Rzecznik Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał opinię, która nie jest po myśli ministra Adama Bodnara, planującego proces weryfikacji statusu sędziów powołanych po 2018 r. „Sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy” - uważa rzecznik TSUE.
Rzecznik generalny Dean Spielmann podkreśla, że „aby ocenić zgodność z prawem powołania danego sędziego należy wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, w jakich doszło to tego powołania”.
Ani udział w procesie nominacyjnym KRS, ani brak dostępu kandydatów, którzy nie zostali rekomendowani do powołania, do skutecznego środka zaskarżenia – niezależnie od tego czy owe czynniki są rozpatrywane odrębnie czy łącznie – nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że dany sędzia sądu powszechnego nie jest sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy
— pisze w swojej opinii Spielmann. To całkowicie burzy wieloletnią narrację obozu obecnie rządzącego, która nazywała sędziów powołanych z udziałem KRS po 2018 r. neo-sędziami i odbierała im należy stratus. Każdy z nich złożył bowiem zgodnie z prawem sędziowskie ślubowanie przed prezydentem RP.
Nie ma neo-sędziów
Opinia rzecznika TSUE dotyczy pytania Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto na temat statusu sędzi wybranej przez Krajową Radę Sądownictwa po 2018 r. O jej wyłączenie ze sprawy zwrócił się w toku postępowania powód. Proces dotyczył zapłaty przez pozwanego rekompensaty w wysokości 4 tys. zł wraz z odsetkami za opóźnienia w realizacji transakcji handlowej. Powód utrzymuje, że sędzia zajmująca się sprawą jest nieuprawniona, bo powołana po 2018 r.
Rzecznik generalny TSUE zaproponował, „aby każdy konkretny przypadek rozpatrywać z osobna, z uwzględnieniem kontekstu prawnego i faktycznego oraz innych czynników związanych ze szczególną sytuacją każdego z zainteresowanych sędziów lub składów orzekających”.
Warto przypomnieć, że w Trybunał Konstytucyjny RP w orzeczeniu z 16 maja 2024 r. uznał za całkowicie niezgodne z Konstytucją rozporządzenie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, które wprowadzało zakaz orzekania przez sędziów powołanych z udziałem KRS ukształtowanej w 2017 r. Jak jednoznacznie stwierdził TK, przepis ten narusza zasadę niezależności sądów (art. 178 Konstytucji), prawo do sądu (art. 45) oraz wymogi proceduralne (art. 7 w związku z art. 186).
Sprawę skomentował Kamil Zaradkiewicz sędzia Sądu Najwyższego:
Gdyby było inaczej to niemieckie sądownictwo ogarnąłby totalny paraliż.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/727995-tsue-podwaza-pomysly-bodnara-ws-weryfikacji-statusu-sedziow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.