Partia Donalda Tuska lubi oskarżać Prawo i Sprawiedliwość o kolesiostwo i nepotyzm, ale sama ma sporo za uszami! Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że… Uwaga, uwaga… „Partnerka marszałka województwa opolskiego na dyrektorskim stanowisku u wojewody opolskiej, a mąż wojewody opolskiej na stanowisku głównego specjalisty u marszałka województwa opolskiego”. Jeżeli zastanawiają się Państwo, czy ktoś uderzył się w piersi, to nic z tych rzeczy. Nikt tu nie widzi nepotyzmu. Ta praca to dzięki „wiedzy, doświadczeniu i kompetencjom”…
Paweł Figurski i Patryk Słowik z Wirtualnej Polski ustalili, że Agnieszka Królikowska partnerka marszałka województwa opolskiego Szymona Ogłazy (PO), została mianowana dyrektorem generalnym Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego 1 lutego 2024 roku. Decyzję o jej zatrudnieniu podjęła wojewoda Monika Jurek z Platformy Obywatelskiej, która wcześniej odwołała dyrektorów trzech wydziałów.
Po tym, jak w czerwcu 2024 r. marszałkiem został Szymon Ogłaza, pracę na stanowisku głównego specjalisty w jego urzędzie dostał Dariusz Jurek. Prywatnie mąż wojewody Moniki Jurek
— czytamy.
Co ciekawe, zatrudnienie Królikowskiej odbyło się bez konkursu. Dlaczego?
Przepisy obecnie obowiązującej ustawy nie regulują kwestii naborów/konkursów na wyższe stanowiska w służbie cywilnej (w tym m.in. stanowisko Dyrektora Generalnego Urzędu), a jedynie wymogi, jakie powinna spełnić osoba ubiegająca się o takie stanowisko
— wyjaśnia w imieniu Moniki Jurek Jarosław Draguć, p.o. Dyrektora Biura Biuro Wojewody.
Pani Agnieszka Królikowska została powołana na funkcję Dyrektora Generalnego Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego w oparciu o jej wiedzę, doświadczenie i kompetencje menedżerskie, a nie z uwagi na jej relacje osobiste. Co istotne, w momencie jej powołania Marszałkiem Województwa Opolskiego był pan Andrzej Buła
— podkreśla Jarosław Draguć.
Figurski i Słowik zaznaczają, że Królikowska „nie ma na koncie wyroku, ma za to odpowiednie wykształcenie, więc wymogi spełnia”. Dodatkowo przez 17 lat pracowała „w OUW, więc zna strukturę urzędu”.
Ponadto w piśmie przysłanym do WP, urzędnik z OUW przekonuje, że „każda osoba pełniąca funkcje publiczne ma prawo do niezależnego życia zawodowego, a ich krewni czy partnerzy nie mogą być automatycznie dyskwalifikowani z procesów rekrutacyjnych jedynie ze względu na powiązania rodzinne”.
I z tego prawa najpewniej skorzystał Dariusz Jurek, który został głównym specjalistą w Biurze Bezpieczeństwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego. Jak tłumaczy się urząd?
Decyzja o jego zatrudnieniu była podyktowana przede wszystkim zadaniami stojącymi przed Biurem w aktualnej sytuacji geopolitycznej i dbałością o wzmocnienie Biura
— czytamy w odpowiedzi rzecznika prasowego urzędu marszałkowskiego na pytania dziennikarzy WP.
Przypadek Jurka jest jednak inny. Aplikację na stanowisko złożyło 7 osób, ale wybrany został on.
Dziennikarze zwracają również uwagę na to, że „zgodnie z ustawą o wojewodzie i administracji rządowej, wojewoda nadzoruje działania samorządu, w tym urzędu marszałkowskiego”. W przypadku zatrudnienia tych osób dochodzi do jawnego konfliktu interesów. Draguć uspokaja i twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca…
kk/Wirtualna Polska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728605-nepotyzm-w-opolu-kto-kogo-zatrudnil-klasyczna-platforma
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.