Mecenas Jacek Dubois idzie w zaparte ws. Barbary Skrzypek i atakuje wszystkich, którzy łączą śmierć 66-latki z przesłuchaniem przez prokurator Ewę Wrzosek. Rozpolitykowany prawnik utrzymuje, że w przerwie prowadził z byłą współpracownicą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego „towarzyską rozmowę”. Dubois przekonuje również, że… Barbara Skrzypek „nie wykazywała żadnej potrzeby kontaktowania się z kimś”, w tym z pełnomocnikiem. Innymi słowy, Dubois do tego stopnia zaprzecza wersji osób, które zmarłą 15 marca 66-latkę bardzo dobrze znały (w przeciwieństwie do Dubois czy Wrzosek), że to aż absurdalne.
15 marca zmarła Barbara Skrzypek, wieloletnia bliska współpracownica prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Trzy dni wcześniej, w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, 66-latka była przesłuchiwana jako świadek ws. tzw. „dwóch wież”. Czynności prowadziła znana z silnego zaangażowania politycznego prokurator Ewa Wrzosek. Prokurator nie zezwoliła na udział w przesłuchaniu pełnomocnika świadka. Obecni byli za to dwaj pełnomocnicy Gerarda Birgfellnera, który ma w tej sprawie status pokrzywdzonego: mec. Jacek Dubois oraz adwokat Krystian Lasik z kancelarii Romana Giertycha. Zarówno Dubois, jak i Giertych, również nie ukrywają silnego zaangażowania politycznego. Politycy Prawa i Sprawiedliwości, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, który Barbarę Skrzypek znał bardzo dobrze, a co więcej - po przesłuchaniu odbył z nią rozmowę telefoniczną, uważają, że stres doznany podczas przesłuchania przyczynił się do śmierci 66-latki. Ujawnioną przyczyną zgonu był rozległy zawał. Strona rządowa próbuje „odbijać piłeczkę”, twierdząc, że PiS „robi politykę” na śmierci pani Barbary Skrzypek. Rozpowszechniano również sprzeczne wersje na temat m.in. tego, czy i jak 66-latka zeznawała. O ile mecenas Roman Giertych sugerował, że świadek „miała w tej sprawie bardzo dużo do powiedzenia” i zeznania te miały obciążać Jarosława Kaczyńskiego, o tyle Dubois stwierdził w rozmowie z Onetem, że „zachowanie pani prokurator Wrzosek było szczytem kurtuazji, wręcz było zbyt liberalne wobec osoby, która nie chciała dzielić się z wymiarem sprawiedliwości swoją wiedzą”. Wersję o tym, że zeznania Skrzypek były niekorzystne dla prezesa PiS próbowała forsować także „Gazeta Wyborcza”, jednak artykuł Wojciecha Czuchnowskiego nie wytrzymał później konfrontacji z protokołem.
CZYTAJ TAKŻE:
Dubois przesłuchiwany w prokuraturze
Sprawę śmierci Barbary Skrzypek i jej ewentualnego związku z przesłuchaniem bada obecnie Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga, która w zeszłym tygodniu przesłuchała prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Dziś na przesłuchanie stawił się mecenas Jacek Dubois. Zeznania złożą wszystkie osoby, które kontaktowały się z 66-latką w dniach poprzedzających jej śmierć, w tym m.in. prokurator Ewa Wrzosek oraz najbliższa rodzina zmarłej.
Jestem wezwany jako świadek, więc podejrzewam, że prokuratura będzie chciała się ode mnie dowiedzieć, jak przebiegało przesłuchanie pani Barbary Skrzypek z 12 marca, ponieważ to jest jedyna informacja, którą mam. Według mnie łączenie tego przesłuchania z późniejszymi zdarzeniami jest wyjątkową niegodziwością i grą polityczną, ponieważ przesłuchanie odbyło się na najwyższym stopniu profesjonalizmu
— przekonywał Dubois przed siedzibą prokuratury.
„Niezwykle wylewna osoba”
Prawnik ocenił, że pani Barbara w czasie przesłuchania była w dobrej formie.
Nie było żadnej sytuacji, która mogłaby wpłynąć na stres i stan zdrowia pani Skrzypek i to jest w zasadzie wszystko, co można powiedzieć. To była niezwykle wylewna osoba, dużo rozmawialiśmy w przerwie, była niezwykle ciekawa świata. Rozmawialiśmy o rzeczach niezwiązanych z przesłuchaniem - o podróżach, o jej pracy – spędziliśmy pół godziny na rozmowie i nic nie wskazywało ani na stres, ani na złe samopoczucie
— podkreślił Dubois.
Pełnomocnik był cały czas w budynku prokuratury, a wolny czas spędziła na rozmowie ze mną o marzeniach o podróży do Indii, a nie na kontakcie z pełnomocnikiem. Nie wykazywała żadnej potrzeby kontaktowania się z kimś, miała pełny dostęp do telefonu, do pełnomocnika, a przeznaczyła ten czas na towarzyską rozmowę
— stwierdził.
Mecenas Jacek Dubois dodał również, że 66-latka była „tylko i wyłącznie świadkiem” w tej sprawie, a przekazana wiedza nie miała wpływu na jej sytuację prawną.
Mogę powiedzieć o tym, że pani Skrzypek była w tej sprawie tylko i wyłącznie świadkiem. Ta sprawa w ogóle jej nie dotyczyła. Miała przekazać prokuraturze wiedzę, która nie miała wpływu na jej sytuację prawną, więc stres nie mógł być związany z jej przesłuchaniem
— powiedział prawnik.
CZYTAJ TAKŻE:
red
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/725953-dubois-zeznaje-ws-smierci-b-skrzypek-szokujaca-wypowiedz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.