Rafał Trzaskowski dwa dni temu zaproponował Karolowi Nawrockiemu debatę w hali w Końskich, która ma się odbyć dziś o godz. 20, a do której organizacji kandydat KO wybrał sobie trzy telewizje - TVP w likwidacji, TVN24 i Polsat News. Teraz okazało się, że również dzisiaj, ale nieco wcześniej - o godz. 18:30 - będzie miała miejsce debata, organizowana przez Telewizję Republika przy współpracy z Telewizją wPolsce24. Co więcej, do Końskich wybiera się kilku innych kandydatów na prezydenta, którzy podnoszą zarzuty, że neo-TVP ich dyskryminuje. „Można posłużyć cytatem z filmowego klasyka, ‘Seksmisji’: ‘Ja tu widzę siostry, że wy niezły burdel macie w tym swoim Archeo!’. Ale to sprokurował sam Trzaskowski i wpadł we własne sidła” - podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Przemysław Czarnek, poseł PiS, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.
Przemysław Czarnek zaznacza, że pomysł na debatę Rafała Trzaskowskiego może się skończyć nie tylko jego wizerunkową porażką, ale także należy się spodziewać, iż będzie miał swój finał w sądzie ze względu na zaangażowanie TVP w likwidacji po stronie jednego z kandydatów i dyskryminowanie pozostałych uczestników prezydenckiego wyścigu, czego nie może robić Telewizja Publiczna.
W sposób zupełnie nielegalny, także zdaje się finansowo, zaczynamy to odkrywać, zaangażował do swojej kampanii wyborczej TVP w likwidacji. Nielegalnie ograniczył możliwość debaty tylko do dwóch kandydatów. Myśmy w to szli, żeby nie nie być posądzeni o to, że tchórzymy, dezerterujemy, ale to jest nielegalne, jeśli w tym uczestniczy Telewizja Publiczna
— mówi Przemysław Czarnek.
Trzaskowski zaplanował sobie taki happening, w ramach którego zadawać pytania będą tylko dziennikarze jemu przychylni, a tu nagle zrobiło się coś konkurencyjnego i to dla kilku kandydatów. Cieszę się, że organizatorzy tej debaty, która będzie o godz. 18:50, dopuszczają wszystkich innych kandydatów i w ten sposób Trzaskowski wpadł we własne sidła. Takiego chaosu przy okazji organizacji debaty jeszcze nigdy nie było w żadnej kampanii wyborczej, a ten chaos sprokurował właśnie on
— dodaje.
„Będziemy to wszystko kontrolować”
Przemysław Czarnek zwraca uwagę na to, że debatę w hali w Końskich organizuje sztab Rafała Trzaskowskiego, ale jak wszystko na to wskazuje pieniądze na jej organizację wykładają wszyscy Polacy za pośrednictwem TVP w likwidacji.
Sztab Trzaskowskiego organizuje tę debatę, ale za pieniądze TVP. To jest przecież kuriozum, które musi być szybko wyjaśnione. To jest niebywałe zaangażowanie publicznej telewizji w kampanii jednego kandydata. My tej debaty nie organizujemy, bo nie został spełniony nasz warunek, to znaczy nie dopuszczono Telewizji wPolsce24 i Telewizji Republika do tego, żeby współorganizowały tę debatę. To nie był jakiś zaporowy warunek, to po prostu troska o pluralizm polityczny. Będziemy to wszystko kontrolować, bo na jaw wychodzą przy okazji tej debaty rzeczy skandaliczne i które kompromitują Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta i neo-TVP
— zapowiedział Czarnek.
Czy PiS będzie działać w celu nadania całej sprawie biegu prawnego?
Bezwzględnie tak. Przyglądamy się temu właśnie od strony prawnej, angażujemy prawników, żeby to wyjaśnić i nadać temu odpowiedni bieg
— powiedział poseł PiS.
Czy jest szansa, że ostatecznie Karol Nawrocki stawi się nie tylko na debacie na rynku w Końskich, która zacznie się o godz. 18:50, ale też wraz z innymi kandydatami uda się na debatę sztabu Rafała Trzaskowskiego w hali w Końskich?
Radzę oglądać wszystko wieczorem uważnie, bo będą się działy naprawdę ciekawe rzeczy
— tajemniczo odpowiada Czarnek.
Te debatę o godz. 18:50 na pewno będzie się dało przeprowadzić. Ciekawe, czy Rafał Trzaskowski się odważy i przyjdzie na tę debatę, gdzie będą inni kandydaci, czy też będzie sam jeden czekał ze swoją debatą o godz. 20, która już nie będzie miała sensu po debacie o godz. 18:50. Zobaczymy, jaki będzie rozwój wydarzeń
— dodaje.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/726418-czarnek-trzaskowski-wpadl-z-debata-we-wlasne-sidla