Kolejny odcinek programu „Młodzież pyta” Marty Kielczyk na antenie Telewizji wPolsce24 przyniósł spore emocje. Gościem był Przemysław Wipler z Konfederacji, który w pewnym momencie otrzymał pytanie z widowni, po którym odniósł się do kwestii przeszłości swojej oraz… Adriana Zandberga.
Jednym z tematów rozmowy była kwestia płatnych lub bezpłatnych studiów wyższych w Polsce. W pewnym momencie mikrofon trafił do rąk przedstawiciela młodzieżówki Partii Razem.
Sam pan mówił, że pana było stać na to, by posłać pańskie dzieci do prywatnych uczelni i pomagać im w dodatkowej nauce, wysyłać je na drogie korepetycje…
– mówił przedstawiciel Młodych Razem.
Mieszkania Zandberga
Przedstawiciel lewicowej młodzieżówki nie zdążył jednak zadać pełnego pytanie, jego słowa wywołały natychmiastową reakcję Przemysława Wiplera. Polityk Konfederacji zaczął mówić o… Adrianie Zandbergu.
Tak jak Zandberga było stać, bo Zandberg skończył najdroższą w Polsce prywatną szkołę i płacił 1600 zł miesięcznie czesnego w 1996 roku, ja wtedy w Warszawie, jako student, miałem 600 zł miesięcznie na życie, a on skończył wtedy najdroższą szkołę w Polsce, bo jest z majętnego domu. A ja, gdy tu przyjeżdżałem i wszystko co miałem, to miałem w dwóch reklamówkach i w plecaku, to wasz lider miał już trzy mieszkania w Warszawie, bo kupili mu je rodzice. Tak miał start i później mógł się bawić w lewactwo, bo go na to było stać
– powiedział.
Potem pierwsza praca u swojego niedoszłego teścia, ojca pani Barbary Nowackiej, minister edukacji, którą też poznałem na studiach. Dwójka bananowych dzieci. Jeden tata ma prywatną szkołę wyższą
– dodał.
mly/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/725314-tylko-u-nas-wipler-uderza-w-zandberga-w-tle-mieszkania