Nie mają żadnego wstydu! Szef MSWiA i koordynator służb specjalnych w kolejnym wpisie próbuje bronić swojego obozu politycznego-medialnego przed ważnymi i poważnymi zarzutami o wykorzystanie służb w kampanii wyborczej przeciwko kandydatowi obywatelskiemu! „ABW ani żadna inna służba specjalna nie mają nic wspólnego z katastrofą wizerunkową Karola Nawrockiego. Sam ją wywołał kłamstwem o jednym mieszkaniu” - napisał Tomasz Siemoniak w serwisie X. „Po co tyle razy zaprzeczać?” - zapytał prof. Sławomir Cenckiewicz.
Na czym miałby polegać wielki spisek tajnych służb, jeśli zdaniem Nawrockiego wszystko jest w porządku? Dlaczego Nawrocki nie ujawnia swojego majątku - każdy to może zrobić jeśli tylko chce. Czy służby specjalne ukrywały pana Jerzego przez rok przed Nawrockim? A może to służby napisały pogrążające Nawrockiego oświadczenie jego rzeczniczki?
— podał Siemoniak (PO) serię pytań w swoim wpisie.
Działacze PiS oskarżają ABW bez żadnych podstaw i dowodów. Absolutnie cynicznie i kłamliwie używają znanych sobie z czasów swojej władzy nazwisk funkcjonariuszy i adresów obiektów do „uwiarygodnienia” własnych imaginacji. Słusznie szef ABW zapowiada wejście na drogę prawną z oszczercami. To ludzie, którzy niszczyli służby przez 8 lat. To ludzie, którzy inwigilowali Pegasusem szefa sztabu wyborczego opozycji i preparowali jego smsy na użytek swoich „dziennikarzy”. Są tyle warci co ich kandydat
— dodał.
„Po co tyle razy zaprzeczać?”
Na wpis zareagował m.in. mec. Bartosz Lewandowski.
Panie Ministrze, siłą rzeczy zdarza mi się brać udział w czynnościach procesowych z funkcjonariuszami ABW. Wielu z nich to naprawdę normalni i oddani Ojczyźnie ludzie. Proszę mi wierzyć, że jeśli słyszy Pan od swoich doradców czy szefów, że macie ogromne poparcie w służbach i wszyscy się cieszą z tego co robicie, to tak nie jest. Oj, nie jest
— czytamy.
Po co tyle razy zaprzeczać?
— zapytał z kolei prof. Sławomir Cenckiewicz.
Wiemy, dzięki porannemu oświadczeniu Pana Ministra Tomasza Siemoniaka, że ABW nie tylko nie dybie na Karola Nawrockiego, ale nawet zgodnie z zasadami dotyczącymi prezesa IPN go chroni i osłania, a sprawa kawalerki nie była nigdy przedmiotem zainteresowania Agencji!
— dodał ironicznie.
Nie pamiętamy także zupełnie jak się Pan Minister wypowiadał apolitycznie na temat ministra Tomasza Szatkowskiego i jego postępowania sprawdzającego. To też było bardzo profesjonalne. I tekst Czuchnowskiego o postępowaniu sprawdzającym Szatkowskiego też nie był wyciekiem, bo nie przecież nie był!
— punktował celnie historyk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728619-siemoniak-wciaz-to-samo-po-co-tyle-razy-zaprzeczac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.