10. rocznica Trójmorza nie zainteresowała polskiego rządu. Ta niezwykle istotna inicjatywa podjęta przez prezydenta Andrzeja Dudę, postawiła Polskę na czele ważnego europejskiego sojuszu, który w ciągu ostatniej dekady stworzył nowy ośrodek ciężkości w Europie. Ogromnie istotny zwłaszcza w obliczu nowych, narastających zagrożeń. Donald Tusk arogancko Trójmorze ignoruje, a Radosław Sikorski nie zauważył go nawet w swoim expose. Infantylne i małe… Tym bardziej, że mija kolejny miesiąc polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, która za rządów Tuska jest totalnie bezobjawowa. Widoczne są za to kolejne akty podporządkowywania Polski rozwiązaniom kreowanym przez Brukselę i Berlin. I dlatego warto z uwagą spojrzeć na Niemcy. W czasie, gdy w Warszawie gościli przywódcy kilkunastu państw regionu, gdy kreślono plany powiększenia sojuszu oraz stworzenia nowych projektów rozwojowych, w Walencji odbywał się zjazd Europejskiej Partii Ludowej, podczas którego przyszły niemiecki kanclerz Friedrich Merz snuł własną koncepcję przyszłości Unii Europejskiej pod przywództwem Niemiec.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szczyt Trójmorza w Warszawie. Prezydent RP: Z dumą stwierdzam, że minione dziesięciolecie przekształciło ambitną ideę w rzeczywistość
Trójmorze wbrew interesom Niemiec
Są trzy rzeczy oczywiste. Pierwsza, że region krajów tworzących Trójmorze ma ogromne znaczenie geopolityczne. Jest niezwykle cenną inicjatywą polityczno-gospodarczą powołaną w 2015 r. z inicjatywy prezydentów Polski i Chorwacji, skupiającą 13 państw członkowskich UE. Druga, że Trójmorze nie leży w interesie Niemiec. Z niechęcią patrzyły na tworzenie się sojuszu, podejmującego wspólne działania rozwojowe, budującego nową siłę krajów, które w obowiązującej koncepcji Unii Europejskiej miały być słabymi państewkami podporządkowanymi decyzjom unijnych liderów. I wreszcie element trzeci, prezydent USA Donald Trump od początku ogromnie wspierał inicjatywę Trójmorza, a Polska wyrastała na naturalnego lidera tej części Europy.
Co zrobiłby prawdziwy, propolski rząd, autentycznie dążący do rozwoju państwa, wzmocnienia jego suwerenności i realizacji narodowego interesu? To, co rząd Zjednoczonej Prawicy, który aktywnie wspierał prezydencką inicjatywę. Co robi rząd Donalda Tuska, Który na odchodne bił pokłony przez Olafem Scholzem, a wcześniej wycofał się z poprzedniej polityki wobec na czele z żądaniem reparacji włącznie? Infantylnie Trójmorze bojkotuje. A co w tym czasie robią Niemcy? Snują plany, w które bez wahania wpisuje się Donald Tusk. Próba wypchnięcia Stanów Zjednoczonych z Europy postępuje. Nasila się także na nowo atak na Donalda Trumpa, który jasno stawia oczekiwania krajom NATO. Berlin forsuje więc koncepcję przeformatowania struktur bezpieczeństwa w Europie, wciskając plany europejskiej armii pod własnym przywództwem.
Merz zapowiada niemieckie przywództwo w UE
W kwestii budowy unijnego superpaństwa Niemcy idą coraz dalej. Oczywiste wiec, że dławią wszelkie inicjatywy, które miałby wspierać konkurencyjność innych państw. Wyraził to wczoraj dobitnie Friedrich Merz w Walencji, przekonując że Europa zyska „więcej niemieckiego przywództwa”, a jego rząd będzie na jego czele.
„Z rządem, któremu przewodzimy, będziecie mieć największych zwolenników UE, jakich kiedykolwiek widzieliście”
— zapowiedział Merz, dodając że po utworzeniu rządu Niemcy będą „gotowi do działania”. Stwierdził, że powrót Donalda Trumpa do Białego Domu postawił transatlantyckie partnerstwo na próbę w kwestii bezpieczeństwa i obrony, a nowe wyzwania przekraczają możliwości europejskich państw, aby sobie z nimi poradzić samodzielnie, dlatego kluczowe jest, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, działanie razem dla „przyszłości naszych społeczeństw”. Wezwał do skuteczniejszej reorganizacji europejskiej obrony, efektywniejszego zakupu wojskowego, przyspieszenia produkcji wojskowej i wspólnego rozwoju nowego uzbrojenia. „To nie jest opcjonalne, to jest warunek konieczny dla zachowania pokoju i wolności na naszym europejskim kontynencie” - dodał.
Co to oznacza dla Polski?
Czego możemy się spodziewać? Wystarczy przejrzeć przeforsowaną w PE Białą Księgę o przyszłości europejskiej obrony, którą stanowczo odrzucili europosłowie PiS i Konfederacji, uznając za niebezpieczną dla bezpieczeństwa Polski. Dokument zawiera regulacje przekazujące kompetencje i suwerenność w obszarze bezpieczeństwa w obce ręce, de facto niemieckie, pozbawiając państwa członkowskie władzy nad obszarem polityki obronnej. Ogromnie niepokojąca jest kwestia rezygnacji z zasady jednomyślności w sprawach polityki międzynarodowej i obronności. Za chwile okaże się, że to Niemcy będą poprzez wpływ na większość, będą decydować o tym, jak kształtować naszą politykę obronną, jak regulować zbrojenia czy gdzie wysłać nasze wojska. CZYTAJ TAKŻE: Marzena Nykiel: To Tusk wybrał hańbę! Oddanie polskiego bezpieczeństwa w ręce Brukseli i Berlina, dyskwalifikuje ten rząd. Zamienia Polskę w strefę zgniotu
Podobnie będzie w kwestii rozwiązań migracyjnych. Merz już teraz zapowiada, że „nielegalna migracja musi zostać drastycznie zmniejszona”, ale oczekiwania wobec rządu dotyczą przede wszystkim relokacji nadmiaru migrantów, które również Polska ma przyjąć w ramach przyjętego przez rząd Donalda Tuska paktu migracyjnego. Słyszeliśmy już wiele razy od Olafa Scholza, że Niemcy są gotowe oduczyć nas „narodowych egoizmów”. Nie ma się co łudzić, że to podejście Niemców kiedykolwiek się zmieni. Zbyt dobrze znamy polska historię, by nie wyciągać z niej wniosków.
Mamy więc w Polsce rząd, który bezrefleksyjnie i biernie przyjmuje rozwiązania wskazywane przez Berlin i Brukselę. Nie korzysta z żadnych możliwości sprzeciwu, nie podejmuje działań zabezpieczających polską suwerenność. Nie potrafi nawet w minimalnym stopniu wykorzystać trwającej prezydencji do promocji własnego kraju. Z butą i arogancją bojkotuje także jedną z największych polskich inicjatyw, jaką jest Trójmorze. Czy można wyobrazić sobie większych sprzymierzeńców sił zewnętrznych? A to przecież zaledwie kilka punktów na długiej liście zaniechań.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728157-tusk-bojkotowal-trojmorze-merz-oglaszal-plan-niemiec-na-ue
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.