„Mam wrażenie, że to jest akt rozpaczy - powiedział w Polsat News europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz o spotkaniu Karola Nawrockiego z prezydentem Donaldem Trumpem. Bliski współpracownik Tuska staje na głowie, aby przekonać wszystkich, że spotkanie z przywódcą największego światowego mocarstwa nic nie znaczy. „Nie sądzę, żeby mu to pomogło wygrać wybory” - oświadczył Sienkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE: Biały Dom opublikował zdjęcie ze spotkania Nawrockiego z Trumpem. „Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu”
Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki spotkał się w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trump, ale nie tylko. Spotkał się m.in. z przewodniczącym Izby Reprezentantów Mike’iem Johnsonem, sekretarzem stanu Marco Rubio, szefową gabinetu Donalda Trumpa Susie Wise, szefem komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów Jimem Jordanem, a także z sekretarzem zdrowia Robertem Kennedym i kongresmenami. Uczestniczył również w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Modlitwy.
Mam wrażenie, że to jest akt rozpaczy
— oświadczył europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz w Polsat News.
Prezydenta w Polsce będą wybierać Polacy, a nie Trump i nie Amerykanie. Więc nawet jeśli pan Nawrocki spędziłby miesiąc w USA, to nie sądzę żeby mu to pomogło wygrać wybory
— powiedział w Polsat News europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz. Według niego wizyta kandydata na prezydenta popieranego przez PiS w Białym Domu „to jest akt rozpaczy”.
Nie sądzę jednak, żeby mu to pomogło wygrać wybory
— dodał Sienkiewicz, który zapomniał, że prezydenta Polski wybiera także Polonia mieszkająca w USA. Większość Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych zagłosowała w ostatnich wyborach na Donalda Trumpa, co oznacza, że ich opinie na temat dobrych relacji Karola Nawrockiego z nową administracją USA są bardzo ważne w czasie majowych wyborów.
Akt rozpaczy Sienkiewicza
Trudno się jednak dziwić Sienkiewiczowi, który nie tylko nie docenia Nawrockiego. Jeszcze w styczniu tego roku, podczas posiedzenia PE atakował z mównicy prezydenta USA Donalda Trumpa i PiS mówiąc, że wcale nie chodzi im o wolność słowa, ale o uderzenie w UE. Teraz zaatakował dodatkowo także Nawrockiego.
Nie bardzo zrobiła na mnie wrażenie ta wizyta w Białym Domu. Już parę miesięcy temu byłem przekonany, że tak słaby kandydat będzie musiał szukać poparcia u Trumpa
— stwierdził w Polsat News bliski współpracownik Tuska.
PiS jest Trumpowski w całości. Jakby nie dostrzegając, że cały świat ma problem z Trumpem, że on tak naprawdę rozwala świat. Ale oni się do niego przytulają. Nie zdziwiło mnie to
— powiedział.
Według relacji Karola Nawrockiego politycy i urzędnicy administracji Trumpa żywo interesowali się tym, co robi w Polsce rząd Tuska. Mieli go pytać m.in. niewypłacaną bezprawnie subwencję dla PiS oraz o liczne naruszenia prawa, o łamanie praworządności. To zainteresowanie niepokoi Sienkiewicza.
Widzę w tym objaw niesłychanej hipokryzji PiS-u, bo kiedy polscy europarlamentarzyści zgodnie z uprawnieniami jakie posiadają, skarżyli się w Brukseli na łamanie prawa UE przez rząd PiS-u, to byli nazywani zdrajcami. A teraz pan Nawrocki łasi się do Trumpa i donosi na swój własny kraj
— ocenił Sienkiewicz, dla którego ignorowanie polskiej konstytucji i polskiego prawa przez ekipę Tuska jest przywracaniem europejskiego systemu prawnego w Polsce.
To były formalne interwencje i formalne kwestie. To jest zupełnie coś innego niż mizianie się z republikańskimi senatorami i donoszenie na własny kraj przez pana Nawrockiego. Nie ma tutaj symetrii
— stwierdził.
CZYTAJ TAKŻE: Nawrocki spotkał się z prezydentem Trumpem! „Był taki moment, w którym rozmawialiśmy o wyborach”; „Powiedział ‘You will win’”
koal/PolsatNews
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728298-sienkiewicz-o-spotkaniu-nawrocki-trump-to-jest-akt-rozpaczy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.