Mieszko I był "zabijaką", który "gwałcił"? Senator PO nie chciała uczcić pierwszego władcy Polski. Internet przypomina

Jeżeli kogoś dziwi, że obchody 1000-lecia Korony Polskiej zostały przygotowane „na kolanie”, w ostatniej chwili, a wielki marsz z tej okazji, który odbywał się 12 kwietnia nazywany był przez obecne władze „marszem PiS”, warto przypomnieć sobie, jak senator PO Barbara Zdrojewska reagowała na uchwałę upamiętniającą Mieszka I w roku 1050-lecia Chrztu Polski. „Możemy się, Szanowni Państwo, zaledwie domyślać, jak się zachowywał i kim był Mieszko I, na podstawie tego, jak się zachowywali inni władcy tego typu w tym czasie i na terenie tej części Europy. I możemy sobie powiedzieć… można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił, gwałcił” - podkreśliła w swoim wystąpieniu w Senacie.

Rok 2016 był rokiem 1050. rocznicy Chrztu Polski. Władzę w Polsce sprawowało wówczas Prawo i Sprawiedliwość, a ówczesna opozycja, na czele z Platformą Obywatelską, choć na każdym kroku krzyczała, że władza wykorzystuje politycznie historię Polski, sama niekoniecznie zainteresowana była pielęgnowaniem pamięci i czci o naszych przodkach i ważnych dla nas wydarzeniach.

Przykładem może być senacka dyskusja nad uchwałą dotyczącą uczczenia Mieszka I.

Zdaniem części senatorów PO Mieszko I jest postacią kontrowersyjną. - Można domniemywać, że był to zabijaka. Zapewne palił i gwałcił - powiedziała Barbara Zdrojewska, senator PO (2016). Tyle w temacie

— napisał na platformie X Wiktor Świetlik.

Przypomnijmy dziś głosy z PO przeciwko upamiętnieniu Mieszka I. Ich w domu uczono nienawiści do polskości, najszerzej pojętej.

— napisał z kolei Zygfryd Czaban, dołączając artykuł z „Rzeczpospolitej”.

Senatorowie PO o Mieszku I 

Dyskusja, o której mowa, miała miejsce 31 stycznia 2016 r. Pierwszą ciekawą wypowiedzią było wystąpienie innego senatora PO Jerzego Wcisły.

Czy rozważaliście państwo…nieoddawanie w tysiąc pięćdziesiątą rocznicę Chrztu Polski czci Mieszkowi I, tylko uznanie dla aktu przejęcia chrztu przez Polskę? Bo ja mam trochę wątpliwości co do tego aktu hołdu pierwszemu władcy Polski, Mieszkowi I. Ja nie jestem historykiem, ale z tych przekazów, które znam, wynika, że Mieszko I był raczej wątpliwej jakości chrześcijaninem. Przyjął chrześcijaństwo bardziej z powodów politycznych niż z powodów moralnych czy etycznych. (…) Akt dopełnienia państwowości za czasów Mieszka I… To też jest sformułowanie dosyć wątpliwe jako stwierdzenie historyczne. Ten akt tworzenia państwowości toczył się długo. Tak jak ja pamiętam – tak wynika ze źródeł, które ja poznawałem – takim scalaczem tej państwowości był raczej Bolesław Chrobry, a nie Mieszko I. On zapoczątkował tworzenie tej państwowości, ale trudno powiedzieć, że to on dopełnił tego aktu. Tak że te sformułowania, które tu zostały użyte, mają sens bardziej ideowy niż zgodny z prawdą historyczną. Takie jest moje odczucie, ale prosiłbym o informację, czy historycy wypowiadali się na ten temat

— mówił.

Dalej jednak było jeszcze weselej.

Ja powiem może tak: pewnie mało kto z nas – przynajmniej nie ja – podawałby w wątpliwość fakt doniosłości chrztu Polski, właśnie ze względu na rozwój naszej państwowości w okresie późniejszym itd., ale jeśli chodzi o historiografię, to mamy niewątpliwie do czynienia z jakąś mitologizacją samego Mieszka I, towarzyszących mu postaci i okoliczności. To wszystko jest dziś spowite mgłą historii i możemy tylko się… Możemy się, Szanowni Państwo, zaledwie domyślać, jak się zachowywał i kim był Mieszko I, na podstawie tego, jak się zachowywali inni władcy tego typu w tym czasie i na terenie tej części Europy. I możemy sobie powiedzieć… można domniemywać, że był to zabijaka i zapewne palił, gwałcił i na porządku dziennym były…

— powiedziała senator Zdrojewska, jednak nie dokończyła tej części wypowiedzi, ponieważ na sali zaczęło się poruszenie.

Zwykle w przypadku tego typu uchwał postępuje się tak, że konsultuje się ich projekty z wybitnymi historykami oraz językoznawcami. I chciałabym zapytać o to, czy pan wnioskodawca zrobił coś takiego… Czymś innym jest wspominanie faktu i zupełnie czymś innym jest oddawanie hołdu czy czci człowiekowi, o którym naprawdę kompletnie… no, niewiele wiemy, poza tym jednym – że został ochrzczony

— dodała.

Innymi słowy - senatorowie PO szukali dziury w całym, byle tylko umniejszyć postać pierwszego władcy Polski lub nawet samego wydarzenia.

aja/X, senat.gov.pl