Europoseł Konfederacji Grzegorz Braun wysłał dziś do wszystkich europosłów list, w którym odpowiada na zarzuty w związku z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu. „Jest próbą wykorzystania organów ścigania i sądownictwa do celów politycznych. Zamiast otwartej debaty stosuje się represje karne, zamiast rozwiązań demokratycznych nadużywa się władzy instytucjonalnej” - podkreślił Grzegorz Braun.
W kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce, w których kandyduję, Marszałek Sejmu RP wraz z Ministrem Sprawiedliwości - pełniącym również funkcję Prokuratora Generalnego - publicznie zachęcali się nawzajem do podjęcia działań mających na celu uniemożliwienie mi korzystania z moich ustawowych praw jako polskiego parlamentarzysty, w tym podejmowania interwencji parlamentarnych. Ich intencja jest jasna: odsunięcie mnie od życia politycznego i tym samym zlekceważenie woli tysięcy obywateli Polski, których reprezentuję
— napisał Grzegorz Braun we wspomnianym liście.
Prokuratura pozostaje bezczynna w sprawach dotyczących poważnego utrudniania moich interwencji, przeprowadzanych w sprawach o kluczowym znaczeniu dla Polski i jej obywateli. Mimo to chętnie działa, aby uniemożliwić mi korzystanie z tego zgodnego z prawem narzędzia parlamentarnego. Przez cały rok 2023 i 2024 prokuratura nie sformułowała żadnych konkretnych zarzutów przeciwko mnie. Dopiero teraz, w kontekście trwającej kampanii wyborczej, zdecydowała się zinterpretować moje zgodne z prawem działania jako przestępstwa - tworząc fałszywe wrażenie, że naruszam porządek prawny
— podkreślił.
Postępowania te mają na celu wyraźnie pozbawienie mnie immunitetu i wykluczenie mnie z ubiegania się o najwyższy urząd w Polsce. Partia rządząca, działając za pośrednictwem Prokuratury Generalnej, stara się przedstawić moje działania jako przestępcze nadużycia naruszające Kodeks karny i Kodeks wykroczeń. Jednocześnie twierdzi, że działałem z niskich lub niewłaściwych pobudek - podczas gdy ja i osoby, które reprezentuję, utrzymują, że były to działania podejmowane w ramach zgodnego z prawem wykonywania moich obowiązków jako posła. Za każdym razem występowałem przeciwko rażącym naruszeniom podstawowych interesów państwa i pomagałem innym w popełnianiu poważnych przestępstw. Za każdym razem stawałem przeciwko rażącym naruszeniom podstawowych interesów państwa i pomagałem innym pozbawiać się poważnych przestępstw. Próba uchylenia mojego immunitetu za działania podejmowane w ramach interwencji parlamentarnej, zgodnie z definicją w polskim prawie, stanowi bezpośredni atak na praworządność. Wniosek złożony przez polską Prokuraturę jest, moim zdaniem, motywowany politycznie i nie bierze pod uwagę istotnych okoliczności otaczających moje działania
— ocenił Braun. Po czym odniósł się do wszystkich sytuacji, które wzięto pod uwagę we wniosku o uchylenie mu immunitetu.
Przypadek B, C: Interwencja parlamentarna w Instytucie Kardiologii została przeprowadzona zgodnie z prawem. Ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski utrudniał moją zgodną z prawem interwencję i, moim zdaniem, znajdował się w stanie sugerującym, że mógł być pod wpływem alkoholu w godzinach pracy. Popchnął mnie fizycznie i próbował uderzyć drzwiami. Oskarżenie mnie o zniesławienie Ministra w tej sytuacji jest absurdalne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że odmówił on natychmiastowego poddania się badaniu alkomatem, które mogłoby wyjaśnić sprawę
— napisał.
Przypadek D: Tak zwana choinka wystawiona w Sądzie Okręgowym w Krakowie była, ze względu na polityczne i ideologiczne symbole z nią związane, nie neutralną ozdobą, lecz raczej profanacją i antypolską prowokacją. Nie miała miejsca w sądzie, który musi pozostać bezstronny. Moja interwencja położyła kres politycznej i ideologicznej ekspozycji w pomieszczeniach sądowych i przywróciła godność instytucji. Wszelkie szkody materialne wynikające z tego działania zostały później w pełni zrekompensowane
— zaznaczył.
Przypadek E, F: Podczas mojej interwencji parlamentarnej w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie pozostałem wierny mojej przysiędze parlamentarnej, wypełniając obowiązki wobec Narodu Polskiego i broniąc dobrego imienia Polski. Stanąłem w obronie podstawowej prawdy historycznej, że to nie Polacy byli odpowiedzialni za mordowanie Żydów w czasie II wojny światowej. Muszę podkreślić, że niezgodne z prawem jest żądanie, aby poseł opuścił budynek podczas przeprowadzania interwencji parlamentarnej - a jednak takie żądanie zostało wysunięte w tym przypadku
— podkreślił.
Przypadek G: Poseł ma prawo chronić symboliczną przestrzeń Sejmu polskiego przed rytuałami upamiętniającymi zabójstwo wyznawców innej wiary w kontekście historii żydowskiej oraz przed eksponowaniem portretu rabina znanego z wyraźnie rasistowskich poglądów. Interwencja parlamentarna jest uprawnionym środkiem sprzeciwu wobec celebrowania rasizmu plemiennego. Całkowicie niedopuszczalna jest próba ukarania polskiego parlamentarzysty za obronę Sejmu przed narzucaniem haniebnych symboli i rytuałów grupy reprezentującej nieznaczną część polskiego społeczeństwa
— ocenił.
Przypadek H: Fakty są całkowicie sprzeczne z przedstawionymi: to moja osobista integralność została naruszona, gdy pani Magdalena Gudzińska-Adamczyk mnie zaatakowała. Przeszkodziła mi w zgodnej z prawem interwencji, której celem było przywrócenie porządku
— napisał.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728569-braun-broni-sie-ws-immunitetu-napisal-list-do-europoslow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.