Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński zwęszył sensację. „Dowiedziałem się, że podczas ostatniego pobytu w Rzymie Andrzej Duda jadł kolację w restauracji o nazwie Vladimiro” - napisał na X. Bardzo szybko odpowiedzieli mu internauci, przypominając, że lokal działa od 1953 roku, serwuje kuchnię rzymską i niejeden prezydent tam już gościł. „Dziennikarstwo śledcze, na które nie zasłużyliśmy…” - skomentował zapewne mocno rozbawiony, były szef polskiej dyplomacji Szymon Szynkowski vel Sęk z PiS. AKTUALIZACJA: w późniejszej publikacji informujemy, że prezydent Andrzej Duda - jak ustalił portal wPolityce.pl - wcale nie gościł w tejże restauracji! „Informuję wszystkich zainteresowanych, że w ogóle nie byliśmy w restauracji ‘Vladimiro’ w Rzymie. Ten pan kłamie jak zwykle. Taka prawda” - podkreślił także prezydent Andrzej Duda w swoim wpisie w serwisie X, reagując na naszą wcześniejszą publikację.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się pod koniec tygodnia w Rzymie z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą, a następnie z premier Giorgią Meloni. Rozmowy dotyczyły sytuacji międzynarodowej, trwających negocjacji w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie i zwiększenia wydatków na obronność przez Europę. Nie to jednak okazało się dla dziennikarza „Gazety Wyborczej” ważne, o wiele istotniejsze dla Bartosza Wielińkiego były pogłoski, jakoby prezydent zjadł kolację w znanej restauracji rzymskiej Vladimiro, która serwuje włoską kuchnię.
Dowiedziałem się, że podczas ostatniego pobytu w Rzymie Andrzej Duda jadł kolację w restauracji o nazwie Vladimiro. Nie wiem, czy jego otoczenie robi mu to złośliwie, czy po prostu nie ogarniają takich kwestii…
— „błysnął” na X Bartosz Wieliński.
Komentarze
Trudno nie zauważać, że Wieliński swojego wpisu już może żałować. Komentujące jego „sensacje” wpisy można nazwać kpiącymi.
Ristorante Vladimiro powstała w 1953 roku. Strach się bać co się stanie, jak redaktor Wieliński odkryje, że jedna ze stacji metra w Paryżu nazywa się Stalingrad. (Nie wiem czy w tym Vladimiro jest dobre jedzenie, nie pytajcie. Jak Rzym to Ragno d’oro albo Sant’Anna, amen.)
— napisała na X dr Klara Spurgjasz.
Pana Clintona też pan zaatakuje za zjedzenie obiadu w restauracji w samym sercu Rzymu, która serwuje typową rzymską kuchnię? Tak, rzymską, nie ruską
— napisał na X publicysta i politolog Paweł Ozdoba.
Dziennikarstwo śledcze na które nie zasłużyliśmy…
— skomentował pseudosensacje dziennikarza „GW” Szymon Szynkowski vel Sęk, były szef polskiej dyplomacji.
AKTUALIZACJA
Znamy prawdę!
Jak ustalił portal wPolityce.pl, prezydent Andrzej Duda podczas wizyty w Rzymie nie gościł w restauracji „Vladimiro”, co zasugerował na platformie X dziennikarz „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński! Co wyjątkowo zastanawiające, kolację w tym miejscu proponował Ryszard Schnepf. Delegacja głowy państwa wybrała inny lokal. Tymczasem później okazało się, że pod restauracją, o której pisał Wieliński, czekała… ekipa neo-TVP.
Prezydent reaguje na tekst wPolityce.pl
Również sam prezydent Andrzej Duda zdementował rewelacje dziennikarza „GW”, reagując na wcześniejszy tekst portalu wPolityce.pl!
Informuję wszystkich zainteresowanych, że w ogóle nie byliśmy w restauracji „Vladimiro” w Rzymie. Ten pan kłamie jak zwykle. Taka prawda
— napisała głowa państwa w swoim wpisie na platformie X.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/725276-nieudolna-proba-ataku-dziennikarza-gw-na-prezydenta-dude