„To sobie trzeba dzisiaj powiedzieć jasno i otwarcie. Tak jak mówiliśmy półtora roku temu: albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS-u, tak dzisiaj widząc siłę niektórych kandydatów, ich waleczność, sprawność sztabów i widząc, co jest dobre i co złe dla Polski, trzeba sobie jasno powiedzieć: albo Hołownia w II turze, albo Nawrocki w Pałacu. To jest dzisiaj stawka, o którą gramy” - stwierdził marszałek Sejmu i kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Brzezinach.
Wiem, że Adam Bielan i całe towarzystwo intensywnie pracuje nad administracją amerykańską od dawna. […] Sztab Karola Nawrockiego jest sprawny i ja chcę w tym miejscu wyraźnie, jasno powiedzieć, będę to mówił przez najbliższe 12 dni: albo Hołownia w II turze, albo bardzo wysokie ryzyko, że za miesiąc Karol Nawrocki będzie prezydentem
— mówił Szymon Hołownia, odnosząc się do spotkania Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu.
Kiedy Karol Nawrocki pojechał do Donalda Trumpa […] i spuentował to informacją, że Donald Trump powiedział mu „Karol, wygrasz”, chciałbym mieć pewność albo przekonanie, że Karol Nawrocki złapał go za rękę i powiedział: „nie, Donaldzie. Powiedz raczej: Polsko, wygrasz”. (…) Nie mam wrażenia, że Karol Nawrocki załatwił w Gabinecie Owalnym cokolwiek dla Polski. Jeśli coś załatwił, chętnie się o tym dowiem. Natomiast każdy polski polityk, który jedzie do Stanów Zjednoczonych, powinien tam jechać nie po selfiaka […], tylko po załatwienie jakichś polskich spraw
— wypalił Hołownia, który niedawno zbulwersował opinię publiczną tym, jak robił sobie zdjęcia telefonem podczas pogrzebu papieża Franciszka.
Co Nawrocki załatwił w Gabinecie Owalnym? Coś dla siebie czy coś dla Polski? To jest kluczowe pytanie, bo ono pozwoli nam dowiedzieć, czy za 2 tygodnie będziemy mieli, być może, w II turze egotyka, który dba tylko o siebie, czy kogoś, kto rzeczywiście dzisiaj martwi się i troszczy o Polskę
— dodał, po czym ogłosił, iż ma nadzieję… że sam spotka się ze spikerem amerykańskiej Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem. W jakim celu?
Mam nadzieję, że uda mi się spotkać z moim odpowiednikiem w nieodległym czasie – nie wiem, czy jeszcze przed wyborami, umawiamy się w tej chwili na spotkanie – spikerem Kongresu Mikiem Johnsonem. (…) Jeżeli do tego spotkania dojdzie, to będzie dokładnie tak, jak przy moich poprzednich spotkaniach z politykami zza oceanu i w tym, co buduję w Europie. Nie po to, żeby udzielali mi poparcia wyborczego (…) ale żeby załatwić ważne dla Polski sprawy
— tłumaczył Hołownia. Jeśli do takiego spotkania dojdzie, to najpewniej zupełnie „przypadkowo” będzie to przed wyborami prezydenckimi.
Cios w Tuska
Co ciekawe, Szymon Hołownia punktował promowaną przez Donalda Tuska „doktrynę piastowską”.
Czekamy na konkrety w tej sprawie, bo to są piękne, ważne, doniosłe słowa w formie orędzia w ważnym dniu. Natomiast pan premier jest historykiem, ja kiedyś byłem olimpijczykiem z historii (…), rozmawiamy często z panem premierem o historii i chętnie stoczę z nim spór w tej sprawie
— mówił Szymon Hołownia.
Kiedy on mówi o „doktrynie piastowskiej”, to ja jestem wyznawcą doktryny jagiellońskiej, Polski jagiellońskiej. Polski, która składa się z harmonijnie działających rożnych Polsk. Polski, która to nie w czasach piastowskich, ale to w czasach jagiellońskich, była największą potęgą w Europie. To wtedy silni naszą różnorodnością, silni siłą wizji i mądrego przywództwa, nadawaliśmy ton w Europie
— dodał.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728347-a-to-dobre-holownia-bede-w-ii-turze-albo-nawrocki-wygra
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.