Rafał Trzaskowski na wiecu wyborczym w Poznaniu po raz kolejny pokazywał swoją wcześniej nieznaną, rzekomo konserwatywną twarz. Powoływał się na papieża Franciszka, mówił o wartościach, miłości, jednocześnie jednak obrażając swoich konkurentów politycznych. Wiceszef PO twierdził, iż jest… kandydatem obywatelskim.
Trzaskowski podczas wystąpienia w Poznaniu nawiązał do wcześniejszej konwencji wyborczej popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.
Dzisiaj miał być wielki wiec pana prezesa. No i co się okazało? Że prawdziwie wielki wiec jest tutaj
— powiedział Trzaskowski, odnosząc się do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Kandydat KO najwyraźniej „nie zauważył” tłumów na konwencji Karola Nawrockiego, które dobrze było widać w relacjach medialnych z tego wydarzenia.
Powiem wam, że właśnie jak na was patrzę, to (…) mogę powiedzieć z całą mocą, że jestem waszym kandydatem, kandydatem obywatelskim
— absurdalnie wypalił wiceszef PO, zwracając się do wyborców zebranych na Placu Wolności.
Rafał Trzaskowski, wcześniej dobrze znany z poglądów zupełnie niezgodnych z nauką Kościoła, chodzi na przykład o poparcie aborcji na życzenie czy nadawanie przywilejów środowisku LGBT, w tym wprowadzając tzw. małżeństwa homoseksualne, teraz na wiecu powoływał się na naukę papieża Franciszka.
Warto te wartości przywołać i o nich pamiętać. O solidarności, o tolerancji, empatii. Widzieliśmy wszyscy pogrzeb papieża Franciszka. I on jasno uczył, że nie ma wiary bez empatii, tak jak nie ma polityki bez wartości, bo polityka bez wartości staje się czystym cynizmem, walką o stołki. A to mnie nie interesuje i was też nie interesuje. Potrzebna jest nam polityka budowana na empatii i wartościach
— zaznaczył Rafał Trzaskowski.
Nie bójmy się wielkich słów. Potrzebna nam jest dzisiaj polityka budowana na miłości do naszych wszystkich rodaków. Dzisiaj bardzo potrzebujemy wartości, bo czasy są jakie są
— dodał.
Rafał Trzaskowski pozwolił sobie na ataki na swojego kontrkandydata.
Jarosław Kaczyński przyszedł na konwencję, postawił sobie przed sobą prezydenta RP Andrzeja Dudę i postawił z drugiej strony, po sobie, Karola Nawrockiego. I nie czuł w tym żadnego obciachu, nic niestosownego. A właśnie dzisiaj chodzi o to, żeby jasno powiedzieć, że nie ma zgody na to, żeby był kolejny prezydent RP, który będzie marionetką Kaczyńskiego. I powiem wam, że wtedy, w tym momencie, przypomniało mi się, co krzyczeliśmy 5 lat temu. Nie ma zgody na następną marionetkę Kaczyńskiego. Mamy dość
— mówił, nie dodając, że sam jest w Platformie Obywatelskiej zastępcą Donalda Tuska i jeśli wygra wybory prezydenckie, trudno uwierzyć, by nie był narzędziem w rękach koalicji zarządzanej przez Tuska.
Sikorski wspiera Trzaskowskiego
Podczas wiecu przemawiał też Radosław Sikorski, wspierając kandydaturę wiceszefa PO.
Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił na wiecu wyborczym Rafała Trzaskowskiego, że Polska potrzebuje innego prezydenta, niż do tej pory: obytego, przewidywalnego, zadomowionego w Europie, patriotycznego i nowoczesnego. Jak ocenił, taką osobą jest kandydat KO na prezydenta.
Sikorski podkreślił, że dziś „dogonienie” Niemców, jeśli chodzi o poziom życia, jest w zasięgu pokolenia, które już się urodziło.
Tylko trzeba to robić z głową, ani bojaźliwie, ani zuchwale
— powiedział.
Jak zaznaczył, za chwilę Polacy wybiorą nowego prezydenta.
Potrzebujemy takiego prezydenta, który w tej sztafecie pokoleń przyczyni się do naszego sukcesu w tym wyścigu modernizacyjnym z innymi państwami, który nigdy się nie kończy. Potrzebujemy takiego prezydenta, który współdziała z rządem, a nie wsadza kij w szprychy. Dobrze reprezentuje kraj i nie przynosi mu wstydu
— powiedział.
Sikorski zaznaczył, że to, co „wypominają” Trzaskowskiemu konkurenci - czyli, jak mówił, znajomość języków - przydaje się każdemu.
Ja państwu gwarantuję, że prezydent Trzaskowski nie powie do wiceprezydenta USA, że jest jego „friend in d**k”
-– stwierdził, próbując uderzyć w prezydenta Dudę.
Polska potrzebuje innego prezydenta niż do tej pory. Potrzebuje prezydenta obytego, przewidywalnego, zadomowionego w Europie, patriotycznego i jednocześnie nowoczesnego. Polska potrzebuje prezydenta Trzaskowskiego
— oświadczył Sikorski.
Sikorski straszył też prezydenta Dudę.
Rozumiem, że z każdym tygodniem, który się zbliża do końca kadencji, walka o ułaskawienie za niepowołanie prawidłowo powołanych sędziów TK się intensyfikuje. Polska potrzebuje innego prezydenta, niż do tej pory. Potrzebuje prezydenta obytego, przewidywalnego, zadomowionego w Europie, patriotycznego i jednocześnie nowoczesnego. Polska potrzebuje prezydenta Trzaskowskiego
— mówił.
W czasie konwencji wystąpiła także żona Rafała Trzaskowskiego.
Stoję tu dziś nie tylko jako żona Rafała, ale jako kobieta i przede wszystkim jako mama Oli i Stasia. Myślę, że jak każda mama budzę się i zasypiam, myśląc o nich, o ich planach, szkole, relacjach z rówieśnikami, o smutkach i radościach, które towarzyszą im każdego dnia. Jestem pełna troski o to jak ułoży się ich przyszłość przy tak dynamicznie zmieniającym się świecie, a to właśnie przyszłość naszych dzieci, przyszłość wszystkich polskich dzieci jest stawką tych wyborów
— stwierdziła Małgorzata Trzaskowska.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/727863-absurd-wiceszef-po-na-wiecu-jestem-kandydatem-obywatelskim
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.