„W ten sposób USA manifestują swój stosunek do Niemiec i mówią Polakom: wybierzecie proniemieckiego prezydenta? To w razie rosyjskiego ataku dzwońcie do nich. Chcą, aby wybór dla Polaków był klarowny” - napisał na X europoseł Patryk Jaki. W ten sposób polityk PiS komentuje rozmowy Karola Nawrockiego z Donaldem Trump i jego administracją, a także kąśliwe komentarze polityków obozu Donalda Tuska. „Nie mamy rządu zdolnego nawet podjąć rozmów z USA. Amerykanie obawiają się, że opcja proniemiecka może również wygrać wybory prezydenckie” - ocenił były wiceminister sprawiedliwości.
Rozmowy z czołowymi amerykańskimi politykami oraz ważnymi przedstawicielami amerykańskiej administracji i na koniec spotkanie w Gabinecie Owalnym z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Tak wyglądała wizyta w Waszyngtonie obywatelskiego kandydata na prezydenta RP Karola Nawrockiego. Dlaczego Amerykanie chcieli rozmawiać z kandydatem na urząd polskiego prezydenta? Dla europosła Patryka Jakiego sygnał, jaki popłynął zza oceanu jest bardzo czytelny. Administracja Trumpa ma pełną wiadomość rozgrywającej się w Europie politycznej gry Niemiec.
Po wyraźnym wsparciu Stanów Zjednoczonych dla Karola Nawrockiego słychać głośne wycie po stronie PO. Najzabawniejsze jest jednak to, jak mówią, że „zewnętrzne siły nie powinny ingerować w nasze wybory”. Oni?
Ale po kolei: Chciałbym rozczarować wszystkich, którzy myślą, że USA załatwią coś za nas. Tak nigdy nie będzie. Polacy muszą rozwiązywać swoje problemy sami. Walczmy o naszą suwerenność — również suwerenność myślenia. Co jednak pokazuje to poparcie? Żadne państwo nie funkcjonuje bez sojuszników — nawet USA. A oni doskonale wiedzą, że PO to partia proniemiecka. Dlatego w ten sposób manifestują swój stosunek do Niemiec i mówią Polakom: wybierzecie proniemieckiego prezydenta? To w razie rosyjskiego ataku dzwońcie do nich. Chcą, aby wybór dla Polaków był klarowny
— napisał na X europoseł PiS Patryk Jaki.
„Ludzi, którzy dają się nabrać na porównania Tuska, trzeba uświadamiać”
W ocenie byłego wiceministra sprawiedliwości Amerykanie obawiają się, że opcja proniemiecka może również wygrać wybory prezydenckie w Polsce.
Szczerze? Nie mam pewności, że USA pomogą nam w 100 proc. w przypadku ataku Rosji. Wiem jednak, że w przeciwieństwie do Niemiec — mają czym. Więc ten wybór jest po prostu racjonalniejszy.
W przeciwieństwie do PO jesteśmy poważną partią. Wiemy, że w amerykańskim systemie zawsze wygrywa jeden z dwóch kandydatów. Dlatego nie atakujemy żadnego z nich, bo to nie leży w interesie Polski. Rozumiemy też, że to USA realnie kierują NATO. Dlatego potrafiliśmy spokojnie współpracować z Bidenem, a PO dziś nie ma w ogóle wstępu do Białego Domu.
Ważne, że spotkanie Karola Nawrockiego odbyło się w dniu podpisania przez USA umowy o partnerstwie z Ukrainą. Na jej mocy oba kraje utworzą fundusz, który będzie czerpał zyski z wydobycia surowców znajdujących się obecnie głównie na terytoriach okupowanych lub spornych. Ich eksploatacja potrwa dekady — a to najlepsza możliwa gwarancja trwałej obecności USA w regionie. Teraz będą bronić nie tylko Ukrainy, ale i własnych interesów i pieniędzy. To fatalna informacja dla Rosji, a bardzo dobra dla Polski. Rola naszego kraju jako niezbędnego ogniwa logistycznego - rośnie
— czytamy.
Nie możemy jednak w pełni skapitalizować tej sytuacji, bo nie mamy rządu zdolnego nawet podjąć rozmów z USA. A jak wspomniałem wcześniej — Amerykanie obawiają się, że opcja proniemiecka może również wygrać wybory prezydenckie. Czy obce imperia powinny ingerować w nasze wybory? Oczywiście, że nie! Ale dlaczego uważam, że wypowiedzi Tuska na ten temat są śmieszne? Bo Karol Nawrocki nie prosił nikogo o blokowanie środków dla Polaków — tak jak robił to Tusk i jego ekipa w Unii Europejskiej. Budowanie relacji międzynarodowych, które wzmacniają suwerenność i siłę państwa, to coś zupełnie innego niż nakładanie sankcji na własny kraj, bo „wybrał nie tak, jak trzeba”. Ludzi, którzy dają się nabrać na porównania Tuska, trzeba uświadamiać: jego partia zablokowała fundusze dla Polski w czasie rosyjskiej agresji i pandemii COVID-19. Powodem był brak zgody na przyjmowanie migrantów, brak akceptacji dla polityki 256 płci, sprzeciw wobec aborcji na życzenie — czyli tzw. „europejskich wartości”. A także rzekoma niższa kultura Polaków, którzy nie mogli reformować w związku z tym swojego sądownictwa wg wzorców zachodnich.
Dlatego kiedy Tusk i III RP, zbudowane na kompradorskiej mentalności, mówią coś o ingerencji obcych mocarstw w polską politykę — to tak, jakby wegetarianin ogłosił Tydzień Jedzenia Mięsa
— napisał na X europoseł PiS Patryk Jaki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728457-jaki-nawrocki-nie-prosil-o-blokowanie-srodkow-dla-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.