To absolutna hańba i wstyd, że polski rząd nie zorganizował ogólnopolskich obchodów Tysiąclecia Korony Polskiej. Ile jeszcze krajów na świecie może pochwalić się tak doniosłą historią? Jak można pominąć fakt występujący raz na 1000 lat, który mamy zaszczyt świętować właśnie my? To przeoczenie jest dla rządu bezwzględnie dyskwalifikujące. I nie naprawi tego klecone naprędce przez Donalda Tuska „największy pokaz dronów”. Fakt jest oczywisty. Państwo Tuska konsekwentnie niszczy pamięć historyczną i rozmontowuje polską tożsamość. Patriotyczne zjednoczenie dumnych, wolnych ludzi budzi jedynie jego lęk. Ale Polacy nie dają sobie wyrwać z serc dziejowej przynależności! Wczorajszy marsz na 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego był tego dowodem! 100 tysięcy Polaków z dumą wyraziło swoją patriotyczną chęć dalszej budowy silnej, wolnej, wielkiej Polski!
Donald Tusk niczego nie boi się tak bardzo, jak wspólnoty, zjednoczenia Polaków, siły jaką niesie duma z narodowej tożsamości. Jego rząd systematycznie i programowo niszczy pamięć historyczną, promuje przedstawianie polskiej historii z obcej perspektywy - niemieckiej lub rosyjskiej, eliminuje kluczowe dla naszej tożsamości elementy z nauczania i przestrzeni publicznej. Właśnie dlatego postanowił zignorować tak doniosłe wydarzenie, jakim jest 1000. rocznica koronacji Bolesława Chrobrego. Nie uczcił też doniośle 500-lecia hołdu Pruskiego. Cóż, skoro zrzekł się reparacji należnych nam od Niemców za ludobójstwo i zrównanie z ziemią Polski w II wojnie światowej, jak mógłby świętować tak bolesną dla nich kartę historii.
Dumny polonez wolnych Polaków
Na wieść o inicjatywie oddolnych obchodów tysiąclecia Korony Polskiej, Donald Tusk ogłosił marsz partyjny, nazywając go zuchwale „marszem patriotów”. I gdy wydawało się, że śmieszniej być nie może, Rafał Trzaskowski obwieścił zmianę ustalonej wcześniej przez lidera PO daty na taką, która w sposób ewidentny stanowić będzie wiec poparcia dla Trzaskowskiego przed drugą turą. I tak zawiązała się inna, jakże prawdziwa koincydencja rocznic. 25 maja koalicja 13 grudnia będzie maszerować w 11. rocznicę śmierci komunistycznego gen. Jaruzelskiego i w 77. rocznicę wykonania wydanego przez komunistycznych zbrodniarzy wyroku śmierci na polskim bohaterze Rotmistrzu Witoldzie Pileckim, zamordowanym w więzieniu na Rakowieckiej, którego szczątków szukamy do dziś. Jakże to symptomatyczne… Kto od historii ucieka, tego historia dopadnie.
„Dumny polonez wolnych Polaków”
Polacy nie potrzebowali jednak łaski rządowych instytucji, by świętować tę doniosłą rocznicę. Krakowskie Przedmieście wypełniła przeogromna rzeka biało-czerwonych flag. Dumnie zatańczyliśmy poloneza, bijąc rekord Polski. Komisja rekordu doliczyła się 1165 par tańczących nasz polski taniec narodowy, dodając że było ich znacznie więcej, ale nie zdołała ich wszystkich policzyć.
To było piękne, wzniosłe wydarzenie. Czuliśmy wszyscy tę jedność, ale także odpowiedzialność patriotycznej wspólnoty za Polskę i troskę o dalsze losy. Ludzie przujechali z całej polski. Rozmawiałam z panem, który przyjechał specjalnie na uroczystości spod Neapolu, gdzie mieszka od kilku dekad. Wszyscy mówili jedno: nie pozwolimy sobie odebrać wolności, nie możemy godzić się na bezprawie „demokracji walczącej Tuska”. Wyrażano to także w licznych hasłach.
Infantylizm Tuska
Premier poczuł się dotknięty obywatelskimi obchodami do tego stopnia, że próbował – jak zwykle w sytuacji nerwowego zmieszania – skomentować to kąśliwym wpisem na X:
Dziękuję wszystkim uczestnikom marszu 1000-lecia Korony Polskiej za nieustanne skandowanie mojego nazwiska. Szczególnie wdzięczny jestem Prezesowi Kaczyńskiemu. W sejmie klaskał Donaldowi, na ulicy krzyczał “kochać Tuska”, czy jakoś podobnie. Doceniam.
I właśnie tak wygląda cała działalność premiera i jego rządu. Polska prezydencja w UE została totalnie zaprzepaszczona. Z powodu dzikich kompleksów Tuska wobec prezydenta Andrzeja Dudy, nie zorganizowano nawet szczytu w Polsce, co było oczywistym obowiązkiem. W ramach promocji kraju, prezentuje się W Brukseli paszkwil Agnieszki Holland na polskich obrońców granic, a w sprawach najważniejszych oddaje się pole innym krajom. Gdy do Tuska wreszcie dotarło, że millenium polskiej korony to wydarzenie, którego chyba jednak pominąć nie można, kazał w KPRM przygotować naprędce jakieś obchody. Zapowiada „pokaz dronów”, jakiego nie powstydziłby się sam Bolesław Chrobry. Oto właśnie poziom infantylizmu polityki tego rządu.
Krzepiące przesłanie
Potrzeba nam takich wydarzeń. Wczorajszy marsz pokazał, jak wielu Polaków nosi w sercach te same pragnienia i ten sam sprzeciw wobec bezprawia. Jest nas naprawdę wielu. Na Placu Zamkowym padło wiele ważnych słów o odpowiedzialności, wspaniałej historii Rzeczypospolitej i konieczności zrozumienia, że od nas zależą jej dalsze losy. Wybrzmiała mocno „Rota”, ale i „Bogurodzica” ze wspaniałym przesłaniem zawierzenia losów Polski Matce Bożej, co czyniły od wieków pokolenia Polaków.
Ogromnie poruszające wystąpienie wygłosił prof. Andrzej Nowak – jeden z pomysłodawców tego wspaniałego wydarzenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mocne wystąpienie prof. Nowaka na 1000-lecie Królestwa Polskiego. „Wzywamy, do tego, byśmy stanęli przy Polsce i ją obronili dzisiaj”
Ponad tysiącletnia historia Rzeczypospolitej uczy jednoznacznie, że nie sposób zniszczyć polskości. Jesteśmy narodem silnych, wolnych ludzi, który przetrwał niejedną dziejową wichurę. Próbowano nas uciszyć, zniemczyć, zrusycyzować, rozbić, podkupić, podporządkować, zaszantażować, ogłupić a nawet wymordować. Jak dotąd bezskutecznie. Żadna siła nie zatrzyma miłości i jedności polskich patriotów. Jesteśmy szczęściarzami, że „żyć nam przyszło w kraju nad Wisłą”… i mamy zaszczyt świętować to wspaniałe millenium. Nie zdezerterujmy od odpowiedzialności, która przed nami staje. Przyszłe dzieje Rzeczypospolitej zależą od naszego dziś. Od naszych indywidualnych decyzji. A gdy przyjdzie zwątpienie, niech nas pokrzepi sam Henryk Sienkiewicz, którego przywołał prof. Andrzej Nowak, odczytując ten niezwykle budujący fragment „Potopu”:
Mości panowie! Na cześć onych przyszłych pokoleń! Niechże im Bóg błogosławi i pozwoli ustrzec tej spuścizny, którą im odrestaurowaną naszym trudem, naszym potem i naszą krwią zostawujem. Niech, gdy ciężkie czasy nadejdą, wspomną na nas i nie desperują nigdy, bacząc na to, że nie masz takowych terminów, z których by się viribus unitis przy boskich auxiliach podnieść nie można.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726603-nerwowa-reakcja-tuska-na-krolewski-marsz-mowi-wszystko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.