Wyjątkowy spot. Oto, jak Karola Nawrockiego widzą jego bliscy! "Nauczył mnie mówić prawdę"; "Słowo klucz to męstwo"

Najlepiej Karola Nawrockiego znają jego bliscy. W spocie zaprezentowanym na łódzkiej konwencji kandydata obywatelskiego z poparciem PiS na prezydenta RP mogliśmy zobaczyć wyjątkowe zdjęcia prezesa IPN z dzieciństwa, z czasów dorastania, piękne obrazki z życia rodzinnego oraz wypowiedzi samego Nawrockiego i jego bliskich: żony, mamy, siostry i najstarszego syna, Daniela. „Zaopiekował się mną i moim synem i to bardzo mi zaimponowało”- wspomina Marta Nawrocka. „Kiedy odszedł mój tata, ja byłam nastolatką, mój brat przejął rolę taty, opiekował się mną, uspokajał mnie, mówił: „Misia, damy radę, wszystko będzie dobrze” - mówiła siostra prezesa IPN, Nina. „List gończy wysłany przez Putina i Federację Rosyjską był jednym z największych komplementów w moim zawodowym życiu” - podkreślił sam Nawrocki.

Swoje imię zawdzięcza św. Janowi Pawłowi II - Karolowi Wojtyle, wychował się na osiedlu robotniczym w Gdańsku, jak wielu rówieśników, mimo różnych przeciwności, z sentymentem wspomina dorastanie w latach 90., po śmierci ojca wspierał młodszą siostrę, opiekował się nią i w pewnym sensie przejął rolę zmarłego rodzica - taki obraz Karola Nawrockiego wyłania się ze spotu zaprezentowanego na konwencji w Łodzi. Tak kandydata obywatelskiego na prezydenta RP widzą jego najbliżsi.

Imię po papieżu, dzieciństwo w latach 90.

Może takie jedno słowo, klucz, które opisuje mojego brata w moich oczach, to męstwo

— mówi o Karolu Nawrockim jego młodsza siostra Nina.

Mama prezesa IPN, Elżbieta Nawrocka, wspomina, że jej syn zawdzięcza swoje imię Karolowi Wojtyle - papieżowi Janowi Pawłowi II.

Byliśmy w naszym polskim papieżu, cała nasza rodzina, była zakochana po prostu i szczęśliwa. Wiedzieliśmy, co to znaczy dla Polski

— podkreśliła matka kandydata na prezydenta.

O swoim dzieciństwie i dorastaniu w latach 90. Karol Nawrocki mówi w spocie, że do tamtych czasów wraca „z błogością”.

To było szczęśliwe dzieciństwo, pozbawione jakiś wielkich problemów. Żyliśmy skromnie, robotnicza dzielnica Gdańska. Mój rodzinny dom to też powiedziałbym, że był dom tradycyjny, z mamą, z ojcem, który pracował. Moja młodsza siostra, którą się opiekowałem, z którą spędzałem swoją młodość

— opowiadał kandydat.

Czego Nawrocki nauczył synów?

Inną ważną cechą - podkreślaną tak przez żonę Nawrockiego, jak i jego młodszą siostrę, jest opiekuńczość.

Miałam dwuletniego synka i to nie było przeszkodą dla naszej dalszej znajomości i miłości. zaopiekował się mną i moim synem i to bardzo mi zaimponowało

— wspomina Marta Nawrocka.

Kiedy odszedł mój tata, ja byłam nastolatką, mój brat przejął rolę taty, opiekował się mną, uspokajał mnie, mówił: „Misia, damy radę, wszystko będzie dobrze”

— mówi z kolei młodsza siostra kandydata na prezydenta, Nina.

Tata nauczył mnie mówić prawdę. Gdy byłem dużo młodszy, to wielokrotnie powtarzał mi, że lepsza jest ta gorsza prawda niż skłamać i tam oszukać rodziców, żeby nie mieć konsekwencji

— mówi Daniel, najstarszy syn prezesa IPN. Młodszy, Antek, dodaje:

Na pewno można brać od niego przykład. Ja biorę, brat bierze, więc na pewno jest przykładem, który jest ważny.

Karol jest wojownikiem. Tego nie da się wymazać z jego charakteru, z jego życia, nie da się

— podkreśla siostra Nawrockiego.

Największy komplement w życiu zawodowym?

Życie z całą pewnością jest krótkie i myślę, że bez wiary ciężko byłoby unieść te wszystkie obowiązki

— mówi sam kandydat.

Jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej obaliłem ze swoimi współpracownikami 42 obiekty sowieckiej propagandy i za to grozi mi 5 lat łagrów. List gończy wysłany przez Putina i Federację Rosyjską był jednym z największych komplementów w moim zawodowym życiu, bo to znaczy, że wypełniam swoje obowiązki wobec państwa polskiego

— zwraca uwagę Karol Nawrocki.

Pod koniec spotu podkreśla, że jest „człowiekiem walki”.

Przez całe życie byłem człowiekiem walki, a to co dzieje się dzisiaj w Polsce - jestem wobec tego krytyczny i chciałbym to po prostu zmienić. No upadamy, wstajemy, trzeba żyć i realizować swoje plany

— podsumowuje.

jj