Wczorajsza wizyta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie obaliła jeden z platformerskich mitów założycielskich na temat trwającej kampanii prezydenckiej i kompetencji ewentualnego przyszłego przywódcy. Kandydat obywatelski z poparciem PiS, choć środowisko polityczne Rafała Trzaskowskiego próbuje z Nawrockiego robić „prymitywnego osiłka”, nie tylko spotkał się z Donaldem Trumpem, ale raczej nie miał również problemów w rozmowie z amerykańskim przywódcą. O tym, jak źle zestarzały się „żarciki” Trzaskowskiego z boksu, pompkek i hantelków, świadczą nie tylko zdjęcia ze spotkania, ale także… paniczne ataki mecenasa Romana Giertycha, który jest już chyba bliski stwierdzenia, że Donald Trump zrzuca na Europę stonkę ziemniaczaną.
CZYTAJ TAKŻE: Biały Dom opublikował zdjęcie ze spotkania Nawrockiego z Trumpem. „Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu”
Ileż było natrząsania się, że Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej zna języki obce i dogada się czy to z prezydentem USA, czy to z innym ważnym przywódcą - nie to, co „prymitywny osiłek”, Karol Nawrocki, kandydat obywatelski popierany przez PiS, który może co najwyżej robić pompki, podnosić hantle albo wymierzyć prawego sierpowego! Tymczasem, kiedy Trzaskowski wygrzewał się w partyjnych pieleszach i wyrazach poparcia od premiera Donalda Tuska, jego kontrkandydat widział się i rozmawiał z innym Donaldem - prezydentem USA, który dla polityków i zwolenników Koalicji 13 Grudnia, na czele z Platformą Obywatelską, w jednym tygodniu jest „agentem Putina”, w następnym już nim nie jest, a wszystko zależy od tego, którzy z przywódców rozmawiają i fotografują się z nim.
Trzaskowskiego uwierają hantelki i pompki
W tym kontekście m.in. politycy i dziennikarze przypominają na platformie X, jak brzydko starzeją się niektóre wypowiedzi.
Niektórym się wydaje, że pokazywać siłę będą w ten sposób, że zrobią parę pompek i będą naprężać muskuły. Pytanie jest tylko, czy to rzeczywiście robi na Trumpie wrażenie. Ja tak się zastanawiam nad tym, czy Trump siedzi u siebie, wyobraźcie sobie, w Mar-a-Lago albo w Waszyngtonie i ktoś mówi: „Zobacz, tam w Polsce jest gość, który robi tyle pompek. Takiego chcemy mieć sojusznika”. Wyobrażacie sobie?
— pytał swoich zwolenników Trzaskowski na spotkaniu w Wejherowie 1 lutego 2025.
O machaniu hantlami, które ma być - według politycznego środowiska kandydata KO - jedynym, i to wątpliwym w dodatku, atutem kontrkandydata, prezydent Warszawy opowiadał także 18 marca w Opolu. Co więcej, w pierwszej części wypowiedzi niejednokrotnie oskarżany o narcyzm wiceprzewodniczący PO, wystawia dość surową ocenę swojej kandydatury na prezydenta! Stwierdza bowiem:
Nie jest nam potrzebny ktoś, kto jest przez cały czas rozedrgany i rozemocjonowany.
— czyli Rafał Trzaskowski próbował przekonać opolan, że kiepski z niego kandydat na prezydenta?
Ani na nikim tam w Waszyngtonie, ani w Europie, nie zrobi wrażenia machanie hantlami i robienie pompek. Tylko spokojny głos rozsądku. Głos państwa, które jest dumne, państwa, które wie co robi, państwa, które nie ma żadnych kompleksów, państwa, które jest liderem Europy, państwa, które dorosło do aspiracji swoich obywatelek i obywateli.
Nie możemy oczywiście zapomnieć o tym, co ma być - według Trzaskowskiego - symbolem relacji polsko-amerykańskich, czyli o waflu Prince Polo.
Z prezydentem Trumpem trzeba rozmawiać po partnersku. Nie tak jak PiS, który jest w stanie wszystko pochwalić, nawet jeżeli te decyzje kłócą się z naszym interesem narodowym, tylko po partnersku: prezydencie Trump, jesteśmy gotowi do współpracy, mamy mega mocne karty, jedzmy razem Prince Polo! Prince Polo. Trzeba przedstawiać? Nie trzeba. Olza Cieszyn. Jeżeli pojedziecie do Islandii, wszyscy zajadają się tam Prince Polo. Dzisiaj w polskie miejsca pracy Amerykanie zainwestowali, w związku z tym można jasno mówić do prezydenta Trumpa: panie prezydencie, pan mówi o Grenlandii, a jak relacje z Islandią? Tam się je Prince Polo. Najlepszy możliwy symbol współpracy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi
— mówił całkowicie spokojny i zupełnie nie rozedrgany kandydat KO na prezydenta RP 4 kwietnia na wiecu w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Skoro już jesteśmy przy słodyczach, „na deser” można by dorzucić inne wypowiedzi otoczenia politycznego Rafała Trzaskowskiego na temat amerykańskiego przywódcy Donalda Trumpa, ale już wiele razy komentowaliśmy oskarżenia Donalda Tuska czy Bogdana Klicha.
Dla odmiany dorzucimy więc wypowiedzi, które uderzały nie tyle w Trumpa, co w kandydata obywatelskiego na prezydenta RP, ale również - w obecnego prezydenta Polski, który właśnie kończy swoją drugą kadencję. Andrzejowi Dudzie udało się dwukrotnie wygrać wybory prezydenckie i jest to dopiero drugi przywódca III RP, który ma na swoim koncie takie osiągnięcie, dlatego mało rozumiemy „radosne” odliczanie dni do końca kadencji Dudy.
Zelensky, Trump, Macron oraz Starmer w Watykanie. - Widzicie, gdzie stoi Duda?
— emocjonował się w zeszłym tygodniu jeden z fanów mecenasa Romana Giertycha.
Wspomniany już Giertych napisał natomiast, również w zeszłym tygodniu:
Widzisz Karolu, czasem przywódca Państwa musi mówić w obcych językach. Co ty byś zrobił w takiej sytuacji, chyba tylko pompki na posadzce bazyliki.
Dziś okazuje się, że kiedy ten, który miał robić pompki na posadzce był w Gabinecie Owalnym i rozmawiał z prezydentem Trumpem, w ocenie Romana Giertycha zamierza prowadzić „politykę kolonialną”.
CZYTAJ TAKŻE: Rozpaczliwy atak Giertycha. Mecenas miota się od ściany do ściany po spotkaniu Nawrocki - Trump. Szydził nawet z historii USA!
„W pale się nie mieści”, jak źle starzeją się wypowiedzi Trzaskowskiego!
Wypowiedź o administracji Trumpa, która w Waszyngtonie lub Mar-a-Lago raczej nie zachwyci się pompkami Nawrockiego przypomniała Magdalena Ogórek, dziennikarka Telewizji wPolsce24. Fragment tego wystąpienia Trzaskowskiego zestawiła ze zdjęciem Nawrockiego z Trumpem w Białym Domu.
To się w pale nie mieści!
— podsumowała Ogórek, cytując Trzaskowskiego.
Każdy z głównych stawia na innego Donalda. Jeden relacje z USA rujnuje, drugi buduje. Dla bezpieczeństwa Polski i 🇵🇱 obywateli korzystniejsza jest ta druga postawa
— napisał Samuel Pereira, również z Telewizji wPolsce24.
Spotkanie chętnie komentowali także politycy. Poseł PiS Paweł Jabłoński przypomniał jeszcze inną wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, która również nieciekawie się zestarzała. Zestawił ją z wypowiedzią Karola Nawrockiego.
Ja się obawiam, że ktoś kto przyjechałby do Waszyngtonu, otworzyłby swoją teczkę, wyjął z niej hantle i zaczął nimi machać tam w tym białym Domu, mógłby na prezydencie Trumpie nie zrobić specjalnego wrażenia.
A ja, panie Rafale, skoro mówię dzisiaj o bezpieczeństwie, to chcę odpowiedzieć. Donalda Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie będą interesować moje hantle w torbie i pana pilnik do paznokci i zestaw do makijażu w pana kosmetyczce. Donalda Trumpa będzie interesować to, że jak spotka się z Karolem Nawrockim, to spotka się z człowiekiem, który reprezentuje interes Polek i Polaków. A jak spotka się z tobą, to będzie wiedział, że spotyka się tylko z zastępcą Donalda Tuska, który mu ubliżał
Karol Nawrocki właśnie spotkał się z prezydentem Trumpem w Gabinecie Owalnym. To miejsce ma teraz 2 charakterystyki: 1) podejmuje się tam najważniejsze decyzje na świecie, w tym dotyczące NATO i bezpieczeństwa Polski. 2) Nikt z PO nie ma tam wstępu.
— napisał z kolei Patryk Jaki, europoseł PiS.
Ponieważ w pewnych kręgach modne jest dziś wyrażenie „polityka kolonialna”, poseł Sebastian Kaleta pokazał „politykę kolonialną” w nieco innym wydaniu.
O tym będą te wybory. Czy chcemy Polski podległej Niemcom, którzy dzięki temu przekształcą Unię Europejską w państwo federalne kierowane przez nich. Czy też chcemy Polski suwerennej, której bezpieczeństwo oparte jest o silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Przypominam, że Tusk i Trzaskowski mają zamknięte drzwi do Białego Domu, ponieważ latami obrażali Prezydenta Trumpa. Zostaje im jedynie bicie pokłonów Niemcom, co ochoczo robią.
Dwie wizje kandydatów na Prezydenta RP. Wybór jest oczywisty - to Karol Nawrocki! 🇵🇱
— napisał europoseł Maciej Wąsik, zdjęcie Nawrockiego z Trumpem zestawiając z fotografią Trzaskowskiego z synem Sorosa.
W Waszyngtonie pseudo ambasador, opłacany z podatków, nie potrafi zbliżyć się do prezydenta USA na mniej niż kilkaset metrów. A Karol Nawrocki? Przyjeżdża i od razu spotkanie z prezydentem! Oto stawka tych wyborów – kompetencje kontra fuszerka
— napisał poseł Jan Kanthak.
Konta wspierające prawicę przypominają natomiast kolejne przypadki „polityki kolonialnej” lecz w „akceptowalnym” najwyraźniej wydaniu.
Już widzę śmieszny spin o ingerencji w wybory 😀 Spotkanie Nawrockiego z Trumpem to taka sama ingerencja w wybory, jak spotkanie Trzaskowskiego z Macronem. Kandydaci robią to, aby w oczach opinii publicznej zwiększyć swoją „wagę polityczną”. Nikt tak nie zaingerował w nasze wybory, jak Unia Europejska z KPO, która blokowała kasę z powodów politycznych maskowanych hasłami „obrony praworządności”. W końcu dziś Komisja Wenecka wali w “reformy” Ministra Bodnara, a UE milczy
— pisze Adam Czarnecki.
To mówicie że tamta strona śmieje się Nawrockiego bo pojechał do USA po „poklepanie po plecach” i że Trump ingeruje w wybory? A to pamiętacie?
— pisze „Tomek Czesio”
Nawrocki rozmawiał z Trumpem o poważnych sprawach w kwestii bezpieczeństwa Polski. Trzaskowski został z waflami Prince polo,jak Himilsbach z angielskim.
— komentuje „Romario”
Cóż, gdyby Rafał Trzaskowski lub Szymon Hołownia spróbowali wyśmiewanych szczególnie przez tego pierwszego pasji Karola Nawrockiego, takich jak boks czy ćwiczenia na siłowni (swoją drogą, Donaldowi Tuskowi wolno było biegać czy „haratać w gałę”, a przyjacielowi Trzaskowskiego, znanemu aktorowi Michałowi Żebrowskiemu wolno jest nawet trenować boks i to nie czyni z żadnego z nich „osiłka” czy „wykidajły”), może nie wygłupialiby się tak na wiecach i konwencjach, jak prezydent Warszawy z Prince Polo czy „raz raz raz!” albo marszałek Sejmu z „kobietą kot” i podawaniem gościom karmy dla zwierząt? Wyżyliby się na siłowni, rozładowali kampanijny stres i rozmowa byłaby inna, ale wtedy elektorat w ogóle nie wiedziałby już, co ma myśleć.
jj/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728326-nawrocki-w-bialym-domu-co-mowil-o-tym-niedawno-trzaskowski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.