Tusk wspiera Trzaskowskiego ws. debaty. "Nie musiał, podjął ryzyko". Czarnek publikuje "Kalendarium tchórzostwa" kandydata KO!

Donald Tusk postanowił wesprzeć Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta RP. Przy tej okazji polityk znowu zapomniał, że jest premierem 37-milionowego kraju przyfrontowego, a nie 20-letnią influencerką, „popisał” się infantylizmem i… najwyraźniej również lukami w pamięci. „Rafał Trzaskowski zaproponował debatę Karolowi Nawrockiemu! Nie w Warszawie, w Końskich! Nie musiał. Podjął ryzyko, mimo wyraźnej przewagi w sondażach” - napisał na platformie X szef rządu (tak, raz jeszcze przypomnijmy: szef rządu, dorosły, wykształcony mężczyzna, mąż i dziadek, podobno także polityk światowego formatu - a nie 20-letnia influencerka). Tuskowi odświeżono pamięć nie tylko w kwestii tego, kto kogo wzywał do debaty, ale również treści dalszej części wpisu.

CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski wzywa Nawrockiego do starcia… w Końskich: „W najbliższy piątek”. Zapomniał, jak stchórzył przed debatą z Andrzejem Dudą?

17,5- tysięczne miasto w Świętokrzyskiem - Końskie, stało się w ostatnich latach symbolem - na przykład debat, które się nie odbyły. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski najwyraźniej bardzo dosłownie wziął wypowiedź Grzegorza Schetyny, byłego lidera PO, sprzed 10 lat, o tym, że to właśnie w tej miejscowości wygrywa się wybory. Choć w 2020 r. nie wziął udziału w debacie z ubiegającym się wówczas o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą, tym razem postanowił sam „wezwać” do debaty swojego obecnego kontrkandydata - Karola Nawrockiego. Trzaskowskiego postanowił wesprzeć Tusk - infantylnym, godnym nie premiera 37-milionowego kraju, ale egzaltowanej młodej influencerki wpisem.

Rafał Trzaskowski zaproponował debatę Karolowi Nawrockiemu! Nie w Warszawie, w Końskich! Nie musiał. Podjął ryzyko, mimo wyraźnej przewagi w sondażach. Kaczyński zawsze uciekał przed starciem „jeden na jeden”. Czy jego kandydat też okaże się tchórzem? Zobaczymy już w piątek

— napisał na platformie X szef rządu.

„Kalendarium Tchórzostwa Trzaskowskiego”

Zarówno Donald Tusk, jak i „wiceTusk”, czyli Rafał Trzaskowski, o czymś jednak „zapomnieli”. O czym? Pamięć odświeżył obu politykom m.in. poseł PiS Przemysław Czarnek.

Szanowni Państwo, #Trzaskowski panikuje, ale nie ma się co dziwić. Oto kalendarium tchórzostwa Trzaskowskiego:

27 marca – Nawrocki wyzywa Trzaskowskiego na debatę w Końskich,

28 marca – Trzaskowski odmawia debaty 1 na 1, a jego szefowa sztabu odsyła do wspólnej debaty wszystkich kandydatów TVP, TVN i Polsatu,

4 kwietnia – szef sztabu KN Paweł Szefernaker ponownie wzywa do debaty, z drugiej strony nie słychać nic oprócz strachu,

8 kwietnia – TV Republika ogłasza debatę i udział prawie wszystkich kandydatów oprócz Trzaskowskiego,

9 kwietnia - ze strachu przed debatą Republiki Trzaskowski zgadza się na debatę, ale chce ją organizować z pomocą swoich dziennikarzy i na wiecu platformerskich działaczy

— przypomniał polityk opozycji.

14 kwietnia jest debata w TV Republika. Pana kandydat stchórzył ale może Pan „podejmie ryzyko”. Przecież Rafał=Donald

— napisał z kolei europoseł Bogdan Rzońca.

O właściwej kolejności zaproszeń do debaty przypominali również dziennikarze.

Szanowny Panie Premierze, proszę wybaczyć, że prostuję, ale to Karol Nawrocki zaproponował tę debatę. 27 marca w Końskich. Dziś Rafał Trzaskowski na tę propozycję przystał, choć jednocześnie - jak przystało na uśmiechniętego walczącego demokratę - „ostrzega”, że będzie na jego warunkach. Debata, tak jak Wy ją rozumiecie, prawda?

— pyta Artur Ceyrowski z Telewizji wPolsce24.

Bądźmy precyzyjni. Nie zaproponował, tylko odpowiedział na rzucone wyzwanie. Po 2 tygodniach. Nawet filmik Rafała Trzaskowskiego zaczyna się od tego, że słucha na komórce Nawrockiego z Końskich

— zwraca uwagę Wojciech Dąbrowski z Polsat News.

Twitterowiczka Ola Sempruch również przypomniała pewne wydarzenie sprzed dwóch tygodni, ale zapewne silniczki zachwycone męstwem Rafała Trzaskowskiego, zamiast chociażby wysłuchać tego, co mówił Karol Nawrocki, wolały rechotać: „Nie uważam nic, hehehe, Nowogrodzki, hehehe, bokser, pompki robi, hehehe”, przez co treść jakoś umknęła.

Niektórych internautów wezwanie Trzaskowskiego zainspirowało do memów:

(Na powyższym obrazku twarz prezydenta Warszawy doklejono do zdjęcia Marcina Najmana. Kto śledził aktywność znanego pięściarza, będzie wiedział, że takie porównanie Trzaskowskiemu dobrze nie wróży).

Donaldowi Tuskowi przypomniano, że nie miał racji również w drugiej części wpisu.

„Kaczyński zawsze uciekał przed starciem 1-na1”

— napisał Maciej Wilk, załączając zdjęcie z debaty z 2007 r.

A o tym zapewne silny wódz również wolałby zapomnieć:

a ja pamiętam, że to ktoś inny uciekał

— napisał twitterowic Rich Parker, przypominając historię po przegranej Donalda Tuska z Lechem Kaczyńskim.

aja/X