Od sierpnia ubiegłego roku Lidia Kołucka-Żuk jest dyrektor wykonawczą ds. sponsoringu w Orlenie. Czym zajmowała się wcześniej i czy o zatrudnieniu przesądziły wyłącznie jej umiejętności i kompetencje? Nie trudno natrafić w sieci na materiały potwierdzające, że w przeszłości jej drogi zawodowe niejednokrotnie przecinały się z Adamem Bodnarem, obecnym ministrem sprawiedliwości.
Wśród osób, które pomogły Adamowi Bodnarowi w kampanii wyborczej do Senatu w 2023 r. była Lidia Kołucka-Żuk, prawnik, której zdarzało się już przed laty współpracować z Adamem Bodnarem. Po wyborach z 2023 r. rząd Zjednoczonej Prawicy utracił władzę, a Bodnar nie tylko zdobył mandat senatora. Został również ministrem sprawiedliwości. Kołucka-Żuk w sierpniu ubiegłego roku została natomiast dyrektor wykonawczą ds. sponsoringu. 2023 r. nie był pierwszym momentem, kiedy ich drogi zawodowe przecięły się.
Lidia doskonale rozumie potrzeby sektora społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jest odważna w swojej polityce przyznawania dotacji(…) i doskonałe czuje, jakie są obecne trendy i które organizacje (lub obszary polityki) wymagają znacznego i długoterminowego wsparcia. Zaangażowanie Lidii ma ogromny wpływ na kształtowanie praw człowieka, praworządności, przejrzystości i standardów odpowiedzialności w Polsce. (…) Bez Lidii, jej wizji i wskazówek przekazywanych beneficjentom, ciągłego wsparcia, zaufania (ale także mądrego nadzoru) nie osiągnęliby tak znaczących efektów. Moim zdaniem wielu wybitnych liderów sektora NGO w tej części Europy wyłoniło się w ostatnich latach w wyniku działań Lidii i CEE Trust oraz polityki grantowej
— w taki sposób Bodnar zachwalał współpracę z Lidią Kołucką-Żuk w 2012 r.
Bodnar to dla niej „marzyciel”
Na portalu NGO.pl widnieje do dziś dość ciekawa laurka dla Adama Bodnara ze stycznia 2016 r.
Od ponad dziesięciu lat Adam Bodnar jest blisko najistotniejszych w Polsce spraw dotyczących praw człowieka. Teraz, z poparciem ponad czterdziestu organizacji pozarządowych, ubiega się o stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
— pisała Małgorzata Borowska. Niezwykle „wzruszająco” brzmi akapit zatytułowany „Marzyciel” i dotyczący pracy Bodnara w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, którą rozpoczął w roku 2004.
Został koordynatorem Programu Spraw Precedensowych. Był po rocznych studiach z prawa konstytucyjnego porównawczego w Budapeszcie – zajęcia prowadzili wybitni konstytucjonaliści. Mówi, że George Soros tchnął w niego ducha społeczeństwa obywatelskiego
— podkreślono.
Bodnar przyszedł i zaczął od czytania napływających do Fundacji spraw: „To była porażająca lektura. Myślałem: mamy Konstytucję i właśnie weszliśmy do Unii Europejskiej – jak możliwe są tak tragiczne historie?”.
— czytamy.
O pierwszym spotkaniu z obecnym szefem MS opowiedziała dla NGO.pl Lidia Kołucka-Żuk, w tamtym czasie „członkini Rady Cyfryzacji Pelion”.
Adam przyszedł opowiedzieć mi, jak wygląda jego marzenie o Fundacji. Zrobił tym na mnie ogromne wrażenie: mądrego, nienastawionego na własny cel, charyzmatycznego ideowca. Miał ogromną wiarę w to, że Fundacja ma do odegrania wielką rolę.(…) Trochę się go bałam, takiego marzyciela. Szybko okazało się, że to marzyciel twardo stąpający po ziemi
— wspominała Bodnara Kołucka-Żuk.
Kołucka-Żuk w Radzie ds. Funduszu Sprawiedliwości
Zanim jeszcze Kołucka-Żuk trafiła do Orlenu, była m.in. wiceprezesem zarządu w Forum Energii, przez prawie cztery lata wykładała na SWPS, była także członkinią Rady Cyfryzacji Pelion, natomiast Adam Bodnar, już jako szef MS, powołał ją do Społecznej Rady ds. Funduszu Sprawiedliwości.
Żeby pomoc trafiała do ofiar przestępstw, nie do polityków. Jest rada ds. Funduszu Sprawiedliwości
— emocjonowała się „Gazeta Wyborcza” na początku lutego 2024 r., zapominając najwyraźniej, że póki co nie potwierdzono, że jakiekolwiek środki z Funduszu Sprawiedliwości trafiły do prywatnych kieszeni polityków.
A już później, w sierpniu 2024 r., serwis Wirtualne Media podał, że Kołucka-Żuk pracuje w Orlenie. Na jej koncie w serwisie LinkedIn widnieje informacja, że pracuje tam od maja 2024 r.
W sieci znajdziemy liczne fotografie Kołuckiej-Żuk i Adama Bodnara, m.in. z czasu kampanii wyborczej.
Wcześniej m.in. Boni, Geremek, Kuroń i Celiński
Dodajmy, że to nie jedyny flirt pani dyrektor z polityką. W 2009 r. współtworzyła program „Polska 2030”. Zasiadała w zespole autorskim pod kierunkiem Michała Boniego, wówczas ministra cyfryzacji.
Lidia Kołucka-Żuk to jedyna Polka, która weszła w skład 10-osobowej rady ekspertów powołanej przez Google po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącym prawa do bycia zapomnianym.(…) Prawo studiowała na Uniwersytecie Warszawskim. I już podczas nauki zdobyła pierwsze szlify w zawodzie. Zaczynała w biurze poselskim Andrzeja Celińskiego, Jacka Kuronia i prof. Bronisława Geremka
— pisał o niej w 2014 r. Dziennik Gazeta Prawna.
Jak wspominała, w biurach poselskich „każdego dnia przewijali się ludzie, dla których okres transformacji nie należał do najłatwiejszych”, a prośby o wsparcie spływały zwłaszcza do Jacka Kuronia.
Takie doświadczenie pomogło mi w ustawieniu życiowych priorytetów. I nie pozwalało na chodzenie z głową w chmurach. Przypominało zarazem, jak ważna jest praca na rzecz innych
— podkreśliła.
Ciekawe, czy pamięta o tym po latach, po tym, jak pomagała w kampanii Adamowi Bodnarowi, którego działania, czy to wobec prokuratury, czy to wobec poszczególnych polityków opozycji budzą pewne wątpliwości. I wreszcie - na ile rzeczywiście możemy mówić o „odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa”?
aja/DGP, Wyborcza.pl, MS.gov.pl, linkedin.com.pl, ngo.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/727710-bodnar-i-pani-z-orlenu-kim-jest-lidia-kolucka-zuk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.