Onet opisuje, że odnalazł „Pana Jerzego”. „Starszy mężczyzna, którego mieszkanie przejął Karol Nawrocki, trafił do państwowego Domu Opieki Społecznej” - czytamy. Przy okazji rzecznik sztabu kandydata obywatelskiego, która wcześniej wydała oświadczenie, zareagowała na pewien fragment publikacji. „Pan Jacek Harłukowicz kłamie nawet w tak prostej sprawie”; „Taka jest właśnie wiarygodność tych rewelacji” - napisała Emilia Wierzbicki w serwisie X.
„Pan Jerzy” i Onet
Jerzy Ż. to schorowany 80-latek. W 2017 r. przekazał swą kawalerkę Karolowi Nawrockiemu i jego żonie Marcie. W zamian za to mieli się nim opiekować
— podaje Onet.
Nie ulega wątpliwości, że w tej chwili Nawrocki panem Jerzym się nie opiekuje ani mu nie pomaga. Ustaliliśmy, że mężczyzna został umieszczony w jednym z państwowych DPS-ów w Gdańsku i to pracownicy tej placówki się nim zajmują
— podaje portal.
Kandydat PiS na prezydenta twierdzi, że nie mógł się opiekować panem Jerzym, bo od grudnia nie jest w stanie go znaleźć. My go odnaleźliśmy w ciągu kilku godzin
— przekonuje również autor.
„Taka jest właśnie wiarygodność tych rewelacji”
Rzecznik sztabu Karola Nawrockiego w serwisie X zwróciła uwagę na pewien fragment w tekście.
„Kiedy w niedzielę po raz kolejny wysłaliśmy pytania do rzeczniczki sztabu Nawrockiego Emilii Wierzbicki, ponownie nie dostaliśmy odpowiedzi”. Pan Jacek Harłukowicz kłamie nawet w tak prostej sprawie :). Wysłał Pan maila w w niedzielę po południu i otrzymał Pan tego samego dnia odpowiedź. Dziennikarz śledczy powinien chyba umieć sprawdzić maila? Taka jest właśnie wiarygodność tych rewelacji 😉
— stwierdziła w serwisie X.
Mail do Pana 21:12, oświadczenie na X 21:31. To naprawdę łatwo sprawdzić. Nie trzeba być dziennikarzem śledczym
— dodała, odpowiadając na komentarz dziennikarza Onetu, jakoby przesłała „oświadczenie opublikowane wcześniej tutaj, na TT”, bez odpowiedzi na jego pytania.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Media szykują atak na Nawrockiego. Sztab uprzedza uderzenie: Zaangażowano w brudną kampanię służby specjalne
Oświadczenie
Wcześniej rzecznik kandydata obywatelskiego popieranego przez PiS opublikowała oświadczenie w mediach społecznościowych.
Wykorzystywanie obecnie sprawy kawalerki do ataku na Karola Nawrockiego dowodzi, że zaangażowano w brudną kampanię służby specjalne. Docierają do nas informacje, że pracuje nad tym grupa ludzi, której celem jest dostarczanie informacji z ankiety bezpieczeństwa osobowego Karola Nawrockiego do mediów. Z uwagi na fakt, że Karol Nawrocki zawsze otrzymywał poświadczenia bezpieczeństwa, a informacje z jego ankiety nigdy nie wzbudzały wątpliwości służb, obecnie są one nadinterpretowywane, przerysowywane i przedstawiane w nieprawdziwym, negatywnym świetle
— podkreśliła w oświadczeniu Emilia Wierzbicki.
Pan Jerzy to sąsiad Karola Nawrockiego. Karol Nawrocki jako społecznik przez wiele lat pomagał Panu Jerzemu, który jest osobą niepełnosprawną i samotną. Karol Nawrocki przekazał Panu Jerzemu pieniądze na wykup mieszkania, które Pan Jerzy obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc
— czytamy.
Kiedy Pan Jerzy wszedł w konflikt z prawem, nadal wielokrotnie zwracał się o pomoc do Karola Nawrockiego i zawsze ją otrzymywał. Odkąd mieszkanie stało się formalnie własnością Karola Nawrockiego, ten nadal pomagał Panu Jerzemu, regularnie opłacając rachunki, robiąc zakupy spożywcze, wykupując leki itp. Warto podkreślić, że w mieszkaniu tym Karol Nawrocki nigdy nie mieszkał, nigdy go nie wynajmował, ani nie czerpał z niego jakiejkolwiek korzyści majątkowej. Opłaty za mieszkanie uiszcza do dziś. Pan Jerzy wciąż jest dysponentem mieszkania
— wyjaśniła.
Kontakt z Panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 roku. Wówczas jak co roku Karol Nawrocki poszedł odwiedzić Pana Jerzego w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mężczyzna nie otworzył drzwi i nie ma z nim od tej pory kontaktu. Karol Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez sąsiadów i znajomych, jednak bezskutecznie. Karol Nawrocki zawsze wykazywał prawo do własności tego mieszkania w oświadczeniach majątkowych
— napisała.
Sąsiedztwo „pana Jerzego”
Internauci zwracają uwagę na liczne nieścisłości w tekście Onetu. Sprawę skomentował także Sławomir Cenckiewicz, odnosząc się do stwierdzenia Onetu, że „pan Jerzy nigdy nie był sąsiadem Nawrockiego, bo mieszkali w odległości 20 minut spaceru”.
Był! Tu się też wkopali… pomylili mieszkanie rodzinne Nawrockiego (dwa numery dalej mieszka Jerzy) z obecnym - małżeńskim :)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728515-pan-jerzy-onet-uderza-rzecznik-nawrockiego-reaguje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.