorzystują historię prywatnego człowieka, ludzką tragedię
— mówiła.
Powiedziała, że „mówimy tutaj o historii, która miała miejsce na przestrzeni kilkunastu, jak nie więcej, lat”.
Od momentu, kiedy Karol Nawrocki poznał pana Jerzego, ta znajomość trwała kilkanaście lat, ta pomoc trwała kilkanaście lat. Jest też kwestia oświadczenia majątkowego. To tutaj też również powiem o tym, że Karol Nawrocki nigdy tego mieszkania nie zataił
— podkreśliła Emilia Wierzbicki.
CZYTAJ WIĘCEJ: Opublikowano oświadczenie majątkowe Karola Nawrockiego! „Jest wraz z żoną właścicielem dwóch mieszkań”. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
„To zarzut wyssany z palca”
Na pytanie, czy kiedykolwiek Karol Nawrocki mieszkał w tym mieszkaniu albo wynajmował mieszkanie, Emilia Wierzbicki wskazała, że „nie, nigdy w tym mieszkaniu nie mieszkał, nigdy go nie wynajmował”.
Ono cały czas było i jest oddane do dyspozycji pana Jerzego
– dodała.
Dopytywana, a skąd zarzut, że umieścił pana Jerzego w Domu Pomocy Społecznej, rzecznika Karola Nawrockiego zaznaczyła, że „to jest oczywiście zarzut wyssany z palca”.
Karol Nawrocki nie umieścił pana Jerzego w Domu Pomocy Społecznej. Też warto podkreślić, że pracował w Warszawie jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Więc tutaj pojawią się zarzuty, że jak częsty był ten kontakt z panem Jerzym. To jest to jest logiczne, że opiekę można rozumieć na wiele sposobów. Skoro ten kontakt trwał przez kilkanaście lat, to oczywiście, żeby bywały momenty, kiedy on był intensywniejszy i kiedy był mniej intensywny. Jeżeli Karol Nawrocki był prezesem tak wielkiej instytucji, Instytutu Pamięci Narodowej, mieszkał na stałe w Warszawie, to nawet ze swoją rodziną nie spotykał się przecież kilka razy w tygodniu, tylko raz na jakiś czas i ten kontakt był ograniczony. Karol Nawrocki również mówił o tym, że pan Jerzy był osobą, która miała określone problemy i czasami ten kontakt się na jakiś czas urywał. Nie zmieniało to faktu, że cały czas opłacał rachunki, cały czas opłacał mieszkanie. I kiedy tylko ta pomoc była potrzebna, to ją okazywał
— wyjaśniła Emilia Wierzbicki.
To jest po prostu bardzo, bardzo brudna gra
— podkreśliła.
„Obawiam się o prywatność tego pana”
Mówiła, że można obawiać się o prywatność pana Jerzego po tym wszystkim.
Oni twierdzą, że go odnaleźli. Tutaj co do tego mamy wątpliwości, bo już od początku mówiłam, że naprawdę cały, cały aparat państwa jest postawiony na nogi. To jest przede wszystkim brudna gra, bardzo, bardzo brudna gra. Wchodzimy w najbrudniejszą fazę tej kampanii. Widać, że Rafał Trzaskowski sobie nie radzi. Nad nim został rozłożony już od dłuższego czasu parasol ochronny kartelu medialnego. I o to właśnie tutaj chodzi, żeby teraz wszyscy ruszyli na pomoc, żeby mu pomóc w sondażach, żeby zdyskredytować Karola Nawrockiego, który tak naprawdę pomagał, robił coś bardzo dobrego przez lata i żeby po prostu ten system się domknął, bo na tym im zależy
— tłumaczyła rzecznika obywatelskiego kandydata.
Emilia Wierzbicki skomentowała również samą wizytę Karola Nawrockiego w USA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Biały Dom opublikował zdjęcie ze spotkania Nawrockiego z Trumpem. „Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu”
To była właściwie sytuacja bez precedensu. To była sytuacja poza protokołem, bo Karol Nawrocki jest przecież kandydatem na prezydenta i został przyjęty, też również to nie było jakieś przypadkowe spotkanie czy przypadkowe zdjęcie podczas jakiejś wspólnej uroczystości, w której brali udział, ale to było zaproszenie do Gabinetu Owalnego. Oprócz tego to był szereg spotkań. Karol Nawrocki spędził w Białym Domu ponad 7 godzin. Potem udał się do Chicago, gdzie również opowiadał o tym, że było naprawdę bardzo, bardzo gorące przyjęcie przez Polonię. Ogromny sukces. Zostało nam dwa tygodnie do I tury wyborów prezydenckich, więc proszę się nie dziwić, że ta machina hejtu, ta machina obrażania, fałszywych informacji, fake newsów, ona ruszyła. My to będziemy oglądać cały czas w kolejnych dniach, więc jesteśmy na to gotowi. Ale bardzo państwu dziękujemy. Ja chciałam z tego miejsca bardzo państwu podziękować za wasze wsparcie, bo ja widzę, co się dzieje na tych spotkaniach. Ja widzę, jak państwo podchodzą do naszego kandydata, jak państwo go bardzo wspierają. Przecież ta brudna gra zaczęła się już na początku kampanii, kiedy Prawo i Sprawiedliwość zostało bezprawnie pozbawione subwencji wyborczej, to już była walka nierówna. Wydawało im się, że nas zniszczą, ale to się nie udało właśnie dzięki państwa wsparciu, dzięki tym wpłatom od państwa, od Polaków, od naszych wyborców udało nam się zorganizować jedną świetną konferencję programową, potem drugą konwencję programową i to tak bardzo ich rozwścieczyło. To się nie udało
— powiedziała rzecznika Karola Nawrockiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nawrocki spotkał się z prezydentem Trumpem! „Był taki moment, w którym rozmawialiśmy o wyborach”; „Powiedział ‘You will win’”
„Musimy działać i nie dać się atakom”
Na pytanie, czy jest możliwe, że stanie się coś takiego jak w Rumunii, Emilia Wierzbicki podkreśliła, że „Karol Nawrocki rozmawiał o tym z Polakami, bo w czasie tych spotkań, o których mówiłam, za nami już ponad 280 powiatów i w początkowej fazie, kiedy Karol Nawrocki tworzył program wraz z Polakami, to tam padały takie pytania, co się stanie, jeżeli my się rzeczywiście zmotywujemy i pójdziemy na wybory, ale te wybory zostaną sfałszowane”.
Więc tutaj apeluję, przede wszystkim nie możemy tak myśleć. Musimy myśleć pozytywnie, ale samo myślenie pozytywne oczywiście nie pomoże. Musimy działać. Dodatkowo jeszcze tutaj też z tego miejsca pozdrawiam profesora Przemysława Czarnka, też bardzo zaangażowany polityk w tej kampanii wyborczej, który stoi na czele Ruchu Kontroli Wyborów. Jest strona internetowa www.karolnawrocki2025.pl i tam można dołączyć do tego ruchu. Chcielibyśmy, aby taki mąż zaufania, aby taka osoba była w każdej komisji. Musimy tych wyborów pilnować, bo jest obawa wśród Polaków i oni podczas tych spotkań z nami naprawdę o tym mówią wprost, że boją się po prostu tych fałszerstw. Ale działajmy. Jeżeli nie będziemy działać, to nie zwyciężymy. Musimy działać i musimy się przede wszystkim zmotywować i nie dać się tym atakom, nie dać się tej brudnej kampanii, tym fake newsom
— zaznaczyła rzeczniczka obywatelskiego kandydata.
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728638-tylko-u-nas-wierzbicki-to-najbrudniejsza-faza-kampanii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.