Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną ws. decyzji prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych umarzającej sprawę o zawieszenie przepisów nakazujących sędziom ujawnianie przynależności do stowarzyszeń. Skargę do NSA - blisko cztery lata temu - złożył RPO.
Tym samym NSA uchylił orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 2021 r. oddalające skargę na decyzję prezesa UODO, a także samą decyzję prezesa UODO. Jak poinformował w środę UODO, uchylenie wyroku WSA i decyzji prezesa UODO oznacza, że teraz Urząd „musi przeprowadzić postępowanie administracyjne wszczęte na żądanie Rzecznika Praw Obywatelskich”.
Sprawę zainicjował jeszcze poprzedni Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Postępowanie odnosi się do przepisów wprowadzonych przez PiS nowelizacją ustaw sądowych z grudnia 2019 r. (weszły w życie w lutym 2020 r.), ustawą o ustroju sądów powszechnych. Wśród wielu przepisów tej ustawy znalazło się zobowiązanie sędziów i prokuratorów do złożenia oświadczeń m.in. o tym, do jakich zrzeszeń i stowarzyszeń należą.
W marcu 2020 r. RPO złożył skargę do ówczesnego powołanego z rekomendacji PiS prezesa UODO Jana Nowaka. Rzecznik wezwał wtedy do rozważenia decyzji o zawieszeniu obowiązku składania oświadczeń przez sędziów i prokuratorów. Zdaniem RPO, przetwarzanie tych danych oraz ich publikacja może spowodować poważne i trudne do usunięcia skutki.
Jak podkreślał Rzecznik, w wielu przypadkach upublicznienie takich informacji może prowadzić do „ujawnienia światopoglądów, przekonań, a nawet orientacji seksualnej (tak może być odczytywana przynależność do organizacji broniących praw osób LGBT)”, podczas gdy konstytucja wyraźnie zakazuje zobowiązywania obywateli do ujawniania tego typu danych.
Prezes UODO w kwietniu 2020 r. odrzucił wniosek RPO w tej sprawie i umorzył postępowanie. W uzasadnieniu decyzji o umorzeniu sprawy wskazywał, że nie ma podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Prezes Urzędu zwracał też uwagę, że obowiązek składania oświadczeń i ich upublicznienia jednoznacznie wynika z przepisów prawa. W związku z tym - jak zaznaczał - przetwarzanie w ten sposób danych osobowych nie narusza przepisów o ochronie danych osobowych.
Tym samym trudno mówić, by dalsze ich przetwarzanie mogło spowodować poważne i trudne do usunięcia skutki, skoro odbywa się w wykonaniu powszechnie obowiązujących przepisów prawa
— wskazywał ówczesny prezes UODO.
W związku z tym RPO zaskarżył w czerwcu 2020 r. decyzję prezesa UODO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W lutym 2021 r. WSA oddalił skargę RPO. Uznał, że pogląd RPO nie miał podstaw ani w treści regulacji RODO, ani też w systemie rozwiązań ustrojowych w Polsce.
Od tamtego orzeczenia przysługiwała skarga kasacyjna, którą RPO skierował do NSA. Głównym zarzutem Rzecznika było niezastosowanie przez WSA przepisów prawa Unii Europejskiej i prawa międzynarodowego, czyli Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - „w sytuacji, gdy powinnością zarówno sądu, jak i prezesa UODO, było ich zastosowanie”.
W międzyczasie - po objęciu w styczniu 2024 r. z rekomendacji KO stanowiska prezesa UODO przez Mirosława Wróblewskiego - zmianie uległo prezentowane przed NSA stanowisko prezesa Urzędu. Wpływ na zmianę stanowiska miało orzecznictwo europejskich sądów.
Przede wszystkim przepisy, które nałożyły na sędziów i prokuratorów obowiązek składania oświadczeń o przynależności do związków i stowarzyszeń, badał Trybunał Sprawiedliwości UE i w czerwcu 2023 r. stwierdził, że regulacje te są sprzeczne z ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych, czyli RODO. Także Europejski Trybunał Praw Człowieka w lutym 2024 r. ocenił, że w kontekście zatrzymywania danych osobowych konieczne jest posiadanie jasnych, szczegółowych przepisów regulujących m.in. czas przechowywania, wykorzystywania oraz poufności i procedur ich niszczenia.
Wyroki te w ocenie Mirosława Wróblewskiego przesądzają o słuszności stanowiska RPO, wyrażonego w skardze kasacyjnej i konieczności zmiany stanowiska prezesa UODO. Słuszność nowego stanowiska prezesa UODO została teraz potwierdzona przez NSA
— przekazano na stronie UODO.
NSA uwzględnił bowiem argumentację RPO i nowego prezesa UODO i 29 kwietnia podzielił zarzuty zawarte w skardze kasacyjnej Rzecznika. Jak przekazano na stronie Biura Rzecznika „NSA podkreślił, że uchwalone przepisy zobowiązujące sędziów do składania oświadczeń o przynależności do partii politycznej, fundacji czy stowarzyszenia są nieproporcjonalne w stosunku do celów, jakie miały realizować oraz stanowią poważną ingerencję w (…) prawa podstawowe osób, których dane dotyczą, do poszanowania ich życia prywatnego i do ochrony ich danych osobowych”.
Obecnie w resorcie sprawiedliwości trwają natomiast prace nad nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych, która miałaby doprowadzić do zwiększenia samorządności sędziowskiej oraz zniesienia zakazu kwestionowania umocowania sądów i trybunałów. W ramach tych propozycji przewidziano też - zgodnie z orzeczeniem TSUE - zniesienie przepisów zobowiązujących sędziów i prokuratorów do składania pisemnych oświadczeń o członkostwie w stowarzyszeniach.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728249-nsa-uwzglednil-skarge-bodnara-wazna-sprawa-dot-sedziow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.