Nielegalna komisja śledcza ds. Pegasusa zwróci się do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie grzywną Zbigniewa Ziobry za to, że nie stawił się na dzisiejsze przesłuchanie. Szefowa komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) zaznaczyła, że była to szósta próba przesłuchania b. szefa MS. Portal wPolityce.pl informował wcześniej, że Zbigniew Ziobro nie stawi się na przesłuchanie z uwagi na obowiązujący wyrok Trybunału Konstytucyjnego, uznający komisję ds. Pegasusa za nielegalną.
Wniosek o zwrócenie się do sądu, celem ukarania Ziobry za niestawiennictwo maksymalną grzywną złożył Tomasz Trela (Lewica). Jak stwierdził Trela, Ziobro stchórzył, boi się konfrontacji z faktami i dokumentami, którymi dysponuje komisja.
Pewnie będziemy kończyć wnioskiem do sądu o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie. Ta procedura powinna być dzisiaj rozpoczęta
— dodał Trela.
Szefowa komisji Magdalena Sroka powiedziała, że była to szósta próba przesłuchania b. szefa MS. Powiedziała też, że nie ma wątpliwości, że Ziobro został skutecznie powiadomiony o terminie przesłuchania.
Po tym, jak Ziobro nie stawiał się wcześniej na przesłuchanie przed komisją, ta wystąpiła do Sejmu o uchylenie mu immunitetu, żeby doprowadzić go na posiedzenie. Sejm wyraził na to zgodę. Policja zatrzymała Ziobrę 31 stycznia po godzinie 10.30. Rozpoczęcie posiedzenia komisji śledczej zaplanowane było na godz. 10.30. Pseudokomisja uznała doprowadzenie za niejasnych powodów nieskuteczne, podjęła decyzję, że zwróci się z wnioskiem do sądu o karę porządkową do 30 dni aresztu dla Ziobry. Sąd się na to nie zgodził, komisja rozpoczęła więc od początku procedurę wzywania świadka, wyznaczając kolejny termin przesłuchania Ziobry - na 24 kwietnia.
Próba wezwania Ziobry
Będziemy Ziobro wzywać do skutku i na pewno z tej drogi nie ustąpimy
— grzmiał na konferencji prasowej Witold Zembaczyński, poseł KO, członek nielegalnej komisji ds. Pegasusa.
Będziemy wyznaczać ten termin. Jak zostanie wyznaczony, poinformujemy Państwa o tym
— poinformowała z kolei Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji ds. Pegasusa
Czy przyglądają się Państwo sytuacji w zespole prokuratorskim numer trzy do spraw Pegasusa, z którego jak donoszą media odchodzą prokuratorzy, ponieważ nie zgadzają się z tym, że zebrany materiał dochodowy wystarczy do postawienia zarzutów. Odszedł prokurator Grzegorz Talarek, ma odejść Andrzej Rybak, ma też odejść prokurator Artur Kassyk
— pytał z kolei członków nielegalnej komisji ds. Pegasusa jeden z dziennikarzy.
A co to znaczy według pana przyglądają się?
— zareagowała pytaniem Sroka.
Czy Państwo mają świadomość tego, że w prokuratorze, jak donoszą media, ma dojść do buntu? Ponieważ, tutaj jak cytuję, „połowa składu odchodzi tuż przed finałem ciężkiej pracy, jaką dotąd wykonano, ponieważ nie wszyscy w tym zespole uważają, że jest materiał dowodowy na zarzuty”. Czy jest w takim razie materiał dowody na zarzuty?
— zapytał dziennikarz.
Panie redaktorze, to nie jest naszym zadaniem, żeby się przyglądać pracy zespołów prokuratorów. Z tego co wiem, zespół pracuje, a o jego efektach jesteśmy na bieżąco informowani i myślę, że o kolejnych etapach również będziemy informowani. Dlatego naszą rolą nie jest przyglądanie się pracy zespołu trzeciego
— odpowiedziała Sroka.
Natomiast współpraca między zespołem a komisją jest od wielu miesięcy jest to bardzo dobra
— wtrącił Marcin Bosacki, poseł KO.
Ale o czym świadczy ten bunt w prokuraturze?
— dopytał dziennikarz.
Wie pan, to są w dalszym ciągu jakieś komunikaty medialne. Ja nie mam takich informacji. Nie dysponujemy o tym, żeby w zespole trzecim prokuratury dochodziło do jakiegokolwiek buntu
— zaznaczyła przewodnicząca nielegalnej komisji ds. Pegasusa.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/727548-malo-im-porazek-pseudokomisja-znow-chce-ukarania-ziobry
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.